Powłoki ceramiczne zapewniają najlepszą ochronę lakieru, ale są też najdroższe
A zalety? Trwałość szacowana jest nawet na 5 lat, więc nie jest to działanie krótkotrwałe. Powłoka ceramiczna podbija głębię koloru, nadaje jej szklistości (właśnie dlatego działania związane z ceramiką nazywa się „oblewaniem szkłem”) i efekt hydrofobowy. Najważniejszym jej atutem jest jednak zdolność do ochrony przed drobnymi uszkodzeniami, takimi jak mikrorysy powstałe na skutek np. styczności z gałęziami. Nie robią na niej „wrażenia” również mocna chemia, silne promieniowanie UV, korozja czy wysoka temperatura. Samochody zabezpieczone taką powłoką lepiej się pielęgnuje. Brud i chociażby wspomniana sól drogowa nie przylegają tak mocno do karoserii, więc w większości przypadków można je usunąć zwykłą myjką wysokociśnieniową.
Nie każdego jednak stać na tak duży wydatek. Rozwiązaniem pośrednim może być powłoka kwarcowa. Odpowiednie środki możemy kupić bez problemu w sklepach z kosmetykami samochodowymi. Tenzi Q7 Crystal o pojemności 50 ml to wydatek rzędu 180 zł. Wydajność takiej buteleczki to około jeden samochód średniej wielkości. Zakładając, że „słuchamy się” producenta preparatu i stosujemy trzy warstwy, powinniśmy kupić dwa opakowania po 50 ml każde.
Powłoka kwarcowa zabezpiecza lakier o wiele lepiej niż wosk, a efekt utrzymuje się nawet do roku. Podobnie jak w przypadku ceramiki, tutaj też uzyskamy efekt odpychania wody i zanieczyszczeń, więc mycie auta po aplikacji będzie prostsze (mowa tu o np. „cmentarzysku” na przednim zderzaku po letniej przejażdżce czy ptasich odchodach). Uzyskamy również większą głębię koloru, widoczną szczególnie na ciemnych lakierach. Więc jeżeli nie widać różnicy, to czy warto przepłacać? Pamiętajmy, że ceramika chroni około 5 lat (kwarc – 1 rok) i dodatkowo zabezpiecza lakier przed mikrouszkodzeniami (kwarc tego nie gwarantuje).
Bartłomiej Ryś
Fot. Bracia Pietrzak, Mikołajczyk Fotografia
Artykuł pochodzi z numeru 1/2019 Nowoczesnego Warsztatu
Komentarze (2)