Nowe wyzwania dla branży
Przed branżą motoryzacyjną stale pojawiają się nowe wyzwania – zarówno takie, które niosą za sobą niebezpieczeństwo, ale także szansę rozwoju. Bardzo ważne jest, aby zawczasu dyskutować o nich i szukać najlepszych rozwiązań. Z tego też powodu ostatnia część konferencji poświęcona była właśnie tej tematyce.
Jednym z wciąż aktualnych problemów branży jest niedoskonały system kontroli pojazdów. O pomysłach, jak usprawnić obowiązkowe badania techniczne – tak, aby były jak najbardziej skuteczne, rozmawiali posłanka Beata Bublewicz oraz Marcin Barankiewicz z Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Pani poseł zadeklarowała chęć współpracy z całym środowiskiem motoryzacyjnym, zapraszając jego przedstawicieli do dyskusji nad tym, co trzeba i można zrobić, aby Polska nie przodowała w statystykach dotyczących największej liczby ofiar wypadków drogowych.
Na zakończenie konferencji odbyła się jeszcze jedna debata, tym razem poruszająca kwestię nazewnictwa i klasyfikacji części. Mogłoby się wydawać, że to, w jaki sposób mówimy o częściach motoryzacyjnych to mało istotny aspekt, jednak w gruncie rzeczy jest on bardzo ważny, ponieważ ma duży wpływ na wizerunek i postrzeganie niezależnego rynku motoryzacyjnego. Przeprowadzony przed konferencją sondaż wśród kierowców pokazał, że nadal jest wiele do zrobienia w kontekście edukacji. Nadal pokutuje przekonanie, że „zamiennik” to niższa cena, ale też gorsza jakość. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że 80% części używanych do montażu samochodów w fabrykach jest opracowanych i produkowanych przez niezależnych producentów części. Koncerny samochodowe wytwarzają zaledwie 20% części i są to głównie elementy konstrukcyjne, których zwykle się nie wymienia. Producenci pojazdów wykorzystywane do montażu części, niezależnie od tego, kto je wytwarza, zamawiają ze swoim logo. Powstaje zatem wrażenie, że te wszystkie komponenty pochodzą z fabryk tychże koncernów.
Bardzo ciekawą debatę z uczestnikami konferencji „Oryginały, marki premium, linie ekonomiczne” prowadził Marek Młotek-Kucharczyk, dyrektor finansowy Inter-Team.
- Podsumowując tegoroczną konferencję można powiedzieć, że prognozy dla niezależnego rynku motoryzacyjnego nie są tak pozytywne, jak rok wcześniej. Popyt na części motoryzacyjne maleje, co w konsekwencji odczują wszystkie ogniwa branży motoryzacyjnej, także producenci. Jest to wynikiem oszczędności kierowców w kwestiach eksploatacji samochodów. Najprawdopodobniej oszczędność ta wymuszona jest przez wysokie ceny paliw, czego dowodzi spadek popytu na paliwa. W tej sytuacji szczególnie istotne jest właściwe prawodawstwo wspomagające rozwój branży. Cieszymy się ze zrozumienia, jakie problemom niezależnego rynku okazują przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki oraz Transportu – mówi Alfred Franke, prezes SDCM.
Prezentacje z konferencji dostępne są na stronie www.moto-konferencja.pl
Komentarze (0)