Wszystko zaczęło się od jednego modelu auta, kryjącego się pod literą T, dostępnego niemal wyłącznie w jednym kolorze. Ekonomiczne uzasadnienie wyboru tego właśnie koloru to koszty czarnego lakieru, w porównaniu do innych, były zdecydowanie mniejsze, a on sam był dość trwały i (teoretycznie) powtarzalny. W dzisiejszych czasach doświadczony lakiernik doskonale zdaje sobie sprawę, że czerń nie jest zawsze czernią, a zdecydowany wpływ na efekt końcowy w dużej mierze zależy od technik malowania oraz od umiejętności dobarwiania lakieru.
Słowo dobarwianie jest tu szczególnie ciekawe i zasługuje na wytłumaczenie. Dobarwianie lakieru jak i cieniowanie to wyższy poziom lakiernictwa, w dużej mierze jest to bowiem praca z kołem chromatycznym. Wpływa to bezpośrednio na umiejętność poprowadzenia koloru w odpowiednim kierunku kolorystycznym. Klienci często oczekują, że po dobarwieniu lakieru, receptura będzie pasować w stu procentach. Chcą, aby można było ją nałożyć na 'ostro'.
Czy możliwe jest lakierowanie na ostro?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy przypomnieć, że kolor to nic innego jak rodzaj wrażenia zmysłowego albo cecha przedmiotu odkrywana przez nasz aparat poznawczy, bądź wypadkowa tych dwóch koncepcji. Dlatego trzeba pamiętać, że lakier idealny dobrany w warunkach warsztatu lakierniczego, może okazać się idealnym tylko w takich warunkach, a np. w świetle dziennym, lamp, światła niebieskiego itd. kolor może być zupełnie inny. Pamiętajmy, że to światło i jego rozkład decydują o tym co odczytają receptory oka, a co za tym idzie jakie wrażenie odbierze nasz mózg. Odpowiadając na pytanie – można, ale nie zawsze i przy wszystkich kolorach. Czasami konieczne jest dobarwianie.
O czym musimy pamiętać rozpoczynając proces dobarwiania kolorów?
Przede wszystkim musimy wiedzieć, że inaczej będziemy dobarwiać lakiery solidowe, a inaczej te z efektami optycznymi. Przed rozpoczęciem dobarwiania lakierów należy dokładnie poznać system lakierniczy, na którym pracujemy! Aby móc prawidłowo dobarwić kolor należy go również dobrze opisać. Aby to zrealizować musimy poznać podstawowe określenia:
ODCIEŃ - opisuje wycinek koła chromatycznego obejmujący kolor czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski i fioletowy.
TON - opisuje, gdzie w tym wycinku koła kolorymetrii znajduje się np. niebieski z odcieniem czerwonym lub niebieski z odcieniem zielonym-poruszamy się po obwodzie koła w prawo lub w lewo
JASNOŚĆ - opisuje miejsce koloru w odniesieniu do koloru białego i czarnego czy też jasnego i ciemnego. Jest to miejsce koloru wzdłuż środkowej osi drzewa kolorów
CZYSTOŚĆ - opisuje miejsce koloru w stosunku do środka koła chromatycznego, brudny kolor leży blisko środka koła, a czystsze kolory oddalają się od środka ku krawędzi.
Znajomość zasad działania koła chromatycznego oraz znajomość systemu, na którym pracujemy w dużej mierze pozwoli nam szybko dobarwić kolor solidowy. W przypadku lakierów efektownych należy dobrze rozróżnić wielkość ziarna, duże znaczenie ma fakt, czy pracujemy z metalikami, perłami lub xyralicami. Może się wydawać, że w przypadku problemów z ziarnem, rozwiązaniem jest zmiana jego wielkości – nic jednak bardziej mylnego. Należy pamiętać, że zmiana rozmiaru ziarna wpływa również na kolor. Na proces dobarwiania lakierów efektownych nie ma wpływu tylko umiejętność prawidłowego rozróżnienia ziarna, ale również znajomość zasad działania mixu którego chcemy używać. Ważne jest, jak będzie zachowywać się na wprost, a jak pod kątem. Wiele osób również zapomina o zjawisku metameryzmu w trakcie dobarwiania. Jest to zjawisko polegające na różnym odbiorze barwy uzależnionym od rodzaju światła.
Lakier rozjaśniamy najczęściej pigmentami wchodzącymi w skład receptury, jeżeli nie będziemy się do tego stosować pojawi się nam wcześniej opisany efekt - szczególnie przy kolorach czerwonych i żółtych. Lakierów metalicznych nie rozjaśniamy dodatkiem bieli - ponieważ biel tłumi efekt metaliczny.
Czy możemy zautomatyzować proces dobarwiania?
Zauważyć można, że dużo zmiennych dopasowania koloru wygenerowało potrzebę stworzenia znacznego ułatwienia tego procesu. Z pomocą przyszedł spektrofotometr z automatycznym dobarwianiem. Gdy opracowano to urządzenie, miało ono inne przeznaczenie niż obecnie używane w mieszalniach. Dawniej pokazywało tylko wykres długości fal światła w odbitym obrazie powłoki i wskazywało bardzo precyzyjnie proporcje udziału składników pasma niewidzialnego w promieniu światła białego odbitego od powłoki lakierniczej. Aktualnie nowsze modele spektrofotometrów, nawet gdy nie znamy kodu koloru, mierzą i podają gotową recepturę. Po dokonaniu pomiaru jest on przekazywany do komputera, gdzie oprogramowanie kolorystyczne automatycznie wyszukuje odpowiednią recepturę i dokonuje jej optymalizacji w celu jeszcze lepszego dopasowania do mierzonego koloru. Niewątpliwie korzystanie z narzędzia przyspiesza proces renowacji i pozwala uniknąć kosztownych błędów. Wszystko uzależnione jest od bazy danych, z którą współpracuje dany spektrofotometr. Im większa baza danych, tym większe prawdopodobieństwo uzyskania zadowalającego efektu końcowego.
Należy jednak pamiętać, że spektrofotometr poda nam recepturę na BARWĘ, która wartościami kolorymetrycznym i densytrometrycznymi (czyli pomiary gęstości optycznej materiałów przezroczystych i nieprzezroczystych) będzie jak najbardziej zbliżona do lakieru, który chcemy otrzymać. To czy receptura będzie idealna, uzależnione będzie od wrażliwości naszego oka. Należy pamiętać, że efekt końcowy w dużej mierze zależy od ciśnienia w pistolecie lakierniczym, techniki nakładania bazy czy lakieru bezbarwnego. Nie możemy również zapomnieć, że spektrofotometry są tylko urządzeniami, a co za tym idzie mogą ulec rozkalibrowaniu - dlatego konieczna jest znajomość systemu, na którym pracujemy.
Komentarze (0)