Zgodnie z zarysem działań na 2024 rok, Państwowa Inspekcja Pracy planuje przeprowadzenie 60 tysięcy kontroli w różnych sektorach gospodarki. W tym ambitnym planie uwzględnionych zostało 35 tysięcy podmiotów, takich jak pracodawcy czy przedsiębiorcy.
- Inspektorzy PIP są upoważnieni do przeprowadzenia kontroli bez uprzedzenia, natomiast zawsze powinni okazać legitymację służbową i stosowne upoważnienie. Zdarza się, że pracodawca zostanie poinformowany o terminie i zakresie kontroli PIP – najczęściej wtedy, kiedy taka informacja nie wpływa na jej przebieg. Natomiast wówczas rolą pracodawcy jest przygotowanie wskazanej w korespondencji pełnej dokumentacji, również we współpracy z pracownikami odpowiedzialnymi za poszczególne, kontrolowane obszary - mówi Monika Grządziela, Ekspert ds. bezpieczeństwa W&W Consulting.
Czytaj także:
Kto może skontrolować warsztat samochodowy?
Jeśli chodzi o dokumentację, to najczęściej podczas kontroli stanu BHP inspektorzy dokonują wizji wybranych stanowisk pracy oraz przeglądu dokumentacji pracowniczej – teczek pracowniczych, regulaminów pracy oraz wynagrodzeń. Natomiast kolejnym istotnym obszarem jest szeroko rozumiana dokumentacja dotycząca bezpieczeństwa – szczególnie w kontekście rozwiązań legislacyjnych nakładających nowe obowiązki na zakład pracy – na którą składają się m.in.:
- Instrukcje i procedury,
- Oceny ryzyka zawodowego,
- Protokoły badające przyczyny i okoliczności wypadków przy pracy oraz karty wypadków,
- Dokumentacja prac szczególnie niebezpiecznych,
- Dokumentacja maszyn i urządzeń w zakresie ich bezpiecznego użytkowania przez pracowników (certyfikaty zgodności, instrukcje, przeglądy i konserwacje).
- W odpowiedzi na wyzwania, które co roku stają przed przedsiębiorcami w kontekście planowanych przez Państwową Inspekcję Pracy kontroli, skutecznym narzędziem wspierającym pracodawców i przedsiębiorstwa w dostosowaniu się do zmieniających się wymagań bezpieczeństwa pracy, regulacji prawnych i realiów biznesowych, zwłaszcza w otoczeniu BANI, będzie audyt behawioralny BHP. Audyt BHP to nie tylko prawny obowiązek, to także szansa na pełne zrozumienie bieżącego stanu bezpieczeństwa w miejscu pracy. W rzeczywistości spełnienie jedynie minimalnych wymagań prawnych nie wystarcza. Pracodawcy powinni podjąć kroki w kierunku kompleksowej analizy warunków pracy, przekraczając normy regulacyjne i kreując środowisko sprzyjające bezpieczeństwu – dodaje Ekspert ds. bezpieczeństwa W&W Consulting.
W obliczu rosnącej liczby wypadków przy pracy, które będą elementem kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w tym roku, audyt BHP staje się narzędziem kluczowym w identyfikacji przyczyn tych zdarzeń. Dane Głównego Urzędu Statystycznego alarmują - zanotowano wzrost o 7,5 proc. liczby osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy od stycznia do września 2023 roku w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.
- Podczas audytu BHP, zadając pracownikom odważne pytanie: „Dlaczego podejmujesz ryzykowne zachowania w miejscu pracy?”, otwieramy drzwi do zrozumienia motywacji i postaw pracowników. Podejście "human 2 human" w zakresie bezpieczeństwa pracy umożliwi wyznaczanie priorytetów, kształtując środowisko pracy w kierunku poprawy bezpieczeństwa i dobrostanu pracowników. Audyt behawioralny BHP to inwestycja nie tylko w teraźniejszość, ale przede wszystkim w bezpieczną przyszłość i najcenniejszy kapitał każdego przedsiębiorstwa – jego pracowników – podsumowuje Monika Grządziela.
źródło: W&W Consulting
Komentarze (0)