Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych wspólnie z firmą badawczą Frost & Sullivan przygotowało barometr, czyli analizę rynku części motoryzacyjnych w Polsce. Badanie przeprowadzono wśród menedżerów firm – producentów części, dystrybutorów i warsztatów.
Serwis i naprawy
Wyniki badania warsztatów w Polsce wykazują, że według ocen serwisów 59% wizyt ich klientów stanowią te wynikające z awarii lub zużycia części. Tak duży udział świadczy o kilku cechach charakterystycznych krajowej motoryzacji. Po pierwsze – park samochodowy w Polsce nie należy do młodych, ze średnią wieku powyżej 10 lat, co skutkuje stosunkowo częstymi problemami i awariami pojazdów. Po drugie – w sytuacji bezproblemowej pracy wszystkich podzespołów w samochodzie większość kierowców nie zastanawia się nad profilaktyczną wizytą w warsztacie.
Oceniając zmianę inwestycji w warsztatach w 2017 roku, 57% respondentów zadeklarowało ich wzrost, z czego zdecydowana większość obejmowała zakup urządzeń warsztatowych, dotyczyło to 87% warsztatów, które wzięły udział w badaniu.
– Jest to wynikiem coraz bardziej rozwiniętych technologicznie samochodów, z nowoczesnymi rozwiązaniami informatycznymi i elektronicznymi. To z kolei wymusza na warsztatach podejmowanie niezbędnych inwestycji w narzędzia do skutecznej diagnostyki i naprawy szerokiego spektrum komponentów i systemów samochodowych – mówi Alfred Franke, prezes SDCM.
Produkcja części motoryzacyjnych
Niezwykle głośny temat elektromobilności, który jest intensywnie promowany przez rząd w kontekście przyjętej ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła w życie 22 lutego tego roku, okazał się być różnie postrzegany przez uczestników przemysłu motoryzacyjnego.
Jak wskazują wyniki barometru, 63% badanych menedżerów fabryk produkujących części samochodowe uważa, że elektromobilność jest najistotniejszym trendem, który zmieni rynek handlu i usług w motoryzacji. Drugą pozycję ze znacząco mniejszym udziałem zajęły pojazdy autonomiczne, które wskazało 39% respondentów. Warto też zauważyć, że 44% menedżerów uznaje, że gwałtowny rozwój elektromobilności stanowi zagrożenie dla ich firm, jedynie 19% uważa, że jest to szansa na szybszy rozwój.
– Tak negatywna percepcja jest związana z tym, że większość przemysłu motoryzacyjnego w Polsce jest zorganizowana wokół produkcji części i podzespołów do samochodów o konwencjonalnych rodzajach napędu. Dla przykładowej fabryki, która produkuje tłumiki do pojazdów spalinowych, rozwój elektromobilności niesie ze sobą potencjalne zagrożenia utraty rynku i skutkuje zwolnieniem personelu, gdyż jej produkty nie będą miały zastosowania w pojazdach elektrycznych – wyjaśnia Alfred Franke.
– Producenci części motoryzacyjnych do konwencjonalnych pojazdów zasadnie uważają, iż droga do czystego transportu ma wieść przez stopniową adaptację i hybrydyzację, co pozwoli na dostosowanie się do nowych realiów w mobilności – dodaje Ivan Kondratenko, konsultant i analityk, Automotive & Transportation, Frost & Sullivan.
Oceniając kolejny trend, menedżerowie fabryk w Polsce wykazali zrozumienie potencjalnych korzyści, które powstają wraz z wdrożeniem rozwiązań w zakresie Przemysłu 4.0. Ponad połowa z nich uważa, iż wymagania odbiorców (56%) i wzrost produktywności (51%) są czynnikami, które mogą zmotywować producentów do przekształcenia swojej działalności w oparciu o inteligentne procesy produkcyjne. Otwartość na rozwiązania Przemysłu 4.0 wynika też z tego, że brak wykwalifikowanego personelu jest największym zagrożeniem w rozwoju fabryk, zdaniem 56% menedżerów. Automatyzacja procesów w fabryce ma szanse wyeliminować ten problem.
– Motoryzacyjne fabryki przyszłości istotnie zmienią procesy tradycyjnego łańcucha wartości. Zwiększona automatyzacja, cyfryzacja i łączność przekształcą obecne modele biznesowe w sektorze produkcji części i komponentów – prognozuje Ivan Kondratenko.
Niemniej jednak niezbędne wydatki znacząco spowalniają innowacje – 63% respondentów przyznało, iż koszty inwestycji stanowią podstawową barierę wejścia na drogę transformacji w stronę Przemysłu 4.0.
Dystrybucja części motoryzacyjnych
Zdecydowana większość dystrybutorów części motoryzacyjnych przedstawia pozytywne prognozy odnośnie do wyników sprzedaży w 2018 roku. Aż 41% firm dystrybucyjnych biorących udział w badaniu spodziewa się wzrostów przekraczających 10%. Wzrostów do 10% spodziewa się natomiast 40%.
Sektor dystrybucji części motoryzacyjnych w Polsce charakteryzuje się bardzo wysokim poziomem konkurencji. Aż 68% menedżerów firm – dystrybutorów komponentów uznało wojny cenowe za czynnik, który stanowi dla nich największe zagrożenie.
– Zjawisko to występuje we wszystkich segmentach rynku – od tanich części motoryzacyjnych do produktów marek premium – zauważa Alfred Franke.
Oceniając poziom wojen cenowych w poszczególnych segmentach, 36% respondentów postawiło najwyższą ocenę (5) w sektorze marek premium, co oznacza, że wojny cenowe są tam na tyle intensywne, że całkowicie niszczą opłacalność. W pozostałych obszarach, w odniesieniu do produktów z średniej półki i tanich części sytuacja została oceniona nieco bardziej optymistycznie, niemniej jednak większość menedżerów ocenia konkurencję w skali 4 na 5, co oznacza, że wojny cenowe wciąż mają znaczący wpływ na opłacalność. W takich sytuacjach, szczególnie w segmencie marek premium, rynek wymusza na graczach dystrybucję produktów w niższych cenach niż konkurenci, żeby sprzedać większe wolumeny, aby potencjalnie niwelować straty pochodzące z obniżenia ceny.
Kolejnym wyzwaniem dla dystrybutorów jest rosnąca aktywność sektora OES w obszarze sprzedaży części zamiennych – 69% menedżerów wykazało wzrost segmentu autoryzowanych dealerów w 2017 roku. Wraz z coraz większą kompleksowością technologiczną części motoryzacyjnych oraz zwiększeniem sprzedaży nowych pojazdów producenci samochodów pragną zwiększyć swój udział na rynku części zamiennych, sprzedając komponenty z własnym logo. To z kolei uderza w segment niezależnych dystrybutorów części zamiennych, zmniejszając ich udziały w rynku.
Komentarze (0)