Prawo

Prawo

ponad rok temu  28.08.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 1 minuta

Suwałki: sąsiedzi nie chcą warsztatu samochodowego i lakierni

Polskie Radio Białystok informuje o sporze mieszkańców ul. Filipowskiej w Suwałkach z właścicielem działającej tam całodobowej myjni samochodowej, który chce wybudować obok warsztat samochodowy i lakiernię. Mieszkańcy miasta mają pretensję do władz miasta o to, że nie konsultowano z nimi planu zagospodarowania przestrzennego.

- Boimy się emisji szkodliwych substancji lotnych. Mieszkamy w budynku, który jest szczególnie narażony na działanie wiatru, a to oznacza, że wszystkie szkodliwe substancje będą do nas docierały - cytuje jednego z mieszkańców Polskie Radio Białystok. - Moim zdaniem, zezwolenie aby na osiedlu mieszkaniowym powstała jakakolwiek lakiernia jest bardzo niefortunnym posunięciem. To jest chybiona lokalizacja. Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Suwałkach nie pytał o zdanie mieszkańców. Nie wiem, dlaczego postąpił jednostronnie i wydał zgodę przedsiębiorcy. Wiadomo, że jeśli z lakierni będą wydobywać się opary i szkodliwe substancje, to będą one wykraczały poza działkę inwestycyjną. 

- Najlepszym wyjściem byłoby zaproponowanie przedsiębiorcy innej lokalizacji lub nawet udzielenie mu bonifikaty. Chodzi tu przecież o szeroki interes społeczny. Miasto powinno zaproponować inny grunt, gdzie przedsiębiorca będzie mógł realizować w pełni swoje pomysły inwestycyjne na obszarze do tego przeznaczonym - twierdzi cytowany przez stację miejski radny Jacek Juszkiewicz.

W cytowanym artykule nie pojawia się opinia właściciela nieruchomości.

na podstawie: Polskie Radio Białystok

Komentarze (4)

dodaj komentarz
  • ~ Normalny 4 ponad rok temuocena: 0%  Miałem podobna sytuację, uspokoiło się jak przyjąłem syna jednego z sąsiadów. Tak nawiasem, mieszkam obok bloku mieszkalnego i też wydobywają się smrody, pewnie też szkodliwe i też sobie nie życzę.. Ciekawe gdzie pracują mieszkańcy tego bloku, może by tak zamknąć ich zakłady pracy, tak żeby zostali bez pieniędzy, ciekawe co by wtedy powiedzieli, pewnie są urzędnikami, jednak i tam też stołki śmierdzą - pyły się wydobywają!!. Jak ten kraj ma się rozwijać jak złośliwość i ciemnota decyduje czy coś może być czy nie.
    oceń komentarz 0 2 zgłoś do moderacji
  • ~ Mm 3 ponad rok temu Nikt nie maluję aut na zewnątrz żeby jakieś szkodliwe substancje czy pyły latały w powietrzu. Jeżeli warsztat jest prowadzony z zasadami etyki zawodowej to żaden stres.
    oceń komentarz 0 0 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ Anna 2 ponad rok temuocena: 50%  Oddzielenie dzielnic mieszkaniowych od przemysłowych to standard. W tym miejscu jest ta pierwsza. Lakiernia ok, ale nie tutaj. Zdecydowanie nie dziwię się mieszkańcom. Tam mieszkają też dzieci. Co na to pobliski ośrodek opieki? Dziwię się urzędnikom, którzy wydali zgodę. Ktoś ich nadzoruje??
    oceń komentarz 1 1 zgłoś do moderacji
  • ~ Paweł Sypek Beissbarth 1 ponad rok temuocena: 0%  Znam ten obiekt wszystko dopięte na ostatni guzik Czystość BHP odpady jakość usług Porządek nie spotykany w w warsztatach w psełdo exstra serwisach Według mnie Goście wyznaczają standard nie tylko na Podlasiu Ale i w całej Polsce Wiem bo w toku odwiedzam okolo 130Serwisów i skp Byłem na nowoczesnych lakierniach i wiem że nie są szkodliwe dla otoczenia i mieszkańcy nic nie czują Zdaje sobie sprawę że zaścianek ludzki nie ma granic i komuś kto chce coś zrobić będzie błędu mu robić po złości
    oceń komentarz 0 1 zgłoś do moderacji
do góry strony