Wdychanie zanieczyszczonego powietrza pogarsza nasze samopoczucie. Wywołane tym bóle i zawroty głowy, uporczywy kaszel, kichanie czy załzawione oczy mogą podczas jazdy samochodem doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Wraz z nastaniem chłodniejszych dni nasila się zjawisko smogu. To bardzo groźna sytuacja, bo według nieoficjalnych szacunków tylko w naszym kraju jest corocznie przyczyną ponad 40 tysięcy zgonów. To ponad dziesięciokrotnie więcej niż liczba zabitych w wypadkach drogowych.
Smog jest zjawiskiem nie zawsze zauważalnym i wyczuwalnym. Składa się on z wielu cząsteczek pyłów, które są cieńsze od ludzkiego włosa. Dlatego z taką łatwością przedostają się do naszego organizmu i zalegają w górnych drogach oddechowym i płucach.
Paradoksalnie większość tych zanieczyszczeń wytwarzamy sami - to efekt między innymi spalania w domowych piecach i kotłach grzewczych. Nieraz trafiają tam tworzywa sztuczne, które przetwarzają się w silnie rakotwórcze związki chemiczne - mówi Wioletta Pasionek, Marketing Manager Central Europe z Lumileds Poland. - Dziś, głównie dzięki mobilnym aplikacjom, bardzo łatwo wykryć zjawisko i poziom zawieszonego smogu. Trudniej się przed nim chronić, skutecznym rozwiązaniem jest noszenie na zewnątrz niewygodnej maski, zaś w pomieszczeniach zamkniętych uprawa niektórych gatunków roślin doniczkowych.
Efektywnym rozwiązaniem są też domowe oczyszczacze powietrza, których popularność w ostatnim czasie dynamicznie rośnie. Ich działanie oparte jest na wielowarstwowych filtrach wyłapujących różnorodne cząsteczki zanieczyszczeń. Podobną rolę w samochodzie pełni filtr kabinowy, jednak jego aktywność ogranicza się do powietrza zasysanego przez układ wentylacji czy klimatyzacji. Tymczasem, przy każdym otwarciu drzwi czy klapy bagażnika bądź uchylenia okna do wnętrza dostaje się wiele zanieczyszczeń.
Wśród nich są między innymi pyłki roślin, które coraz częściej wywołują uporczywe alergie czy cząstki zawieszone w smogu. Nie można też wyeliminować zabrudzeń wnoszonych na ubraniach, butach czy przewożonych przedmiotach. Unoszone powietrzem osiadają w każdym możliwym miejscu i wsiąkają w elementy tapicerowane. Negatywnym działaniem odznacza się również dym papierosowy, powstająca para wodna czy części plastikowe wystawione na działanie promieni słonecznych. Skumulowane w tak małej przestrzeni jaką jest kabina samochodu, w naturalny sposób przedostają się do naszego układu oddechowego.
Kluczowym produktem automotive marki Philips jest oświetlenie, czyli elementy mające bardzo duży wpływ na poziom bezpieczeństwa na drodze. Wykorzystując nasze know-how staramy się zapewnić o wiele szerszą ochronę, stąd w naszej ofercie pojawiają się samochodowe oczyszczacze powietrza - dodaje Wioletta Pasionek z Lumileds Poland. - Kierowca, którego uwagę od sytuacji na drodze odciąga kaszel czy kichanie, przejeżdża w tym czasie kilkanaście metrów niejako z zamkniętymi oczami. Również gorsze samopoczucie współpasażerów wpływa negatywnie na przebieg podróży.
Linia samochodowych oczyszczaczy powietrza marki Philips składa się z dwóch modeli - GoPure Compact 100 Airmax i GoPure SlimLine 230. Ich wspólną cechą są niewielkie, kompaktowe rozmiary. Dzięki temu z łatwością można je zamocować do deski rozdzielczej, podłokietnika, zawiesić na stelażu zagłówka bądź schować pod siedzenie.
Wybór miejsca ogranicza długość kabla zasilającego. Może to być tradycyjne gniazdko 12V lub coraz częściej montowany w samochodzie port usb. Tym samym urządzenie nie wymaga każdorazowego włączania. Podpięte do zasilania działa wyłącznie podczas pracy silnika. Aby je wyłączyć wystarczy odpiąć kabel zasilający.
Oba samochodowe oczyszczacze powietrza Philips GoPure wyposażono w potrójną warstwę filtrującą. W pierwszej fazie działa filtr wstępny, który eliminuje większe cząsteczki, jak kurz czy sierść zwierząt. W drugiej usuwający mniejsze cząstki - o wielkości PM 2,5, pyłki, wirusy czy bakterie - filtr HEPA. Ostatnim jest filtr HESA, który zatrzymuje między innymi lotne związki organiczne, nieprzyjemne zapachy, formaldehydy czy benzol. Taka konstrukcja pozwala na wyłapanie niemal wszystkich alergenów i zanieczyszczeń. Urządzenia te pracują z wydajnością oczyszczania od 10 do 14 m3 na godzinę. Dla porównania, średnia pojemność kabiny samochodu osobowego to 3 m3.
Oczyszczacze zostały wyposażone we wskaźnik zużycia filtrów, ich wymiana jest bardzo prostą czynnością, do której nie potrzeba żadnych narzędzi. Dodatkowo model Philips GoPure SlimeLine 230 posiada wbudowany czujnik monitorujący jakość powietrza. W przypadku wzrostu zanieczyszczenia, np. w korku miejskim, zwiększa się intensywność filtrowania.
Philips GoPure Compact 100 Airmax i Philips GoPure SlimLine 230 dostępne są już na polskim rynku.
Komentarze (0)