Jedną z najważniejszych zalet samochodów z napędem hybrydowych jest niskie zużycie paliwa – podczas dziennikarskich testów Toyoty Prius osiągnięto średnie spalanie zaledwie 2,8 l na 100 km. Jak uzyskać tak dobry wynik podpowiada Lexus – firma, której wszystkie sprzedawane w Polsce modele dostępne są w wersjach hybrydowych.
Swoje rady Lexus zaczyna od sugestii, by dobrze zapoznać się z samochodem i nauczyć się korzystać ze wskaźnika parametrów pracy systemu hybrydowego – pomoże to wyrobić sobie nawyki, pozwalające optymalnie gospodarować energią.
Ważną sprawą jest delikatne operowanie pedałem przyspieszenia, tak, aby napęd jak najdłużej pozostawał w trybie elektrycznym.
W rozsądny sposób należy również korzystać z hamulca. Wczesne rozpoczęcie zwalniania przez delikatne naciśnięcie pedału sprawia, że samochód wykorzystuje hamowanie rekuperacyjne. Energia ruchu zamieniana jest wtedy na prąd elektryczny, który, zgromadzony w akumulatorze trakcyjnym, posłuży później do zasilania silnika elektrycznego.
Zmniejszeniu zużycia paliwa sprzyja zachowanie stałej prędkości, dlatego w trasie warto korzystać z tempomatu. Podczas postoju np. na światłach nie należy przełączać lewarka biegów w pozycję N, w której akumulator trakcyjny nie jest ładowany – wystarczy trzymać wciśnięty hamulec.
Należy pamiętać, że każde włączone urządzenie dodatkowe, takie jak klimatyzacja czy ogrzewanie tylnej szyby, zwiększa zużycie paliwa, dlatego powinno się z nich korzystać tylko wtedy, gdy to potrzebne. Gdy wnętrze auta jest bardzo wychłodzone (lub nagrzane), skuteczność ogrzewania (lub klimatyzacji) można zwiększyć przez zamknięcie obiegu powietrza.
Obniżeniu zużycia paliwa będzie sprzyjać przełączenie samochodu w tryb ekonomiczny – Eco. W trybie tym komputer sterujący napędem łagodzi reakcje pojazdu na gwałtowne operowanie pedałem przyspieszenia, pomagając ograniczyć spalanie również kierowcom z „ciężką nogą”. Zmniejszane jest także zużycie energii przez układ klimatyzacji.
Komentarze (0)