Warto wiedzieć

Warto wiedzieć

ponad rok temu  14.06.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Opłata reprograficzna - dilerzy nowych aut protestują. Problem może dotknąć też aut używanych

Co, budząca ogromne emocje opłata reprograficzna, ma wspólnego z motoryzacją? Chodzi tu oczywiście o radia montowane w samochodach. Według jednego z pomysłów, opłatę reprograficzną ponosić mają te podmioty, które dany odbiornik wprowadzają na polski rynek po raz pierwszy. Swoje obawy zgłaszają więc zarówno dilerzy samochodów nowych, jak i importerzy aut używanych z Zachodu.

Jak powszechnie wiadomo, opłata reprograficzna ma być pobierana od każdego urządzenia, na którym można odtwarzać muzykę. Zebrane fundusze mają zostać przekazane artystom zawodowym - niezależnie od tego, czy na danym odbiorniku kiedykolwiek ich dzieła będą odtwarzane. Opłata, co oczywiste, budzi sporo emocji.

Zainterweniował Związek Dealerów Samochodów. Uwagę ZDS przykuły przede wszystkim kwestie dotyczące sposobu, w jaki ustawodawca określa urządzenia mające zostać objęte opłatą. Według projektowanego art. 20 ust.1 opłata dotyczy wprowadzenia na rynek krajowy urządzenia po raz pierwszy. ZDS zaznacza, że dealerzy nie są wprowadzającymi urządzenia po raz pierwszy, ponieważ następuje to na innym szczeblu w dystrybucji. Może to jednak dotyczyć aut sprowadzanych z zagranicy bezpośrednio przez dealerów.

W piśmie ZDS podkreślił, że celem dealerów nie jest wprowadzanie urządzeń odtwarzających, ale pojazdów, których jedynie częścią składową może być urządzenie pozwalające na odtwarzanie utworów. Nie jest jednak jasne czy ustawodawca poprzez urządzenie odtwarzające rozumie samo radio czy też samochód jako całość, w którym radio jest wbudowane w system multimedialny, a w nowych pojazdach często stanowi jedynie aplikację wgraną do systemu.

Dodatkowymi problemami, które ZDS adresuje w piśmie skierowanym do szefe resortu kultury są:

  • Rozbieżność pomiędzy projektem omawianej ustawy a rozporządzeniem regulującym stawki opłat
  • Brak możliwości wyodrębnienia wartości urządzenia odtwarzającego od wartości pojazdu
  • Częsty brak danych dotyczących wartości poszczególnych urządzeń zainstalowanych w pojeździe w przypadku importu samochodu zza granicy
  • Niejasności dotyczące samej opłaty, która w proponowanym modelu posiada wypaczony charakter prawny
  • Wysokość opłaty oraz powielanie jej pod postacią dodatkowego podatku

Opłata reprograficzna w swojej obecnej formie może zatem znacząco wpłynąć zarówno na podmioty zajmujące się sprzedażą oraz importem samochodów nowych, jak również używanych. Związek Dealerów Samochodów w piśmie znajdującym się załączeniu apeluje do ustawodawcy o weryfikację projektu oraz deklaruje gotowość do współpracy przy ustawie.

na podstawie: zds.org.pl

Komentarze (4)

dodaj komentarz
  • ~ Dvd 4 ponad rok temuocena: 100%  Jak zwykle szukanie kasy w tym kraju nigdy już nie będzie normalnie
    oceń komentarz 2 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Dvd 3 ponad rok temuocena: 100%  Jak zwykle szukanie kasy w tym kraju nigdy już nie będzie normalnie
    oceń komentarz 2 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Andi 2 ponad rok temuocena: 100%  Obecny rząd wyciska pieniądze z każdej możliwości bo potrzebuje na rozdawanie pieniędzy tym którym się nie chce pracować. Nie wierzę w żaden argument tego rządu, a tym bardziej Premiera, bo kłamią jak z nut. Dość bandyckiego wyciskania pieniędzy z ludzi !
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Karol 1 ponad rok temuocena: 100%  Samo rozważanie takiej durnoty jest kuriozalne, świat stanął na głowie, a teraz idioci robią fikołki.
    oceń komentarz 3 0 zgłoś do moderacji
do góry strony