Ocenia się, że wprowadzenie systemu płacy minimalnej nie zaszkodziło polskim firmom transportowym, a nawet je wzmocniło eliminując z rynku konkurencyjne firmy transportowe z Bułgarii, Rumunii czy Rosji. Dla przewoźników z tych krajów stawka płacy minimalnej dla kierowców jest barierą trudną do przezwyciężenia. Coraz więcej polskich firm transportowych lokuje się na rynkach krajów Azji Środkowej, które się dynamicznie rozwijają.
Można więc oczekiwać, że dotychczasowy poziom sprzedaży części zamiennych do pojazdów ciężarowych nie jest zagrożony spadkiem aktywności firm transportowych.
Nowe rozwiązania transportowe
Głównym problemem technicznym stojącym przed producentami pojazdów użytkowych jest dalsza potrzeba ograniczania emisji szkodliwych związków zawartych w spalinach i ograniczenie zużycia paliwa. Dlatego w przypadku autobusów miejskich obserwujemy trend rozwoju pojazdów o napędzie elektrycznym. W autobusach i ciężarówkach dalekobieżnych podstawowym źródłem napędu nadal będzie silnik Diesla, ze wszystkimi jego ograniczeniami. W takich pojazdach szuka się sposobów zmniejszenia emisji poza silnikiem. W Unii Europejskiej rozważa się możliwość zmiany niektórych przepisów, które dopuszczałyby do ruchu tzw. zestawy pojazdów ekologicznych, a więc z tylnymi spoilerami w naczepach (obecnie zestaw ciągnik siodłowy-naczepa z takimi spoilerami jest za długi). Dzięki dodatkowym spoilerom zmniejsza się opory powietrza zestawu. Na zmniejszeniu oporów powietrza opiera się też pomysł konwojów zestawów drogowych (ciągnik siodłowy-naczepa) jadących bardzo blisko siebie (European Truck Platooning Challenge). Obecnie trwają prace nad rozwiązaniem problemów technicznych. Dopuszczenie do ruchu takich konwojów również wymaga zmiany w ustawodawstwie. Trwają też prace nad stworzeniem dalekobieżnych ciężarówek z napędem hybrydowym (Volvo Trucks), a ich ukoronowaniem ma być zwiększenie dopuszczalnej masy całkowitej dla pojazdów z takim napędem, co wynika ze znacznej masy akumulatorów. Co ciekawe, małe jest zainteresowanie gazem ziemnym jako paliwem ekologicznym do napędu dalekobieżnych ciężarówek, choć powstał projekt budowy stacji tankowania gazu ziemnego przy głównych trasach tranzytowych w Unii Europejskiej, ale jego realizacja postępuje wolno.
Rozwój warsztatów niezależnych
Rozwój warsztatów niezależnych jest determinowany popytem na usługi serwisowe i dostępem do wiedzy z zakresu naprawy serwisowych niestety z ich punktu widzenia coraz więcej nowych pojazdów sprzedawanych jest wraz z kontraktami serwisowo-naprawczymi (np. Renault Trucks – 41% nowo sprzedanych aut). Nowe pojazdy przez co najmniej trzy lata będą więc serwisowane w autoryzowanych warsztatach. Zatrzymaniu klientów w warsztatach autoryzowanych sprzyjają również systemy telematyczne montowane w nowych ciężarówkach, jednak z drugiej strony wydłuża się czas oczekiwania na wykonanie usługi w autoryzowanych serwisach, co wynika z dużej liczby nowych pojazdów wprowadzonych na rynek i przeciążenia sieci naprawczej. Skłania to posiadaczy do korzystania z usług warsztatów niezależnych. Z całą pewnością na tak szybko rosnącym rynku należy się spodziewać, że generalni importerzy ciężarówek będą rozbudowywać sieci autoryzowanych placówek (np. ostatnio Mercedes-Benz).
- Stosunkowo dużym problemem jest pozyskanie informacji serwisowych przez warsztaty niezależne, które wiedzę techniczną uzyskują na szkoleniach producentów podzespołów takich jak Bosch, ZF jak również tych organizowanych przez dystrybutorów części. Pojazdy użytkowe nowych generacji stają się coraz bardziej skomplikowane techniczne, co wymusza na warsztatach niezależnych nieustanne podnoszenie swojej wiedzy. W przeciwnym razie stracą one możliwość przeprowadzania napraw nowoczesnych pojazdów - podkreśla Robert Waszkowski Dyrektor w firmie Autos .
Komentarze (0)