Opel Gliwice : sytuacja jest trudna, kolejni pracownicy mają być oddelegowani do Niemiec. Związkowcy z Sierpnia 80 znów piszą list do premiera Mateusza Morawieckiego. Poprzedni został bez odpowiedzi.
Związkowcy z gliwickiego Opla znów piszą do premiera Morawieckiego, poważnie zaniepokojeni sytuacją swojego zakładu.
Jak relacjonuje Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ Sierpień 80, Opel Manufacturing Poland poinformował pracowników, że sytuacja zakładu w Gliwicach jest trudna. Nastąpił spadek produkcji samochodów o 17 tysięcy sztuk. Obecny plan dla tej fabryki wynosi ok. 115 tysięcy samochodów (dla porównania: w 2017 r. z gliwickiej linii zjechało ponad 165 tys. samochodów).
Dla grupy 350 pracowników nie ma pracy w gliwickim zakładzie i będą wysyłani do pracy w Niemczech (łącznie z już oddelegowanymi do pracy w niemieckich fabrykach koncernu jest to już blisko 600 osób). Zdaniem zakładu, liczba zatrudnionych pracowników znacznie przewyższa potrzeby produkcyjne fabryki.
– Może to oznaczać likwidację kolejnej, drugiej zmiany produkcyjnej w Gliwicach. To zupełna degradacja zakładu. Dlatego wysyłamy drugie pismo (w załączeniu) do Pana Premiera Mateusza Morawieckiego w temacie spotkania dotyczącego przemysłu motoryzacyjnego w Polsce. Pierwsze pismo pozostało bez odpowiedzi. Rząd komentując tę sprawę w mediach twierdzi, że monitoruje sytuację, lecz w taki sposób, to można monitorować przylot bocianów do Polski na wiosnę – komentuje Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ „Sierpień 80”
Jak dodaje, również niejasna jest przyszłość tyskiego Fiata. Co prawda, w czerwcu ogłoszony ma zostać plan dla fabryki, lecz trzeba wiedzieć, że zatwierdzenie kolejnego modelu/modeli samochodów do produkcji przynieść może korzyści dopiero po 2 latach. Sytuacja przemysłu motoryzacyjnego w Polsce jest bardzo trudna. Rząd musi podjąć zdecydowane działania.
Źródło: www.dziennikzachodni.pl
Komentarze (0)