Obecna sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie i w dużej mierze wpływ na nią mają decyzje podejmowane na poziomie rządowym w państwach UE i na świecie. Przyszłość branży motoryzacyjnej jest uzależniona od szeregu czynników, zatem ciężko jest przewidzieć co może się wydarzyć w perspektywie najbliższych kilku lat. Zdaniem Moniki Bąk należy przygotowywać się na różne ewentualności, monitorować otoczenie i na bieżąco śledzić decyzje oraz komunikaty rządowe.
– Naszym pierwszym działaniem było dostosowanie firmy i zasad BHP do nowych wymogów. Zakupiliśmy niezbędne środki ochrony dla kilkuset pracowników, powołaliśmy specjalny zespół antykryzysowy, który monitoruje zalecenia rządu i wdraża je w fabryce, ograniczyliśmy wizyty i nasze wyjazdy oraz wprowadziliśmy wiele innych zmian, których celem jest minimalizowanie ryzyka zarażeniem COVID-19.
Jej zdaniem istotne są także decyzje budżetowe. – Przyjęliśmy restrykcyjną politykę wewnętrzną w zakresie kosztów, aby zapewnić utrzymanie płynności finansowej przedsiębiorstwa. W związku z tym, wstrzymaliśmy również decyzje w zakresie inwestycji w kolejnych latach. Nasze największe plany inwestycyjne są już zrealizowane, więc dysponujemy zapleczem do rozwoju. Jednak nowe inwestycje zawsze planujemy z kilkuletnim wyprzedzeniem. Na dziś, obserwujemy jak będzie wyglądał rynek po Covidzie.– dodaje.
Perspektywy na przyszłość
Pomyślne wznowienie działalności sektora motoryzacyjnego wymaga wprowadzenia jednolitych ram regulacyjnych, które w przyszłości będą chronić branżę przed niespodziewanymi sytuacjami, jak np. pandemia COVID-19. W tym momencie kluczowe jest, aby pobudzić popyt w celu wykorzystania zdolności produkcyjnych, zabezpieczając w ten sposób miejsca pracy i przyszłe inwestycje w sektorze.
Eksperci zapytani o przyszłość branży motoryzacyjnej wskazują dwa najbardziej prawdopodobne scenariusze. Pierwszy z nich jest pesymistyczny, oparty na głębokim kryzysie gospodarczym i wiąże się ze zwiększeniem poziomu bezrobocia oraz obniżeniem siły nabywczej. Drugi natomiast zakłada, że wraz ze stopniowym odmrażaniem gospodarki konsumenci będą odreagowywać wcześniejsze ograniczenia w zakresie zakupów, co przełoży się na wzrost popytu, również w branży motoryzacyjnej. Bez względu na to przed którym scenariuszem stanie branża motoryzacyjna należy mieć świadomość, że przywracanie krajowej oraz globalnej gospodarki do jej stanu sprzed pandemii będzie złożonym i długotrwałym procesem.
Komentarze (1)