Olej silnikowy pełni wiele kluczowych funkcji w życiu silnika. Oczywiście przede wszystkim smaruje, ale również odbiera nadmiar temperatury, uszczelnia komorę spalania, zabezpiecza przed korozją i dba o czystość. Trwałość silnika jest pochodną jego wysilenia, warunków eksploatacji, jakości zastosowanych materiałów choć chyba największe znaczenie ma jakość i częstotliwość wymiany środka smarnego.
Fakt ten pozostaje w sprzeczności z rachunkiem ekonomicznym i coraz ostrzejszymi wymogami ekologów i zapewnieniami producentów pojazdów. Ci ostatni obiecują, że ich samochody spokojnie poradzą sobie beż świeżego oleju 30.000, a nawet 50.000 kilometrów. Wtórują im również ekolodzy, którzy cieszą się z ograniczania ilości materiałów eksploatacyjnych. Warunki eksploatacji też ulegają pogorszeniu. Średnie prędkości użytkowania samochodów w mieście cały czas spadają. Eksploatacja silnika na krótkich trasach i w korku przyczynia się do szybkiej degradacji środka smarnego.
Na domiar złego silniki są coraz bardziej wysilone. Downsizing został na chwilę zatrzymany, ale i tak każdy współcześnie wyprodukowany silnik legitymuje się średnio około 80 KM z litra pojemności. To nie wszystkie złe informacje bowiem powszechne zastosowanie filtrów cząstek stałych w większości produkowanych silników przyczynia się do ograniczenia ilości dodatków przeciw- z życiowych w oleju. To właśnie te substancje po spaleniu tworzą popiół, który skutecznie zatyka filtry znajdujące się w układzie wydechowym. Jednak ich brak w składzie oleju przyczynia się do szybszego zużywania łożysk silnika. Co wiecej, maleją statystyczne pojemności układu smarowania silników.
Niestety systemy monitorujące jakość oleju nie są do końca miarodajne. W pierwszych wersjach zliczały tylko przebieg albo liczbę uruchomień silnika. Właśnie dlatego w starszych pojazdach wskazania komputera należy traktować z przymrużeniem oka. Dopiero nowsze rozwiązania są w stanie zebrać więcej danych poprzez pomiar czasu użytkowania oleju, monitoring temperatury oleju i płynu chłodzącego, ilość rozruchów silnika dla danej temperatury, pomiar temperatury zewnętrznej, poziom oleju i ilość cykli dopalania DPF. Oczywiście pozostaje otwarte pytanie jakie normy ilości zanieczyszczeń konstruktorzy uznali za akceptowalne. Reasumując olej ma coraz trudniejsze zadanie bowiem musi dłużej zachować swoje parametry i sprostać przy tym dużo większym obciążeniom i temperaturom. W takim razie kto ma rację, komu wierzyć- co, ile kilometrów powinno się wymieniać olej.
Im częściej, tym lepiej!
Jeżeli chcemy, aby silnik mógł bez problemu osiągnąć przebiegi rzędu 300.000 - 400.000 kilometrów olej musi być wymieniony na świeży przynajmniej raz na 15.000. Kierowcy eksploatujący swoje samochody w dużych aglomeracjach i na krótkich trasach powinni skrócić ten dystans do 10.000 kilometrów. Kto przejeżdża rocznie mniej niż 10.000 kilometrów powinien wymieniać olej raz w roku. I to nie wszystko, aby silnik nie sprawiał problemów przy każdej wymianie oleju należy obligatoryjnie wypłukać układ smarowania dodatkiem Liqui Moly Engine Flush nr 2662, sprawdzić poprawność działania EGR i w razie konieczności oczyścić go przy użyciu preparatu Liqui Moly nr 5111. Niezmiernie istotna jest również czystość układu dolotowego, ograniczenie przekroju kolektora bardzo szybko doprowadzi do wzbogacenia mieszanki i degradacji środka smarnego. Dlatego przy każdym przeglądzie należy zdjąć przewód z intercoolera i sprawdzić stan kolektora. W razie konieczności należy kolektor oczyścić przy pomocy preparatu Liqui Moly Oczyszczacz kolektora nr 5168 (silniki diesla). Oczyszczanie należy przeprowadzać przed wymianą oleju na świeży. Po prostu część środka przedostaje się przez pierścienie tłokowe i trafia do miski olejowej. Aby wyczyścić kolektor należy zużyć całe opakowanie preparatu. Pamiętajmy -niesprawność osprzętu silnika bardzo szybko doprowadzi do gwałtownego pogorszenia jakości oleju a ten przyspiesza zużycie silnika i w konsekwencji może doprowadzić do poważnej awarii.
Źródło: Liqui Moly
Komentarze (0)