W Turynie od 5 lat funkcjonuje Globalne Centrum Badań i Rozwoju Petronas. Tutaj projektowane, a także testowane są wszelkie rozwiązania oferowane kierowcom i warsztatom samochodowym
Badania, testy, produkcja
Zużyte elementy sprzęgieł i skrzyń biegów, ale też silnika, jak tłoki czy turbosprężarka – takie „eksponaty” oglądaliśmy w centrum testowym Petronas w Turynie. To elementy, które pracowały na olejach silnikowych i przekładniowych o różnych właściwościach i parametrach, często w ekstremalnie trudnych dla oleju warunkach. Stan ich zużycia oceniają eksperci i na tej podstawie wyciągają wnioski na temat właściwości smarnych czy odprowadzania temperatury testowanych produktów. To tylko jedno z wielu laboratoriów w tym centrum.
Ta warta 60 milionów dolarów inwestycja, zajmująca 17 tysięcy metrów kwadratowych, zatrudnia 150 pracowników. Co ciekawe, przez centrum przewinęło się też dotychczas 30 tysięcy studentów. Dla „cywilnych” kierowców zaskoczeniem będzie pewnie, że oleje, które są dla nich dostępne, są testowane w tych samych laboratoriach, w których częściowo opracowywane są oleje do bolidów Formuły 1. I to nie tylko teamu Mercedes-AMG PETRONAS, ale także kilku innych.
Obecność Petronas na wyścigach Formuły 1 to oczywiście olbrzymia reklama i budowanie rozpoznawalności, ale dla inżynierów tutejszych laboratoriów źródło cennych informacji technologicznych. – Oleje pracują w silnikach bolidów Formuły 1 w bardzo specyficznych warunkach, przy wysokich temperaturach i dużym ciśnieniu. Po każdym wyścigu otrzymujemy mnóstwo informacji. To dobra współpraca, bo dostarczamy oleje, ale w zamian dostajemy ogrom wiedzy o tym, jak te oleje pracują, jak reagują. Trzeba dodać, że od lat jesteśmy w czołówce wyścigu konstruktorów F1 –
Co ciekawe, temperatura pracy oleju nie jest szczególnie wysoka, z reguły przekracza nieco 100°C. Musi on sobie poradzić z niezwykle wysokimi obrotami, niespotykanymi w samochodach cywilnych – nawet 15 tys. na minutę. Poza olejem silnikowym Petronas dostarcza także paliwo, olej przekładniowy oraz płyny hydrauliczny i do systemu KERS. W trakcie sezonu zespół Mercedes-AMG PETRONAS zużywa ok. 60 tys. l olejów i płynów Petronas (nie licząc paliwa).
Dla warsztatów
Petronas kładzie duży nacisk na współpracę z warsztatami samochodowymi. – Ważna jest edukacja i świadomy dobór oleju, dlatego prowadzimy działania budujące świadomość naszych klientów – dodaje Dirk Schwaebisch. Warsztaty samochodowe mogą liczyć jednak nie tylko na wsparcie techniczne, ale też marketingowe. Mowa o sieci warsztatów partnerskich Petronas. Tu trochę podobnie jak w Formule 1 – Petronas ma dwa cele. Z jednej strony wspiera serwisy, szkoli (także w zakresie komunikacji z klientem), z drugiej dzięki tej sieci pozyskuje cenne informacje rynkowe – chodzi o opinie, wybory i doświadczenia kierowców.
Petronas, jako firma nowoczesna, odpowiedzialnie podchodzi też do tematów środowiskowych. Pracuje nad ograniczeniem przy produkcji olejów emisji dwutlenku węgla i ma bardzo ambitne cele. Olej dostarcza do warsztatów w opakowaniach zawierających aż 92% mniej plastiku niż tradycyjne butelki. Kartonowe rozwiązanie okazują się zresztą być też bardzo wygodne i praktyczne w warsztatach.
Tutaj, w Turynie powstają rozwiązania dostarczane później klientom na całym świecie. Warto więc przy tej okazji wspomnieć o jednym z nich – technologii CoolTech+™. Dzięki zdolności do kontrolowania ciepła poprzez zmniejszenie tarcia technologia ta obniża zużycie paliwa nawet o 3%. Producent podaje, że CoolTech+™, zastosowana w gamie olejów PETRONAS Syntium, zapewnia niemal 40% silniejszą ochronę przed zużyciem krytycznych części, skupiając się na najbardziej narażonych na wysokie temperatury strefach w silniku. Zapobiega to gromadzeniu się osadów, wydłuża żywotność części i obniża koszty konserwacji. Ekologicznie i ekonomicznie!
Z Turynu
Piotr Łukaszewicz
Komentarze (0)