Rosnąca liczba samochodów elektrycznych i hybryd plug-in jeżdżących po polskich drogach zwiastuje zmiany w zakresie usług oferowanych przez niezależne warsztaty. Potrzebne będą nowe kwalifikacje, wyposażenie i dostęp do informacji technicznych.
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że obsługa samochodów z napędem hybrydowym (HEV) to w niezależnych warsztatach pieśń odległej przyszłości. Obecnie wizyta hybrydy to dla warsztatowców chleb powszedni.
Podobnie będzie z hybrydami ładowanymi z sieci (PHEV) i pojazdami w pełni elektrycznymi (BEV). Również one zaczną niedługo przyjeżdżać do niezależnych warsztatów. Trend ten będzie wymuszał poszerzanie zakresu usług, co wymaga nabycia nowych kompetencji, skompletowania odpowiedniego wyposażenia i zapewnienia sobie dostępu do wiedzy. Warsztaty będą przygotowywać się do tych wyzwań, więc oczekują pomocy od swoich naturalnych partnerów, czyli dystrybutorów części, których rola w przygotowaniu niezależnego sektora motoryzacyjnego do zmian technologicznych będzie niewątpliwie kluczowa.
Dystrybutorzy będą pomagać
Według wyników badania podsumowującego IV kw. 2021 r., przeprowadzonego przez Grupę MotoFocus.pl we współpracy ze Stowarzyszeniem Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM) i Santander Bank Polska, połowa dystrybutorów zamierza podjąć działania wspierające warsztaty motoryzacyjne w przygotowaniu się do coraz większego udziału w parku maszynowym samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in. Dystrybutorzy będą z kolei korzystać z pomocy swoich partnerów biznesowych, czyli producentów części i komponentów, którzy opracowują rozwiązania technologiczne wykorzystywane w przemyśle motoryzacyjnym.
– Dystrybutorzy od dawna dbają o to, by warsztaty miały dobrze przygotowanych do zawodu pracowników. Są między innymi aktywnymi partnerami w szkoleniu zarówno uczniów szkół, którym dostarczają nowoczesny sprzęt i wiedzę, jak i pracowników warsztatów, którym oferują najnowocześniejsze szkolenia. Warsztaty zrzeszone w sieciach zorganizowanych przez dystrybutorów mogą też liczyć na rozmaite programy pomocowe, dzięki którym można unowocześnić wyposażenie i podnieść jakość oferowanych usług. Dystrybutorzy czują wiatr zmian, mają świadomość, że dotkną one zarówno ich samych, jak i warsztaty, z którymi tworzą na rynku symbiotyczny związek. To one są głównymi odbiorcami sprzedawanych przez dystrybutorów części. Możemy więc być pewni, że dystrybutorzy będą coraz aktywniej włączali się także w szkolenia z zakresu napraw i serwisowania pojazdów elektrycznych i hybryd plug-in. Już teraz liczba firm, które deklarują podjęcie takich działań, jest wysoka – podkreśla Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający SDCM.
Warsztaty są świadome
Również dla prężnych, dobrze zarządzanych warsztatów konieczność podnoszenia kwalifikacji i stopniowego przygotowywania się do obsługi samochodów PHEV i BEV jest sprawą oczywistą. Punkty naprawcze, które będą z tym zwlekać zbyt długo bądź zignorują zmieniającą się rzeczywistość, z czasem zaczną tracić klientów.
Wydaje się, że zdecydowana większość warsztatów nie zasypia gruszek w popiele i myśli o wprowadzaniu zmian. Z ankiety przeprowadzonej wśród przedstawicieli warsztatów wynika, że za największe wyzwanie uznają oni zakup nowych urządzeń. Ten aspekt wskazało 57% respondentów. Potrzebę uzyskania dostępu do specjalistycznej wiedzy i jej regularne aktualizowanie zauważa blisko połowa ankietowanych – 49,7%. Mniej, bo 36,3% warsztatowców za pilną potrzebę uznało pozyskanie odpowiednio wykwalifikowanych pracowników bądź przeszkolenie personelu.
W stronę ekologii
Warto przy okazji wskazać, że zwrot motoryzacji w kierunku ekologii widać nie tylko po stronie producentów, ale również wśród dystrybutorów. Zaobserwować można coraz więcej działań, polegających na przykład na optymalizowaniu rozwiązań logistycznych. Większą wagę przywiązuje się również do źródeł wykorzystywanej energii elektrycznej. Coraz powszechniejsze są inwestycje w jej odnawialne źródła, takie jak instalacje fotowoltaiczne.
– W ostatnim badaniu jedna czwarta dystrybutorów jednoznacznie wskazała, że będzie zwiększała zaangażowanie w obszarze zrównoważonego rozwoju. Nie jest to być może odsetek, który byłby w pełni satysfakcjonujący, ale pamiętajmy, że wymaga to znacznych nakładów finansowych, których ponoszenie jest szczególnie odczuwalne w związku z trwającą pandemią oraz rosnącymi kosztami prowadzenia działalności. Mimo wszystko jestem przekonany, że firm stawiających na zrównoważony rozwój będzie coraz więcej – podsumowuje Tomasz Bęben.
Komentarze (0)