Kierowcy powinni spodziewać się podwyżek przy zakupie ubezpieczeń komunikacyjnych. Dotyczy to zarówno obowiązkowych ubezpieczeń OC, jak i dodatkowych AC.
Wzrost cen polis wynika z dwóch głównych powodów – stale rosnących wydatków ubezpieczycieli na likwidację szkód oraz zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących rentowności w branży ubezpieczeń komunikacyjnych.
Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego wojna cenowa na rynku ubezpieczycieli zagraża bezpieczeństwu całego sektora. Szczególnie nierentowne dla firm są ubezpieczenia AC. Polska Izba Ubezpieczeń podaje, że w ubezpieczeniach AC po trzech kwartałach 2015 roku strata techniczna w tym segmencie wyniosła 56 mln zł. W ubezpieczeniach OC strata jest ponad dziesięciokrotnie większa (586 mln zł). KNF żąda wprowadzenia takich stawek, które zagwarantują wypłaty odszkodowań w przyszłości. Ubezpieczyciele, którzy nie zastosują się do zaleceń, mogą zostać ukarani finansowo lub nawet wycofani z rynku.
Co to oznacza dla kierowcy? Oczywiście podwyżki.
- Ze względu na konieczność poprawy rentowności ubezpieczeń klienci – w mojej ocenie – odnawiający polisę muszą się spodziewać wzrostu ceny na poziomie 30%, a może nawet więcej – ocenia Artur Stępień, zastępca dyrektora Oddziału BTA Insurance Company SE w Polsce, towarzystwa ubezpieczeń, które we współpracy z partnerem generalnym w Polsce RESO Europa Service wprowadziło system ratalny Bacca.
Dlatego zdaniem przedstawicieli branży ubezpieczeniowej coraz bardziej popularna stanie się płatność za ubezpieczenia komunikacyjne w ratach.
Na podstawie: www.newseria.pl
Komentarze (0)