Wracamy do tematu, który wzbudził ogromną uwagę naszych czytelników. Miesiąc temu zaprezentowaliśmy opinię Szymona Janusza, kierowcy zawodowego i byłego mechanika, który nie wymienia oleju w swoim ciężarowym Mercedesie Atego od 334 tysięcy kilometrów. I twierdzi, że z autem nie dzieje się nic złego - silnik jest czysty, ciśnienie w normie. Tę historię znajdziecie TUTAJ.
Część czytelników zwracała uwagę, że brak wymiany oleju nie jest niczym szczególnym, bo kierowca bardzo często dolewa olej ze względu na duże ubytki - ok. 1 litra na 2 tysiące kilometrów, więc wymiana następuje w pewnym sensie naturalnie. Czy to rzeczywiście załatwia sprawę? I czy z tym silnikiem naprawdę nie dzieje się nic złego? Niekoniecznie.
Wracamy do sprawy, pytamy eksperta.
Czytaj także:
334 tysiące kilometrów bez całkowitej wymiany oleju. Jak wygląda silnik? "Nie widziałem czegoś takiego"
Komentarze (0)