Jak segregować odpady w warsztacie samochodowym? Prowadząc ilościową i jakościową ewidencję takich zgodnie z przyjętymi kodami odpadów
Z danych Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wynika, że w 2021 r. przeprowadzono ponad 40 tys. kontroli, w efekcie których stwierdzono blisko 11 tys. naruszeń przepisów ochrony środowiska. Na 2023 zaplanowano 60 tys. kontroli, którymi objętych zostanie przynajmniej 35 tys. przedsiębiorców. Czekając na wyniki, przyjrzyjmy się kwestiom kontrolowanym.
Jak bardzo przedmiotem zainteresowania są przemysł motoryzacyjny i aftermarket – tego nie wiemy, ale można przypuszczać, że statystycznie częściej i to bez okazania legitymacji, bo właśnie w ramach kontroli pozaplanowych teren, np. warsztatu samochodowego, może stać się materiałem dowodowym, a wszystko to z wykorzystaniem bezzałogowych statków powietrznych. Drony „szpiegowskie” są nowym narzędziem realizującym kontrole bez doręczenia zawiadomienia, a w przypadku kontroli interwencyjnych również bez okazania upoważnienia. Kontrole pozaplanowe mogą być prowadzone o dowolnej porze.
Jak segregować odpady w warsztacie samochodowym? W szczególności na uwagę zasługują następujące kody: 16 01 03 – zużyte opony, 16 01 07 – filtry olejowe, 16 01 11 i 12 – okładziny hamulcowe, 16 01 13 – płyny hamulcowe, 16 01 14 i 15 – płyny zapobiegające zamarzaniu, 16 06 01 – baterie i akumulatory ołowiowe.
Pierwszy kwartał to jak zawsze okres przygotowania odpowiednich raportów i sprawozdań. Nie inaczej jest w obszarze prawa środowiskowego i gospodarki odpadami w warsztacie. O jakich terminach powinno się pamiętać w każdym warsztacie motoryzacyjnym? 28 lutego minął termin wniesienia rocznej opłaty za wpis do rejestru w BDO (bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami). Jej brak wiąże się z usunięciem wpisu z bazy. Wysokość opłaty rocznej za wpis do BDO wynosi 100 zł w przypadku mikroprzedsiębiorców i 300 zł dla pozostałych przedsiębiorców. Opłaty nie uiszcza się w roku, w którym przedsiębiorca wpisał się do rejestru i wniósł opłatę rejestrową. Prowadzenie działalności bez wymaganego na wniosek wpisu do rejestru BDO zagrożone jest karą od 1000 zł do nawet 1 000 000 zł.
Inne ważne dokumenty, o których należy pamiętać, to sprawozdania dotyczące emisji gazów cieplarnianych oraz emisji tzw. F-gazów i SZWO. Nim jednak więcej o sprawozdawczości, udowodnijmy, dlaczego ten rok może wymagać szczególnej roztropności wśród firm zaangażowanych na aftermarkecie.
Popyt na części używane widać po komunikatach recyklerów
W latach 2020-2021 odnotowaliśmy rekordową liczbę zdemontowanych pojazdów wycofanych z eksploatacji. Z informacji Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów FORS wynika, że w Polsce w ciągu 2 lat zdemontowano ok. 3,2-3,5 mln pojazdów wycofanych z eksploatacji (ELV), w tym ok. 2,1-2,4 mln przez nielegalnych operatorów. W sytuacji zmniejszenia produkcji aut nowych, inflacji, ogólnego pogorszenia nastrojów konsumenckich użytkownicy pojazdów będą też częściej zaglądać do internetowych sklepów z używanymi częściami.
Mnogość modeli i marek samochodów stymuluje wzrost światowego rynku używanych części. Wybitnie widać to na przykładzie pojazdów II etapu homologacji (np. pojazd specjalny typu kamper). To oczywiście woda na młyn warsztatów samochodowych. Wraz ze zmniejszoną produkcją i sprzedażą nowych samochodów oraz sprzedażą bardzo dużej liczby zdezelowanych aut rynek samochodów na światowych drogach zdecydowanie się skurczył. W czasie pandemii, kiedy ceny surowców były wysokie – zwłaszcza katalizatorów, mniej kontrolowana szara strefa silnie się rozwinęła i przejęła bardzo dużą część rynku.
Wzrost cen energii spowodował wzrost kosztów zagospodarowania odpadów. Dotyczy to odpadów, które nie mają wartości dodanej, takich jak: opony, szkło, tworzywa sztuczne, płyny eksploatacyjne, frakcja lekka po rozdrobnieniu karoserii itp. Przy znacznie niższych przychodach z surowców i drogich zapasach magazynowych trudno wypracować dobrą marżę – to głos środowiska recyklerów.
I to właśnie od branży recyklerów – firm prowadzących stacje demontażu pojazdów – warto wyjść, analizując zagadnienia związane z oceną skutków wejścia w życie ustawy z 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 1592).
Okresy magazynowania odpadów – spór (dziś) fundamentalny?
Odpady powstają oczywiście w wyniku funkcjonowania każdego warsztatu. Każdy przedsiębiorca, który prowadzi serwis, staje się wytwórcą odpadów powstających w wyniku świadczenia usług w zakresie konserwacji i napraw – sztandarowym przykładem będzie tu akumulator czy opony zużyte wymienione na nowe w ramach usługi demontażu/montażu części motoryzacyjnych. Wulkanizator szczególnie ma świadomość obowiązku przyjęcia do dalszego zagospodarowania zużytych opon. Jednak katalog odpadów wytwarzanych w wyniku działalności wykonywanej na aftermarkecie jest wiele szerszy – to także oleje, smary, filtry, płyny chłodnicze, zmieszane czynniki klimatyzacji, wszelkie opakowania. Warsztat zużywa, więc produkuje odpad w postaci (np. zaolejonego) czyściwa. To także oczywiście tworzywa sztuczne i złom.
Segregacja odpadów zgodnie ze złożoną deklaracją, zgodność zawartości pojemników z zadeklarowanym rodzajem odpadów w nich gromadzonych, obecność pojemników i prawidłowość ich oznaczenia, posiadanie umów na wywóz nieczystości płynnych oraz na odbiór odpadów komunalnych z racji prowadzenia działalności gospodarczej – na to przede wszystkim zwracają uwagę funkcjonariusze podczas kontroli warsztatów samochodowych. A nowe przepisy znacząco zwiększają uprawnienia inspekcji. Przykładowo inspektorzy Działu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej coraz powszechniej wykorzystują do tego techniki rejestracji audio i wideo z użyciem dronów. Ma to poprawić skuteczność eliminowania szarej strefy, szczególnie w obszarze gospodarki odpadami.
Wracając do zasygnalizowanej przez środowisko recyklerów problematyki. Zgodnie z art. 194 ustawy o odpadach zbieranie odpadów bez wymaganego zezwolenia zagrożone jest administracyjną karą pieniężną w wysokości od 1000 zł do 1 000 000 zł. Magazynowanie odpadów jest prowadzone wyłącznie w ramach wytwarzania, zbierania lub przetwarzania odpadów – w tym ostatnim przypadku np. w stacjach demontażu pojazdów. Magazynowanie odpadów odbywa się zgodnie z wymaganiami w zakresie ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzi, w szczególności w sposób uwzględniający właściwości chemiczne i fizyczne odpadów (ust. 7).
Odpady, z wyjątkiem odpadów przeznaczonych do składowania, mogą być magazynowane, jeżeli konieczność magazynowania wynika z procesów technologicznych lub organizacyjnych i nie przekracza terminów uzasadnionych zastosowaniem tych procesów, nie dłużej jednak niż przez 3 lata. Odpady przeznaczone do składowania mogą być magazynowane wyłącznie w celu zebrania odpowiedniej ilości do transportu na składowisko odpadów, nie dłużej jednak niż przez rok. I tu uwaga! Pkt 6: okresy magazynowania odpadów, o których mowa w ust. 4 i 5, są liczone łącznie dla wszystkich kolejnych posiadaczy odpadów.
W czym problem?
Jedno to spadek liczby pojazdów poddawanych demontażowi. Drugie to rosnący stopień skomplikowania operacji. Odnotujmy jedną z propozycji (komunikat z 23 stycznia 2023 roku, Stowarzyszenie Forum Recyklingu Samochodów FORS) zmian w ustawie o odpadach o charakterze deregulacyjnym. FORS argumentuje zasadność zmiany sposobu obliczania okresu magazynowania odpadów (art. 25 ust. 6 ustawy o odpadach). Otóż zgodnie z obowiązującymi przepisami okresy magazynowania odpadów liczone są łącznie dla wszystkich kolejnych ich posiadaczy. Zatem posiadacz odpadów musi uwzględnić czas magazynowania odpadu przez jego poprzedników.
– W praktyce jest to w zasadzie niemożliwe do zweryfikowania – można się opierać wyłącznie na oświadczeniu przekazującego odpad. Poza tym istnieje spora grupa odpadów, które traktowane są jako towar i mają określoną wartość rynkową. Zatem ograniczenia czasowe magazynowania odpadów – zwłaszcza te wynikające z czasu magazynowania przez poprzednich posiadaczy (na co nie ma się absolutnie żadnego wpływu) – stanowią barierę w racjonalnym obrocie odpadami – dowodzi FORS. „Przynajmniej w przypadku odpadów nieproblematycznych, które przedstawiają określoną wartość rynkową i nie ma ryzyka ich porzucenia (np. odpady złomu) uzasadniona jest zmiana sposobu liczenia okresów magazynowania odpadów tak, aby uwzględniany był czas magazynowania wyłącznie u danego posiadacza”, czytamy w komunikacie.
Owa trudność wynikać ma też z tego, że odpady niejednokrotnie przechodzą przez ręce kilku posiadaczy, zanim trafią do ostatecznego zagospodarowania, i nie sposób sobie wyobrazić, jak odbierający odpady miałby kontrolować czas ich magazynowania przez poprzednich posiadaczy. Dlaczego jeszcze przyjęte regulacje dotyczące sumowania okresów posiadania u poszczególnych posiadaczy są... kompletną fikcją? Otóż istnieje spora grupa odpadów, które traktowane są jako towar i mają określoną wartość rynkową. A taką na pewno ma złom samochodowy.
Wymieniasz płyny eksploatacyjne? Naprawiasz karoserie samochodowe? Znowelizowana ustawa o Inspekcji Ochrony Środowiska dała nie tylko nowoczesny oręż w ramach działań rozpoznawczych (wspomniane użycie bezzałogowego statku powietrznego – drona). Przy wykonywaniu czynności kontrolnych organy te współdziałają i mogą korzystać z pomocy innych organów, w tym m.in. Policji, Państwowej Inspekcji Sanitarnej, urzędów nadzoru górniczego, a nawet Krajowej Administracji Skarbowej. W zależności od rodzaju przestępstwa, wykroczenia czy występującego zagrożenia, kary wahać się będą od 5 tys. do 1 mln zł. Jednocześnie należy pamiętać, że uniemożliwienie lub utrudnienie przez przedsiębiorcę przeprowadzenia kontroli zagrożone jest karą pieniężną w wysokości od 10 tys. do 100 tys. zł bądź karą pozbawienia wolności do lat 3.
Błędy przy prowadzeniu ewidencji odpadów w systemie BDO
Do najczęściej spotykanych kontroli organów ochrony środowiska należą te z zakresu gospodarowania odpadami, korzystania z wód czy emisji gazów i pyłów. Z danych Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wynika, że w 2021 r. przeprowadzono ponad 40 tys. kontroli, w wyniku których stwierdzono blisko 11 tys. naruszeń przepisów ochrony środowiska. Efektem tych działań było zastosowanie ponad 25,3 tys. sankcji i działań pokontrolnych, z czego 2,5 tys. stanowiły decyzje o karach i dodatkowych opłatach. Jak już wiemy, w tym roku kontroli ma być więcej. Na lata 2022-2024 na szczeblu krajowym zostały przyjęte trzy priorytety w działalności Państwowej Inspekcji Pracy: strategia kontroli i działań prewencyjnych dla sektora budowlanego, strategia kontroli zagrożeń środowiska pracy chemicznymi czynnikami oraz strategia wzmożonego nadzoru nad zakładami pracy.
BDO to system teleinformatyczny, w którym gromadzone są dane m.in. o podmiotach wprowadzających produkty/produkty w opakowaniach, wytwarzających odpady czy jednostkach zajmujących się gospodarką odpadami. Podczas świadczenia usług wymiany opon zostają zużyte opony, nienadające się do dalszego użytkowania. W wyniku świadczenia usług wytwórcą odpadów staje się podmiot, który taką usługę świadczy. Oznacza to, że firma, która wymienia opony, staje się odpowiedzialna za dalsze zagospodarowanie odpadów. W przypadku punktu wulkanizacji nie można zapomnieć również o takich odpadach jak złom (zużyte ciężarki), czyściwo czy opakowania po kleju.
Jak ułatwić sobie administrowanie gospodarką odpadami w warsztacie?
Obowiązki wszystkich serwisów motoryzacyjnych to odpowiednia utylizacja odpadów warsztatowych oraz właściwe ewidencjonowanie i raportowanie działań z obszaru gospodarki odpadami. W warsztatach blacharsko-lakierniczych gazy i pyły ewidencjonowane są w raportach KOBiZE (składanych w Krajowym Ośrodku Bilansowania i Zarządzania Emisjami) o emisjach gazów cieplarnianych i innych substancji. Serwisujących klimatyzacje samochodowe obowiązuje sprawozdanie dotyczące emisji F-gazów i SZWO w ramach Bazy Danych Sprawozdań (BDS).
Czy do pomyślenia jest sytuacja, że te i inne obowiązki delegujemy na barki firmy zewnętrznej?
– Tak. Nic nie stoi na przeszkodzie, by outsourcing usług był realizowany analogicznie, jak ma to miejsce w przypadku usług księgowości, więc z gwarancją odpowiedzialności – potwierdza Adrian Siemiński, manager Bio Service. – Realizację tego typu obowiązków znacznie ułatwia korzystanie z platformy internetowej, która pozwala na kompleksowe zarządzanie tymi kwestiami w jednym miejscu. Jednym z takich narzędzi, nie tylko w przypadku gospodarowania odpadami w warsztacie, jest Bio Service. Nasi specjaliści mogą przygotować dla warsztatu wszystkie sprawozdania. Czas zaoszczędzony na papierkowej robocie będzie mógł zostać przeznaczony na obsługę zleceń klientów i rozwój warsztatu.
Jak się dowiedzieliśmy, można wykupić różnorakie pakiety usług. I co ciekawe, to propozycja nie tylko dla dużych graczy.
– To możliwość uwolnienia roboczogodzin, więc bardzo ciekawy pomysł dla niedużych warsztatów z kilkuosobową załogą. Na realizowanie obowiązków trzeba bowiem poświęcić czas i mieć odpowiednią wiedzę, ponieważ przepisy potrafią być skomplikowane. Zwłaszcza od 2020 roku trzeba na bieżąco pracować w obszarze administrowania gospodarką odpadów w warsztacie. Dzisiaj nie do pomyślenia jest scenariusz, w którym warsztat przez niemal cały rok nie robił w obszarze raportowania nic i wszystko – brzydko mówiąc – nadrabia przed raportami rocznymi – podkreśla Adrian Siemiński.
Nasz rozmówca potwierdza też, że ze znajomością przepisów odnośnie do gospodarki czynnikami klimatyzacji (emisji F-gazów i SZWO) wcale tak dobrze nie jest. Rotacja pracowników sprawia, że np. młodociany „tyka się” układu bez uprawnień, tj. z pominięciem dokumentu o przeszkoleniu. Do wyobraźni niech przemówi wypadek, do jakiego doszło kilka tygodni temu. Ciśnienie z układu klimatyzacji wybiło pracownikowi oko. Okazało się, że nie przeszedł przeszkolenia. Sprawa jest w prokuraturze. Czytelnicy pewnie słyszeli o właścicielu zakładu wulkanizacyjnego w Suwałkach, który nie spodziewał się, że wartość 76 opon ciężarowych i 6 osobowych może wynosić niemal 1,4 miliona złotych! Taką karę do zapłaty otrzymał za rzekome pozbycie się odpadów. W sądach od kilku lat toczy się sprawa co do zasadności naliczonych zobowiązań. A tymczasem właściciel chciał dobrze, bo zamierzał wspomóc darowizną fundację, która zużytymi oponami miała wzmocnić teren.
Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski i materiały Bio Service
Artykuł pochodzi z archiwum Nowoczesnego Warsztatu
Komentarze (0)