PYTANIE CZYTELNIKA. Czy ubezpieczyciel zobowiązany jest do zapłaty za opracowanie niezależnej wyceny sporządzonej przez rzeczoznawcę na zlecenie poszkodowanego? Czy w przypadku, gdy wspomniana ekspertyza dotycząca kosztów naprawy pojazdu (lub wartości odszkodowania) przedstawiona wraz z odwołaniem przez poszkodowanego została uznana przez towarzystwo jako zasadna, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty za sporządzenie ekspertyzy – uzasadniając, że nie była wykonana na jego zlecenie?
Odpowiadając na powyższe pytanie, należy wskazać w pierwszej kolejności, że koszt wyceny sporządzonej przez niezależnego rzeczoznawcę, wykonanej na zlecenie poszkodowanego, powinien zostać zrefundowany przez ubezpieczyciela w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, o ile jest to uzasadnione okolicznościami faktycznymi danej sprawy. W pierwszej kolejności należy przytoczyć tezę uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r. (sygn. III CZP 75/11), gdzie wskazano, że uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.
Powyższa uchwała jedynie potwierdza uprzednio ujednolicone stanowisko Sądu Najwyższego w przedmiocie zwrotu kosztów ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy. Już w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1975 r. (sygn. I CR 505/75) zajęto stanowisko, że wykonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim przypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.).
Z kolei w wyroku z dnia 30 lutego 2002 r. (sygn. V CKN 908/00) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku jest obiektywnie uzasadnione i konieczne. Natomiast w wyroku z dnia 7 sierpnia 2003 r. (sygn. IV CKN 387/01) Sąd Najwyższy orzekł, że koszty ekspertyzy niemieckiego rzeczoznawcy weszły nie tylko w zakres szkody, ale także należnego powodowi odszkodowania – stosownie do § 25 w zw. z § 12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. Przedstawioną wyżej linię orzecznictwa zamyka uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r. (sygn. III CZP 24/04), w której stwierdzono, że odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może – stosownie do okoliczności sprawy – obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego.
Aby można było skutecznie wystąpić z omawianym roszczeniem do ubezpieczyciela na etapie likwidacji szkody, należy przede wszystkim wykazać, że poniesienie wydatków na ekspertyzę niezależnego rzeczoznawcy było w danej sprawie celowe oraz uzasadnione. W sytuacji, gdy ubezpieczyciel bezzasadnie zaniża należne poszkodowanemu świadczenie odszkodowawcze (stosując np. amortyzację, ceny części nieoryginalnych, zaniżone stawki za roboczogodzinę), to poszkodowany, w celu wykazania zasadności swych roszczeń, jest niejako zmuszony do tego, aby ponieść koszt sporządzenia alternatywnej wyceny. Poszkodowany nie jest profesjonalistą i nie ma możliwości wykonania samodzielnie wyceny kosztów naprawy. W tym celu może udać się właśnie do niezależnego rzeczoznawcy.
W sytuacji, gdy za pomocą wyceny zostanie wykazane, że ubezpieczyciel zaniżył wartość odszkodowania, to ubezpieczyciel powinien zwrócić koszty poniesione przez poszkodowanego. Ubezpieczyciel nie może odmówić wypłaty kosztów sporządzenia alternatywnej wyceny wyłącznie z tej przyczyny, że nie została ona sporządzona na zlecenie ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel powinien jedynie zbadać, czy sporządzenie wyceny w danej sprawie było uzasadnione i konieczne. W przypadku, gdy wycena składana jest wraz z odwołaniem od stanowiska ubezpieczyciela, mamy do czynienia z sytuacją, gdy poszkodowany nie zgadza się ustaleniami dokonanymi przez ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody. Załączenie do odwołania wyceny niezależnego rzeczoznawcy potwierdza stanowisko poszkodowanego. Załączając ekspertyzę niezależnego rzeczoznawcy, poszkodowany przedstawia również wiarygodny dowód z dokumentu prywatnego na okoliczność, że koszty naprawy są wyższe niż ustalone przez ubezpieczyciela.
Reasumując, w przypadku uznania roszczeń na skutek przedłożenia przez poszkodowanego odwołania wraz z wyceną ubezpieczyciel, dokonując dopłaty świadczenia odszkodowawczego, powinien również zwrócić poszkodowanemu koszty poniesione z tytułu sporządzenia wyceny. W takiej sytuacji koszty poniesione na wycenę niezależnego eksperta będą w pełni uzasadnione oraz konieczne.
Mateusz Kościelniak
Biuro Rzecznika Ubezpieczonych
Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej (art. 16) zakład ubezpieczeń po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku podejmuje postępowanie dotyczące ustalenia stanu faktycznego zdarzenia, zasadności zgłoszonych roszczeń i wysokości odszkodowania. To na zakładzie ubezpieczeń spoczywa zatem obowiązek dotyczący ustalenia rozmiaru szkody i wysokości odszkodowania. PZU SA dysponuje zarówno wyspecjalizowaną i wysoko wykwalifikowaną kadrą rzeczoznawców posiadających uprawnienia, jak i profesjonalnym doświadczeniem. Pozwala to w ogromnej większości dokonać analizy pojawiających się zagadnień bez udziału podmiotów zewnętrznych. Zatem, za opracowanie niezależnej wyceny (ekspertyzy) sporządzonej przez rzeczoznawcę na zlecenie poszkodowanego, ubezpieczyciel nie jest zobowiązany do zapłaty. W przypadku, gdy wspomniana ekspertyza dotycząca kosztów naprawy pojazdu (lub wartości odszkodowania) przedstawiona wraz z odwołaniem przez poszkodowanego została uznana przez zakład ubezpieczeń jako zasadna, zakład pokrywa koszty za sporządzenie ekspertyzy.
Artur Dziekański
Kierownik Zespołu
Public Relations
PZU
Towarzystwa ubezpieczeń mają ustawowy obowiązek samodzielnego ustalenia zakresu szkody i wysokości odszkodowania. W tym celu korzystają z usług wykwalifikowanej kadry ekspertów lub niezależnych rzeczoznawców, którzy na zlecenie i koszt ubezpieczyciela ustalają wartość mienia czy wysokość kosztów naprawy. Nie ma zatem potrzeby, aby poszkodowany ponosił dodatkowe koszty powołania prywatnego rzeczoznawcy. Jeśli poszkodowany ma jakiekolwiek zastrzeżenia co do zakresu oszacowanych kosztów naprawy, może je zgłosić do ubezpieczyciela celem wyczerpującego wyjaśnienia. Ponadto powszechnym standardem jest, że dokonujący naprawy samochodu warsztat uzgadnia z towarzystwem ubezpieczeń zakres i koszt naprawy. W konsekwencji wszelkie wątpliwości rozstrzygają między sobą eksperci serwisu dokonującego naprawy i ubezpieczyciela, dlatego powołanie przez poszkodowanego prywatnego rzeczoznawcy może być uzasadnione tylko w wyjątkowych przypadkach.
Zgodnie ze stanowiskiem orzecznictwa zawartym m.in. w uchwale Sądu Najwyższego z dn. 18.05.2004 r. (sygn. akt III CZP 24/04) ocena, czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. W szczególności jest ona uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody.
Piotr Dyszlewicz
Z-ca Dyrektora Biura Likwidacji Szkód – Ekspertyza Ergo Hestii
Szanowni Państwo!
Nieuznawanie stawki, nieuznawanie części, którą warsztat poleca do naprawy, problem z wypłatą odszkodowania. To kwestie, które są dla wielu warsztatów codzienną zmorą, a odbijanie się od konsultanta w call bądź brak kontaktu z likwidatorem przyprawia o ból głowy niejednego właściciela warsztatu. Stąd powstał pomysł, by zrealizować patformę dialogu na linii warsztat – firma ubezpieczeniowa. Platformę taką od lat tworzy doroczne spotkanie Dyskusyjne Forum Ubezpieczeń Komunikacyjnych (w tym roku zapraszamy na nie 3 grudnia do Warszawy) organizowane przez Polską Izbę Motoryzacji.
Jednakże PIM chce pójść o krok dalej i umożliwić każdemu warsztatowi zadanie pytania w każdej chwili. Dlatego wspólnie z redakcją „Nowoczesnego Warsztatu”, największego na rynku miesięcznika dla warsztatów motoryzacyjnych, stworzyliśmy specjalną rubrykę pt. „Wokół likwidacji”, w której będzie można przeczytać odpowiedzi na pytania zadane przez serwisy konkretnym firmom ubezpieczeniowym. Formularz zapytania jest dostępny w wersji internetowej na stronie PIM – (www.pim.pl) oraz na Warsztat.pl.
Już dziś zachęcamy wszystkie serwisy do otwartej dyskusji z towarzystwami ubezpieczeniowymi, czyli zadawania konkretnych pytań. PIM i redakcja „NW” będą przekazywać te zapytania do odpowiednich osób i zamieszczać odpowiedzi na łamach „Nowoczesnego Warsztatu”. Jestem przekonany, że rynek już dojrzał do otwartej i merytorycznej dyskusji, dlatego serdecznie zapraszam do lektury pierwszych odpowiedzi, a także zachęcam do aktywności warsztaty naprawcze w zadawaniu pytań. Dlatego przestańmy narzekać, a zacznijmy działać i pytajmy.
W kolejnych numerach przyjrzymy się również problemowi niedoszacowania czasu napraw w programach do kalkulacji szkód.
Zapraszam do współpracy
Roman Kantorski
Prezes PIM
Komentarze (0)