Znajomość historii pojazdu może pomóc obniżyć cenę wywoławczą nawet o jedną piątą! Eksperci ds. danych motoryzacyjnych z carVertical podpowiadają, jak rozmawiać ze sprzedawcami i jak prowadzić negocjacje.
Zakup używanego samochodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, ponieważ ustalenie czy pojazd jest w dobrym stanie może być trudne. Jednak wiedza na temat mocnych i słabych punktów konkretnych modeli samochodów i korzystanie z historii pojazdu może pomóc w wynegocjowaniu lepszej ceny.
Chociaż negocjacje to trudna sztuka, dzięki nim można czasem obniżyć cenę wywoławczą samochodu nawet o jedną piątą! Eksperci ds. danych motoryzacyjnych z carVertical podpowiadają, jak rozmawiać ze sprzedawcami i jak prowadzić negocjacje.
Poszukiwanie słabych punktów samochodu
Każdy model ma określone słabe punkty, które należy poznać wcześniej. Warto w tym celu przeczytać internetowe recenzje na temat kupowanego samochodu, aby wiedzieć na co należy zwracać szczególną uwagę podczas oględzin.
W negocjacjach warto ukrywać emocje. Nawet jeśli samochód budzi ekscytację, lepiej nie ujawniać tego sprzedającemu. W przeciwnym razie nie będzie chciał opuszczać ceny.
Nawet najlepiej wyglądający używany pojazd prawdopodobnie będzie miał wady. Korozja, usterki elektroniczne, zużyte opony, wycieki płynów, zadrapania i wgniecenia - na to wszystko może zwrócić uwagę nawet amator, wystarczy, że wykaże się spostrzegawczością.
Po sprawdzeniu samochodu z zewnątrz i wewnątrz, zawsze należy wykonać jazdę próbną, ponieważ ujawni ona więcej informacji o pojeździe niż cokolwiek innego. Należy przetestować samochód na różnych rodzajach nawierzchni i przy różnych prędkościach.
Dane z historii pojazdu pomogą uzyskać przewagę w negocjacjach
Sprzedający zawsze wie więcej o pojeździe niż kupujący. Ta nierównowaga daje mu przewagę w negocjacjach, chyba że kupujący zapozna się z historią pojazdu, sprawdzając ją na podstawie numeru VIN w internecie. Takie dane mogą ujawnić oszustwa związane z przebiegiem, uszkodzeniami, zmianami tytułu własności czy zaniedbaniami serwisowymi.
15,2% wszystkich samochodów sprawdzonych przez carVertical miało cofnięty licznik, a ponad połowa (52,3%) miała odnotowane jakieś uszkodzenia. Dowodzi to, że szanse na zakup samochodu z korygowanym przebiegiem lub ukrywanymi naprawami są stosunkowo wysokie.
- Jeśli kupujący odkryje w historii pojazdu niewygodne fakty, nieścisłości lub dowody napraw powypadkowych, może to ułatwić negocjacje. Sprawdzenie historii używanego samochodu jest zatem niezbędnym krokiem, a jego pominięcie może prowadzić do przepłacenia za pojazd w złym stanie - podpowiada Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny i szef komunikacji w carVertical.
Najtrudniej negocjuje się z dealerami
O wiele łatwiej jest negocjować z prywatnymi sprzedawcami niż z dealerami. Szanujące się firmy zajmujące się handlem samochodami sprawdzają samochody przed ich sprzedażą, wiedzą, ile dany model jest wart i w związku z tym mogą odmówić znacznego obniżenia ceny. Nie oznacza to jednak, że nie można z nimi negocjować. Wybierając się do dealera warto upewnić się czy dysponuje on raportami dotyczącymi danego pojazdu (np. carVertical lub inne raporty rzeczoznawców) i czy może je udostępnić.
- Niestety, nie ma magicznych sposobów na obniżanie cen wywoławczych aut używanych. Jeśli pojazd ma cenę adekwatną do stanu technicznego, negocjacje nie przyniosą oczekiwanego efektu. Jednakże, w pozostałych przypadkach można obniżyć koszt zakupu auta nawet o 20%. Oczywiście - nawet jeśli sprzedający zgodzi się obniżyć cenę, niektóre samochody po prostu nie będą tego warte. W chwili zakupu samochodu warto przewidywać pewne rzeczy i oceniać potencjalne koszty utrzymania auta oraz potencjalny spadek wartości po kilku latach. Nie warto kupować samochodów, których w przyszłości nie da się odsprzedać, nawet jeśli wynegocjuje się rewelacyjną cenę - podsumowuje Matas Buzelis.
Fot. carVertical
Komentarze (0)