Jak wskazuje Raport Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego dzięki ogumieniu o wysokości bieżnika powyżej 1,6 mm o ponad 80 proc. maleją szanse na uczestnictwo w wypadku. Każdą, a szczególnie dalszą podróż, warto poprzedzić sprawdzeniem opon. Zadbaj o prawidłowy stan techniczny samochodu, zaczynając od pomiaru ciśnienia i wysokości bieżnika.
Nadszedł długo wyczekiwany okres wakacyjny. Na co zwrócić uwagę by wybierając się na wypoczynek uniknąć niebezpiecznych sytuacji na drodze? Kluczowym elementem prawidłowego stanu technicznego pojazdu są odpowiednio dopasowane i przygotowane opony. Zgodnie z wynikami Raportu PZPO ryzyko wypadku drogowego obniża stosowanie ogumienia z właściwym ciśnieniem i bieżnikiem. Wysokość bieżnika powyżej 1,6 mm to ponad 80 proc. mniej szans na uczestnictwo w wypadku[1]. Dodatkowo eksperci twierdzą, że bieżnik płytszy niż 3 mm nie posiada pierwotnej skuteczności i np. podczas ulewy nie odprowadzi tak dobrze nadmiaru wody spod kół. W takiej sytuacji może dojść do utraty przyczepności, tzw. zjawiska aquaplaningu, a w konsekwencji wpadnięcia w poślizg.
Sprawdź ciśnienie opon
O dobrej przyczepności samochodu w czasie przyspieszania, hamowania oraz na zakrętach decyduje ciśnienie opon. Zbyt niski jego poziom negatywnie wpływa na stabilność, wydłuża drogę hamowania i zwiększa spalanie. Za wysokie ciśnienie opon zwiększa podatność ogumienia na uszkodzenia, które przekłada się na szybsze zużycie zawieszenia samochodu. Jak dowiedziono w badaniu jazda z prawidłowym ciśnieniem w oponach obniża ryzyko wypadku o ok. 35 proc[2].
– Przyjmuje się, że uniwersalną i bezpieczną wartością ciśnienia jest 2,2 bara, jednak warto kierować się zaleceniami producenta auta. Niestety kierowcy często myślą (aż 50 procent zgodnie z badaniami USTMA[3]), że zalecane ciśnienie jest podane na boku opony. Tam znajdziemy jedynie informację o jego maksymalnej wartości. Wskazane poziomy umieszczone są na tabliczce znamionowej, znajdującej się przy kole zapasowym, w okolicach wlewu paliwa lub na słupku przy drzwiach pojazdu. Nieco wyższe ciśnienie warto utrzymać, gdy podróżujemy z kompletem pasażerów i ciężkim bagażem – podkreśla Artur Posłuszny, przedstawiciel ITR CEE Sp. z o. o., firmy dystrybuującej opony Yokohama w Polsce.
Eksperci sugerują, by pomiaru ciśnienia dokonać na zimnych oponach lub po jeździe nie dłuższej niż 2 km, nie zapominając o kole zapasowym. Jeżeli ostatniego brak, należy sprawdzić obecność i stan coraz popularniejszego zamiennika – zestawu naprawczego, w skład którego wchodzi kompresor i preparat uszczelniający. Warto też upewnić się, czy mamy podnośnik i klucz do kół, niezbędne przy samodzielnej wymianie koła.
Tajemnicze indeksy
Samochód obciążony wakacyjnym bagażem zachowuje się zupełnie inaczej na drodze. Przed podróżą warto zainteresować się dwoma informacjami dotyczącymi ogumienia. Indeksy prędkości i ładowności danej opony mają kluczowe znaczenie i zapewniają bezpieczeństwo w trasie. Pierwszy, wyrażony literą, informuje o maksymalnej prędkości, z jaką pojazd może się poruszać. Drugi, wskazany wartością numeryczną, informuje o maksymalnym dopuszczalnym obciążeniu w kilogramach, przy zachowaniu dopuszczalnej przez producenta prędkości.
– Oba parametry można znaleźć na ścianie bocznej opony przy informacji o jej rozmiarze. W przypadku letniej opony Yokohama BluEarth-A AE50 w rozmiarze 205/55R16 w jednej z kombinacji posiada ona indeks prędkości V, co oznacza prędkość maksymalną 240 km/h, a indeks nośności 91 – co określa ciężar na 615 kg na jedną oponę. Polskie prawo drogowe zakazuje poruszania się pojazdami, w których zamontowane jest ogumienie o niższym indeksie prędkości i nośności niż określony przez producenta. Jeżeli taka sytuacja zaistnieje, a samochód będzie uczestniczył w wypadku, firmaubezpieczeniowa może odmówić wypłaty odszkodowania – tłumaczy Artur Posłuszny.
Na co zwrócić uwagę w czasie podróży?
Zachowanie auta podczas jazdy daje nam wskazówki czy opona nie uległa przypadkiem uszkodzeniu. Powinny nas zaniepokoić takie sygnały, jak nagłe wibracje wyczuwalne na kierownicy czy zbaczanie auta z toru jazdy – ściąganie na jedną stronę. W takiej sytuacji należy przerwać jazdę, wstępnie ocenić stan ogumienia na własną rękę, a następnie udać się, wykorzystując koło zapasowe, dojazdowe lub zestaw naprawczy do profesjonalnego serwisu. Fachowa diagnoza postawiona w odpowiednim momencie ograniczy koszty naprawy oraz zapobiegnie niebezpieczeństwu na drodze.
Najczęściej zdarza się ...
Do najczęstszych uszkodzeń eksploatacyjnych opon należą uszkodzenia mechaniczne.
– Powstają one w konsekwencji przebicia czy przecięcia ogumienia ostrym przedmiotem. W bieżnik opony mogą wbić się ciała obce, których nie można usuwać na własną rękę. Typowym przykładem jest przebicie opony gwoździem. Gwóźdź należy zostawić w ogumieniu i udać się do wulkanizacji, gdzie nastąpi uszczelnienie przy pomocy tzw. kołków. W tym przypadku z reguły nie następuje osłabienie konstrukcji. Może do niego dojść w przypadku przecięcia boku opony. Opony z uszkodzoną konstrukcją nie można naprawić. Należy ją zutylizować – podkreśla Artur Posłuszny. Opony z nieprawidłowym ciśnieniem są szczególnie narażone na uszkodzenia. Najczęściej usterkom ulega wtedy bieżnik, dochodzi do nadmiernego zużycia czoła i barków opony. Jednak zbyt dynamiczny najazd na krawężnik lub wjechanie w dziurę oponą z nieprawidłowym ciśnieniem może doprowadzić do przerwania warstwy kordu tekstylnego, stalowego lub drutówki i powstania bąbli na boku opony, które świadczą o jej nieodwracalnym zniszczeniu.
Komentarze (0)