W tym badaniu istotna jest dokładność, zatem oceny powłoki badanej próbki najlepiej dokonywać pod mikroskopem lub szkłem powiększającym (10-krotne powiększenie).
Jest jeszcze tester wytrzymałości na zginanie, w którym próbki poddawane są zginaniu na sworzniach cylindrycznych. Wynik takiego testu pozwala ocenić odporność produktu na spękanie lub odwarstwienie od podłoża.
Twardość powłoki
Do pomiaru twardości powłoki stosuje się... ołówki – o różnych twardościach, od najbardziej miękkiego (9B) do najbardziej twardego (9H). Ołówki mocujemy po kolei w specjalnym „wózeczku”, który umożliwia prowadzenie ich po powłoce pod stałym kątem i ze stałą siłą nacisku.
- Za twardość powłoki uważa się twardość tego ołówka, który nie zostawia na powłoce żadnego śladu – wyjaśnia M. Zambrowska.
Kryterium oceny testu twardości może stanowić również siła nacisku narzędzia (już nie ołówka) o stałej twardości, czyli odwrotnie niż w teście ołówkowym, który stosuje Pronet-Color.
Przyczepność powłoki
Firma wykonuje pomiar przyczepności dwoma metodami: metodą siatki nacięć oraz metodą odrywową. Do oceny przyczepności powłoki metodą siatki nacięć stosowany jest nóż wyposażony w sześć ostrzy, odległość pomiędzy którymi dostosowuje się do grubości powłoki. Na naciętą wzdłuż i wszerz próbkę nakleja się taśmę klejącą, po której zerwaniu oceniana jest klasa przyczepności danego produktu – tym wyższa, im mniejsze ubytki w powłoce.
W metodzie odrywowej (pull-off) pomiar przyczepności dokonywany jest poprzez odrywanie przyklejonych do powłoki stempli pomiarowych.
- Bardzo ważny jest odpowiedni dobór kleju, którego właściwości przyczepnościowe powinny być lepsze niż badanego systemu powłokowego – wyjaśnia M. Zambrowska. - Przyklejony do powłoki stempel odciągany jest przy pomocy zrywarki po przyłożeniu odpowiedniej siły. Urządzenie w sposób płynny zwiększa siłę odrywania, aż do odnotowania minimalnej wartości naprężenia rozciągającego potrzebnego do wystąpienia oderwania adhezyjnego lub kohezyjnego.
Dokładny wynik podawany jest na wyświetlaczu urządzenia i wyrażony jest w megapascalach (MPa).
Ocena koloru
Doświadczonych lakierników nie trzeba przekonywać o tym, jak bardzo istotne są właściwości fizyczne i chemiczne systemów lakierniczych. Mówimy jednak o lakiernictwie samochodowym, w którym bardzo dużą rolę odgrywa również kolor. Jak wiemy, barwa zmienia się w zależności od rodzaju oświetlenia, w którym ją obserwujemy. Symulację różnych źródeł światła umożliwia znajdująca się w laboratorium firmy Pronet-Color kabina świetlna.
- Chodzi przede wszystkim o znormalizowanie warunków – wyjaśnia M. Zambrowska. - W niekontrolowanych warunkach kolor możemy odbierać o danej godzinie inaczej niż kilkanaście minut później, kiedy np. słońce zajdzie za chmurę. W kabinie świetlnej warunki są zawsze takie same, a co za tym idzie – próbki będziemy zawsze widzieli w dokładnie tym samym świetle.
Dodajmy, że w firmie Pronet-Color funkcjonuje tzw. pogotowie kolorystyczne, którego funkcji nie trzeba chyba wyjaśniać.
Co dalej?
To oczywiście nie wszystkie testy wykonywane w laboratorium firmy Pronet-Color – opisaliśmy te najważniejsze. Jak zapowiada Małgorzata Zambrowska, wyposażenie będzie stopniowo uzupełniane:
- Dojdą m.in. kolejne dwie komory: klimatyczna i komora UV. W pierwszej z nich będzie można zbadać odporność powłoki na zmienną temperaturę i wilgotność oraz stworzyć odpowiednie warunki do kondycjonowania próbek przed badaniami, w drugiej ocenimy odporność na promienie ultrafioletowe.
Mamy nadzieję, że wspólnie z firmą Pronet-Color udało nam się choć z grubsza przybliżyć „tortury”, którym poddawane są oferowane przez gdyńskiego dystrybutora systemy lakiernicze. Klienci są coraz bardziej konkretni i chcąc sprostać ich oczekiwaniom, musimy zaoferować dokładnie taki produkt, którego oczekują – jak firma Pronet-Color.
Krzysztof Dulny
Fot. Pronet-Color
Artykuł pochodzi z wydania 2014/2015 publikacji "Warsztat Blacharsko-Lakierniczy".
Komentarze (0)