Organizatorzy tegorocznej imprezy w Stambule przypominają o rekordach frekwencji, jakie padły podczas poprzedniej edycji w roku 2011. Raport podsumowujący minione targi potwierdził rosnący apetyt wystawców, którzy pojawili się wtedy w Stambule.
W tym roku mówi się o przynajmniej 10-procentowym wzroście frekwencji. Swój udział zapowiedziało już ponad 1100 wystawców z 38 krajów (dane z początku stycznia), a targi odwiedzić ma prawie 37 000 profesjonalistów branży motoryzacyjnej. Nie zmieniła się tylko tematyka targów. Najnowsze produkty i rozwiązania prezentowane będą w 5 grupach tematycznych: części zamienne (Parts & Systems), wyposażenie warsztatów samochodowych (Repair & Maintenance), akcesoria i tuning (Accessories & Tuning), zarządzanie i systemy informatyczne (IT & Management).
W tym samym miejscu i czasie odbędą się targi Petruleum Istambul (około 100 wystawców), na których zaprezentują się firmy zajmujące się technologiami związanymi z paliwami, w tym CNG i LPG. Dla tych ostatnich Turcja jest największym rynkiem w Europie, gdyż LPG używa ponad 40% tureckich samochodów.
Więcej informacji o targach, w tym cennik dla wystawców, znaleźć można na witrynie: www.messefrankfurt.com. Organizatorzy przekonują ostatnich chętnych atrakcyjnymi cenami. Przykładowo, prócz opłaty rejestracyjnej (250 €), metr kwadratowy powierzchni (niezabudowanej) kosztuje 215 € (minimalna powierzchnia to 12 m. kw. – przyp. red.). O tym, dlaczego warto skorzystać z oferty, przekonuje dyrektor zarządzający Messe Frankfurt w Stambule.
- Jestem pewien, że rok 2013 będzie najważniejszym spotkaniem branży w Turcji. Zbieg optymistycznych sygnałów rynkowych idzie w parze z zainteresowaniem klientów, którzy upatrują swych szans na dynamicznie rozwijającym się rynku – zapewnia Aleksandar Medjedovic, managing director Messe Frankfurt Istambuł.
Turecki przemysł motoryzacyjny przeżywa gwałtowny wzrost od jego powstania na początku lat siedemdziesiątych. O atrakcyjności tureckiego rynku świadczy lokalizacja kilkunastu firm produkcyjnych na terenie kraju Ataturka (m.in. Ford, Renault, Fiat, Toyota, Hyundai, Honda, Mercedes, Mitsubishi, Isuzu, Peugeot, Iveco, Otokar, MAN, BMC i Askam). Turecka gospodarka świetnie radzi sobie też ze światowym kryzysem ekonomicznym, a bezpośrednie inwestycje zagraniczne wciąż rosną. Wysoka dynamika wzrostu, skuteczna polityka monetarna i fiskalna – kraj Atakurta wyrasta na potęgę gospodarczą w branży motoryzacyjnej.
10 października 2012 r. Komisja Europejska opublikowała kolejny raport nt. postępu Turcji w procesie przystosowania do członkostwa w UE. Co ciekawe, Turcja była jednym z pierwszych krajów szukających w 1959 r. możliwości bliskiej współpracy z rok wcześniej utworzoną Europejską Wspólnotą Gospodarczą. W 1996 r. weszła w życie unia celna pomiędzy Unią Europejską a Turcją. Objęła ona produkty przemysłowe i od tej pory azjatycki kraj, którego zaledwie trzy procent powierzchni znajduje się na terytorium Europy, rozwija się w kierunku „prozachodnim”. Jeśli dodać do tego, że tylko w Turcji rokrocznie sprzedaje się około 500 000 pojazdów, a jeszcze więcej na pobliskich rynkach Bałkanów i Bliskiego Wschodu, to oczywistym jest, że region ten gwarantuje najlepsze warunki dla popytu na części zamienne i usługi w sektorze motoryzacyjnym. Wysokie zdolności produkcyjne tureckich kontrahentów idą w parze z pozytywnym klimatem inwestycyjnym i otwartością na współpracę handlową.
W dniach 11-14 kwietnia br. polskie przedstawicielstwo Messe Frankfurt organizuje zorganizowany wyjazd dla branżystów na targi Automechanika Istambuł/Petroleum Istambuł – połączony ze zwiedzaniem miasta. Więcej szczegółów na www.targifrankfurt.pl. lub pod numerem tel. 22 494 32 01 i e-mail: info@poland.messefrankfurt.com.
Komentarze (0)