Chemia w warsztacie

Chemia w warsztacie

ponad rok temu  17.05.2010, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

WD-40 podbija Himalaje

image_gallery

Od lat WD-40 działa na różnych, nietypowych polach. Okazał się niezawodny w warunkach wysokiej wilgotności w Wietnamie. Brał również udział w usuwaniu skutków powodzi i huraganu Carla.
Natomiast na gruncie polskiej motoryzacji, preparat WD-40 znany jest przede wszystkim ze swoich licznych zastosowań. Używają go mechanicy, elektrycy, a także amatorzy – zarówno w profesjonalnych zakładach, małych garażach, jak i przydomowych warsztatach. Sięgają oni po WD-40, aby poluzować zapieczone śruby i złączenia, oczyścić układy hamulcowe i wszelkie inne części, które uległy nadwątleniu przez korozję, bądź inne czynniki chemiczno-fizyczne. Przykłady można mnożyć, gdyż samochód jest jednym z najczęstszych miejsc, w jakich stosuje się WD-40.
Co ważne: poza samą pracą marka kontynuuje na polskim gruncie chlubną tradycję włączania się w ciekawe inicjatywy sportowe. W tym duchu WD-40 zostało sponsorem wyprawy na Annapurnę, jednego z najbardziej utytułowanych polskich himalaistów – Piotra Pustelnika. Ten położony w Nepalu ośmiotysięcznik (8091 m n.p.m.) uważany jest za jedną z najniebezpieczniejszych gór świata. Liczby są szokujące. Na niewiele ponad 100 wejść na Annapurnę, ponad 50 himalaistów straciło życie podejmując tę próbę.
Jaki efekt da to zaskakujące partnerstwo? Z pewnością dowiemy się już wkrótce. Postępy wyprawy można na bieżąco śledzić na blogu: www.piotrpustelnik.pl.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony