Lakiernictwo i blacharstwo

Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  01.08.2019, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Wszystkiemu winny kolor – receptura recepturze nierówna

Na drogach doskonale widać, jak szeroka jest gama kolorów samochodów, którymi się poruszamy. Ich liczba stale rośnie. Tym większy podziw budzi możliwość odwzorowania w warsztacie lakierniczym – bez względu na markę czy model – wybranego koloru. Jak to możliwe?

Pomocne w odwzorowaniu powłoki są programy recepturowe, w których zgromadzone są receptury pozwalające na przygotowanie gotowego koloru na podstawie numeru producenta auta. To jednak nie wszystko, przecież nietrudno sobie wyobrazić, że kolor zmienia się z biegiem lat, różni w zależności od roku produkcji czy nawet konkretnej fabryki. Na to także znaleziono rozwiązanie, czyli kolor podstawowy (tzw. matka) oraz warianty różniące się nieznacznie odcieniem czy grubością ziarna. Jeśli dołożymy do tego dokumentację kolorystyczną (wymalowane wzorniki) z większością kolorów, to z grubsza wiemy, skąd lakiernicy w razie naprawy wiedzą, jaki jest kolor naszego samochodu.

Tabliczka mi się urwała…
Firmy produkujące renowacyjne lakiery samochodowe wraz z produktami dostarczają dokumentację kolorystyczną. W jej skład wchodzić może wiele elementów, ale podstawą wciąż są wymalowane wzorniki, tzw. colorboxy, czy od niedawna spektrofotometry. Część wzorników poukładana jest w szafkach według marki samochodu, inne rozwiązanie to posegregowanie ich według koloru (na taką dokumentację mówimy chromatyczna). Pierwszy rodzaj wzornika ma wymalowania oznaczone kodem producenta samochodu (tzw. OEM) i marką samochodu. Możemy więc w bardzo łatwy sposób sprawdzić, czy interesujący nas kolor pasuje do tego na karoserii. Problem pojawić się może tylko wtedy, gdy nie znamy numeru OEM, czyli w przypadku starszych samochodów, w których „tabliczka znamionowa odpadła”.

Nie mamy go, gdy posiadamy drugi rodzaj dokumentacji – chromatyczną. Wówczas nawet bez znajomości numeru koloru możemy szybko odszukać jego odcień, korzystając z wzorników z danego zakresu barw.
Zwróćmy uwagę, że najbardziej wartościowe colorboxy są wymalowane tymi samymi lakierami, które znajdują się w mieszalniku. Dzięki zastosowaniu koloru pozyskanego z danego systemu kolorystycznego uzyskujemy dokumentację stanowiącą profesjonalną i szybką pomoc dla kolorysty.

I już?
Skoro wiemy, jak ułatwić sobie życie na poziomie kolorysty, zastanówmy się, jak taki kolor zaaplikować na karoserię. Często proste czynności wykonane zgodnie z zaleceniami producenta mogą nas ustrzec przed błędami lakierniczymi. Najpierw należy przeanalizować, czy aplikacja produktu jest zgodna z zaleceniami producenta, czy powierzchnia lakierowana została odpowiednio przygotowana, a parametry sprzętu ustawione według zaleceń. To wszystko ma wpływ na efekt końcowy lakierowania. 
Następnie skupmy się na czymś, co staje się rutyną w wielu warsztatach, czyli aplikacji kolorów trójwarstwowych, ponieważ pojawiają się problemy z nazewnictwem poszczególnych warstw. W przypadku tego rodzaju farb w angielskiej nomenklaturze używamy słowa „undercoat”, co nieszczęśliwie tłumaczone jest jako podkład. Dzięki zbieżności nazwy z podkładami stosowanymi jako wypełniacz czy izolator narosło wiele uprzedzeń do takich kolorów. Podkreślmy, że chodzi o kolor tła, które jest niezbędne do uzyskania odpowiedniego odcienia. Zatem pierwszą warstwą lakieru trójwarstwowego jest tło, kolejna to właściwy kolor, który wykańczamy lakierem bezbarwnym dającym efekt soczewki, przez co jest taki oryginalny.

Lakierowanie do kantu i w połysku
Na koniec powinniśmy poruszyć temat, który zna każdy lakiernik, czyli cieniowanie. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że zakres lakierowania w takiej naprawie powinien być zwiększony, aby równomiernie rozprowadzić wszystkie warstwy. Dzięki temu uzyskamy efekt optycznego wyrównania odcieni barwy nowej warstwy ze starą powierzchnią. Produktem, który w tym kroku jest niezbędny, jest żywica cieniująca. To ona zapewnia równomierne rozłożenie warstwy lakierowanej. Niestety, przy perłach czy innych trudnych kolorach – aby uzyskać idealny efekt – obszar malowania znacznie wzrasta, co przekłada się na większe koszty naprawy.
Tak przygotowane podłoże zabezpieczamy lakierami bezbarwnymi, czasami zmieszanymi z dodatkami kolorystycznymi. Na tym etapie najważniejsze są odpowiednie rozlanie lakieru i zalecana grubość. Warto wspomnieć o producentach samochodów, którzy dla zwielokrotnienia efektu potrafią nałożyć kilka warstw klaru. Ten etap renowacji może sprawić trochę problemów, ale po zapoznaniu się ze specyfikacją danego koloru można go odtworzyć.
Ciekawym tematem jest odtworzenie struktury wierzchniej lakieru bezbarwnego. Czytając to, można by pomyśleć o samochodach japońskich – w tych nowych tzw. morka jest zauważalna. Aby ją odtworzyć, lakiernik musi dopuścić się „błędu” i zmniejszyć ciśnienie na pistolecie, aby uzyskać tzw. skórkę pomarańczy.
Na końcowy efekt kolorystyczny wpływa także kilka czynników pogodowych, jak temperatura i wilgotność, które niemonitorowane mogą zmienić wygląd powłoki.

Andrzej Guzik
technik lakiernictwa Multichem Sp. z o.o.  producent lakierów marki Profix

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony