Układ hamulcowy jest jednym z najważniejszych w pojeździe, ponieważ ma kluczowy wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Niestety podlega również eksploatacyjnemu zużyciu, więc warto pamiętać, aby poddawać go okresowej obsłudze. Należy zwracać uwagę na usterki wynikające ze specyfiki eksploatacji oraz… z upływu czasu.
Tym razem skupiamy się na czynnościach wykonywanych podczas przeglądów. Choć oczywiście niektóre wskazówki mają zastosowanie także wtedy, kiedy kierowca odwiedza warsztat z powodu awarii układu hamulcowego.
Schemat kontroli
Tuż po przyjeździe samochodu na przegląd warto sprawdzić temperaturę felg. To ważne, bo później już tego nie skontrolujemy. Jeśli jedno z kół jest gorące, może to wskazywać na problemy z zaciskiem hamulcowym.
Kolejny krok to wywiad z kierowcą pod kątem jakości hamowania (pytamy, czy samochód nie ściąga, nie wibruje i nie wydaje nietypowych dźwięków podczas hamowania). W dalszej kolejności można realizować rutynowe czynności przeglądowe.
Wiele marek samochodów ma własne harmonogramy przeglądów. W przypadku samochodów używanych warto stosować jeden, uniwersalny, w ramach którego co 15 tys. km kontrolujemy hamulce przednie, a co 30 tys. km także tylne. W przypadku oceny stanu zacisków hamulcowych najlepiej postępować według następującego schematu:
1. Kontrola wstępna:
- po zdjęciu koła ocena wizualna zacisku; zwracamy uwagę na korozję, obecność elementów obcych (np. żwir), braki śrub, nakrętek, osłon;
- kontrola przyłączeń przewodów sztywnych i elastycznych;
- ślady przegrzania.
2. Kontrola po demontażu klocków:
- sprawdzenie stanu uszczelnień gumowych;
- sprawdzenie stanu tłoczka (stan powierzchni: czy nie jest skorodowany lub zabrudzony);
- sprawdzenie stanu prowadnic.
Usterki/naprawa
Drobne usterki, np. zapieczone prowadnice, najczęściej można łatwo naprawić (oczyścić, nasmarować). Zapieczony tłoczek, skorodowany zacisk czy zużyte uszczelki kwalifikują zacisk do wymiany. Oczywiście na rynku dostępne są zestawy do samodzielnej regeneracji, ale nie zawsze jest to opłacalne. Niesie ze sobą także spore ryzyko, że klient wróci z reklamacją.
W takim wypadku najlepiej zdecydować się na wymianę zacisku. Dobrym rozwiązaniem ze względu na jakość, koszty i ochronę środowiska są zaciski regenerowane.
Jakość nowego zacisku
Regenerowane zaciski TRW mają wszystkie parametry zacisków fabrycznie nowych. Wynika to z tego, że w ramach procesu ich obróbki są rozbierane, a wszystkie zużyte elementy są zastępowane nowymi. Najczęściej pozostaje jedynie rdzeń, czyli oczyszczony i zabezpieczony szkielet zacisku, który bez zastrzeżeń nadaje się do ponownego wykorzystania, ponieważ jego żywotność zwykle wielokrotnie przewyższa żywotność elementów ruchomych. Procedura regeneracji pozwala obniżyć cenę zacisku hamulcowego, a także jest przyjazna dla środowiska naturalnego. Proces ten w porównaniu z produkcją nowej części przyczynia się do redukcji emisji CO2 (nawet do 1500 t rocznie). Jest także znacznie mniej energochłonny.
Wartość dodana
Tylne regenerowane zaciski hamulcowe TRW są fabrycznie napełnione płynem hamulcowym, co ułatwia ich montaż lub odpowietrzenie. Zarówno te nowe, jak i regenerowane są objęte identyczną gwarancją – 3 lata lub 100 tys. km.
Pamiętaj o płynie
Wymiana zacisków hamulcowych wiąże się z koniecznością wymiany płynu w całym układzie hamulcowym. Z jednej strony chodzi o profilaktykę i bezpieczeństwo, a z drugiej – o wydłużenie żywotności nowych części. Przypominamy, że płyny DOT4 i DOT5 należy wymieniać nie rzadziej niż co 2 lata.
Komentarze (0)