– Automechanika Shanghai coraz większa (2-5 grudnia 2015 r.). Trwające cztery dni targi Automechanika w Szanghaju to druga na świecie i pierwsza w Azji pod względem wielkości impreza branży motoryzacyjnej. Rozmachu zeszłorocznej edycji doświadczyliśmy i my.
To tylko zaledwie fragment potężnego National Exhibition and Convention Center, w którym odbywały się ubiegłoroczne targi.W zeszłym roku targi w Szanghaju odbyły się na początku grudnia w innym niż dotychczas miejscu. Narodowe Centrum Wystawiennicze (National Exhibition and Convention Center) w Puxi, które jest historycznym centrum Szanghaju, gwarantowało ogromną przestrzeń. 280 tysięcy metrów kwadratowych to aż o jedną trzecią więcej niż w roku ubiegłym.
- Automechanika Shanghai już w grudniu 2014 roku stała się największą imprezą branży techniki motoryzacyjnej na świecie – komentuje Piotr Łukaszewicz, przedstawiciel Messe Frankfurt w Polsce. - Liczba wystawców (4906) przekroczyła poziom Automechaniki Frankfurt, na której we wrześniu 2014 roku zaprezentowało się 4660 wystawców. W 2015 roku targi w Szanghaju odnotowały kolejny wzrost zainteresowania.
Wystawiających się firm było 5300, a więc o 8% więcej niż rok temu. Do Chin przylecieli wystawcy z 39 krajów z pięciu kontynentów. Po raz pierwszy w Szanghaju prezentowali się wystawcy z Ekwadoru, Finlandii, Izraela, Maroka oraz Liechtensteinu. Polska branża motoryzacyjna również była obecna w Chinach.
Liczba zagranicznych wystawców w Szanghaju nieustannie wzrasta. W roku 2015 powiększyła się w stosunku do 2014 o 16%. Podczas targów całe pawilony wystawiennicze zajmowane są przez przedstawicieli poszczególnych państw czy regionów świata. Takich narodowych pawilonów było w 2015 roku osiemnaście, w tym dwa organizowane po raz pierwszy: z Rosji i Izraela.
- Duża liczba wystawców spowodowała konieczność przeniesienia imprezy do nowego, największego na świecie centrum targowego – mówi Piotr Łukaszewicz. - Z tego względu, że była to jedna z pierwszych imprez odbywających się w tym olbrzymim centrum, pojawiały się jeszcze trudności techniczne, np. z dojazdem metrem lub taksówką na targi. Mam nadzieję, że już w przyszłym roku ta sytuacja się poprawi i infrastruktura komunikacyjna „dorośnie” do skali terenów targowych.
Na zakupy i w celu zapoznania się z rynkowymi nowościami przyjeżdżają do Szanghaju dealerzy samochodowi, dystrybutorzy, właściciele i pracownicy warsztatów samochodowych oraz właściciele sklepów motoryzacyjnych. Tamtejsza Automechanika z roku na rok zyskuje na popularności i coraz więcej firm chce tam zaistnieć. Pojawiają się nowe marki nie tylko z miejscowego rynku chińskiego.
Prezentowana w Szanghaju oferta podzielona była do tej pory na trzy główne sektory: części zamienne, wyposażenie warsztatów samochodowych oraz akcesoria samochodowe i tuning. Systemy elektroniczne to czwarty, nowy sektor, który stanowi odpowiedź na wzrastające i zauważalne w ubiegłych latach duże zainteresowanie tą częścią motoryzacji.
Powierzchnia wystawiennicza działu części zamiennych (The Parts & Components) to 60 tysięcy metrów kwadratowych i 27 tysięcy metrów kwadratowych hali międzynarodowej. Widać, że ta część targów rozwija się bardzo dynamicznie. W kolejnych latach obszar ten ma być jeszcze większy. Samych firm prezentujących elementy wymienne do klimatyzacji było przeszło 200.
Ponad 700 wystawców na 40 tysiącach metrów kwadratowych oferowało wyposażenie warsztatów samochodowych (The Repair & Maintenance). Tu wystawiali się producenci i dystrybutorzy z najdalszych zakątków Chin oraz krajów z całego świata, m.in. Niemiec, Włoch czy Francji.
Dwukrotnie większą powierzchnię niż rok wcześniej, bo 53 tysiące metrów kwadratowych, zajmowały stoiska z akcesoriami samochodowymi i do tuningu (Accessories & Tuning). Rosnące zainteresowanie tym działem organizatorzy targów zauważyli już w roku ubiegłym. Podczas zeszłorocznej edycji sprzęty do tuningu były podzielone na bardziej szczegółowe i precyzyjne kategorie produktów. Pojawiły się m.in. kosmetyki samochodowe czy dodatkowa elektronika do aut.
Debiutujący w Szanghaju dział poświęcony systemom elektronicznym (The Electronics & Systems) zajmował ponad 40 tysięcy metrów kwadratowych, co stanowiło 15% całkowitej powierzchni targowej. Zaprezentowało się tu 658 wystawców, m.in. Continental Automotive, Denso czy Hella.
Do mniejszych działów należały te poświęcone oprogramowaniu komputerowemu dla branży motoryzacyjnej, wyposażeniu stacji obsługi, stacji benzynowych i myjni czy recyklingowi. Jednym z przedstawicieli branży myjni jest polska firma BKF, która w targach Automechanika uczestniczy regularnie od kilku lat: we Frankfurcie, w Moskwie, jak również w Stambule i – w roku 2015 po raz pierwszy – w Szanghaju.
- W ubiegłym roku byłem na tych targach jako gość – wspomina Marcel Szmagara, export manager BKF. - Wrażenie zrobiła na mnie skala tej wystawy i wraz z zarządem firmy podjęliśmy decyzję, aby wystawić się również tutaj. Narodowe Centrum Wystawiennicze jest ogromne! Ogromna jest również sama impreza, zwłaszcza pod kątem wystawców i liczby gości.
Firma BKF specjalizuje się w myjniach samoobsługowych. Jeszcze cztery lata temu głównym odbiorcą był dla niej rynek polski, na który obecnie trafia już niespełna połowa produkcji firmy.
- Eksportujemy teraz do 15 krajów, odkrywając coraz to nowe rynki. W roku 2015 otworzyliśmy pierwsze myjnie w Kazachstanie, Mołdawii i na Łotwie, prężnie działamy też w Rosji, na Ukrainie i Białorusi – mówi M. Szmagara. - Polski rynek myjni uległ już pewnemu zapełnieniu, ale nadal znajdujemy tu odbiorców naszych produktów: warsztaty czy stacje kontroli pojazdów. Myjnia samoobsługowa to dla takiego warsztatu dodatkowa szansa na zarobienie pieniędzy, tym bardziej, że polskie serwisy dysponują często dużą powierzchnią do zagospodarowania. Taka jednostanowiskowa myjnia może być bardzo dobrą propozycją zwłaszcza dla warsztatów funkcjonujących w małych miasteczkach, bo te duże, jak np. Szczecin, są już myjniami samodzielnymi zapełnione.
Pozyskanie chińskiego dystrybutora to jeden z celów firmy Lotos Oil, która wystawiła się w Szanghaju.
- Przyjechaliśmy tu również po to, żeby kontynuować rozmowy rozpoczęte drogą e-mailową i telefoniczną, aby spotkać się z tymi firmami osobiście i porozmawiać na temat dalszych możliwości – wyjaśnia Joanna Cieślik, marketing manager Lotos Oil. - Europejskie marki kojarzą się w Chinach z wysoką jakością i profesjonalizmem. Na pewno mają lepszą opinię niż marki chińskie. Co więcej, firma, z którą jesteśmy w trakcie negocjacji, chce eksponować naszą europejskość, fakt, że nasz produkt pochodzi z Europy – podobno ma im to pomóc w sprzedaży.
Jak dodaje, z udziału w tej edycji Automechaniki Shanghai jest bardzo zadowolona – tylko podczas dwóch pierwszych dni doszło do wielu konkretnych rozmów, z których część uwieńczona została ustaleniem spotkania w Polsce.
Automechanika w Szanghaju to nie tylko prezentacja produktów z branży motoryzacyjnej. Pokazowi towarzyszyło ponad pięćdziesiąt najróżniejszych eventów, konferencji, spotkań i seminariów. Każdy sektor miał bardzo bogaty kalendarz spotkań poświęconych aktualnej wiedzy, wynikom badań, najnowszym technologiom i ich wykorzystaniu w motoryzacji. Odwiedzający targi chętnie uczestniczyli w tych spotkaniach. Każde z nich miało większą frekwencję niż w latach ubiegłych, a najczęściej przewijającym się tematem była przyszłość branży motoryzacyjnej. Największym zainteresowaniem cieszyły się eventy w sektorze dotyczącym akcesoriów samochodowych i do tuningu. Własne, firmowe spotkania dla klientów organizowali kluczowi wystawcy, tacy jak Bosch, CTP, ITW, Federal Mogul i Liqui Moly.
Automechanika Szanghaj to ważny element całego świata motoryzacyjnego w Chinach. Szerokie działania marketingowe przyniosły zamierzony skutek. W roku 2015 do Szanghaju zaproszono gości z północnej i zachodniej części Chin, aby tym wydarzeniem zainteresować przedsiębiorców z branży z najróżniejszych regionów tego potężnego kraju. Miejscowi goście targów to dealerzy, dystrybutorzy, właściciele i pracownicy warsztatów samochodowych. Wzrosła także liczba gości z zagranicy.
Po zakończonych niedawno targach w Chinach pewne jest jedno – Automechanika w Szanghaju jest potrzebna i z całą pewnością będzie organizowana przez wiele kolejnych lat.
- Nieustający wzrost poziomu targów pokazuje, że „przereklamowanego” spowolnienia na rynku chińskim nie trzeba się wcale bać, ponieważ ma on wciąż wielki potencjał wzrostu – komentuje P. Łukaszewicz. - Liczymy na to, że owocna współpraca z WPHI w Szanghaju (dzięki której polscy wystawcy mogli liczyć na pomoc darmowych tłumaczy języka chińskiego) będzie kontynuowana także w roku 2016. W edycji 2015 wystawców z Polski pojawiło się mniej niż w roku 2014, ale polska flaga nad pawilonem, którą udało nam się zorganizować, była chyba najlepiej widocznym elementem imprezy.
Dodajmy, że współorganizatorem targów w Szanghaju była Chińska Narodowa Organizacja Międzynarodowego Przemysłu Motoryzacyjnego (CNAICO). Imprezę wsparło ponad 50 lokalnych i zagranicznych stowarzyszeń i instytucji rządowych.
Kolejna edycja targów pod koniec roku w dniach 30.11-3.12.
Więcej szczegółów na stronie: www.targifrankfurt.pl
Redakcja
Fot. M. Giecewicz
Komentarze (0)