Wycieraczki samochodowe dzielą się na konstrukcje tradycyjne i z płaskim piórem. Oba rozwiązania mają swoje zalety, dlaczego więc nie spróbować połączyć ich w jedno?
Na przestrzeni historii motoryzacji konstrukcje pojazdów przeszły, a raczej „przejechały” bardzo długą drogę. Jednak jednym z najmniej modyfikowanych elementów wciąż pozostają wycieraczki szyb. Przez ten czas nie było i nadal nie ma potrzeby zmiany ich sposobu działania. Wystarczy używać do produkcji najnowszych technologii i materiałów oraz uwzględniać zmieniające się osiągi jednostek napędowych.
W parze z nimi idzie coraz lepsza aerodynamika pojazdów, co doprowadziło do powstania wycieraczek płaskich. Ich kompaktowa konstrukcja ma niższy współczynnik oporu powietrza, ale podczas pracy przy szybszej jeździe samochodem elastyczne pióra podatne są na działanie wiatru. Prowadzi to do nierównego oczyszczania szyby i generuje większy hałas.
Zjawiska takiego nie zaobserwujemy w tradycyjnych konstrukcjach wycieraczek. Uchwyt, na którym zamocowane jest pióro, ma równomierny docisk na całej swojej długości. Ale taka konstrukcja stawia większy opór, co nie idzie w parze z coraz bardziej opływowymi kształtami nadwozia samochodów. I tak koło się zamyka...
Inżynierom udało się jednak połączyć obie te zalety w hybrydowej konstrukcji wycieraczki. Profilowany spojler, bez tradycyjnego mechanizmu dociskowego, odpowiada za zachowanie optymalnej aerodynamiki, a tym samym obniża hałas powodowany pędem powietrza. Jednocześnie jest zintegrowany z gumowym piórem, które na całej długości wzmocnione jest sprężystym rdzeniem. Całość zapewnia maksymalny i równomierny docisk podczas wycierania szyby niezależnie od prędkości jazdy.
- Przed producentami samochodów stawiane są coraz ostrzejsze wymagania dotyczące norm emisji spalin. Nie wystarczy do tego sama konstrukcja jednostki napędowej, trzeba jednocześnie poprawiać aerodynamikę samego nadwozia – mówi Rafał Suprowicz z firmy Valeo. - W pewnym stopniu przyczynia się do tego hybrydowa konstrukcja wycieraczki. Przy dłuższej eksploatacji samochodu wymierne korzyści, poprzez mniejsze zapotrzebowanie na paliwo, odczuje też kierowca.
Nic więc dziwnego, że koncerny motoryzacyjne coraz chętniej wybierają na pierwszy montaż wycieraczki hybrydowe. Stąd też decyzja Valeo o wprowadzeniu ich do gamy First. Już dziś można znaleźć je na wyposażeniu wielu popularnych modeli, m.in. Citroena, Hondy, Hyundaia, Mazdy, Nissana, Opla, Peugeota, Suzuki czy Toyoty.
Ale to nie wszystko. Dzięki odpowiednim konektorom (9x3 mm lub 9x4 mm) hybrydowe wycieraczki Valeo First można dopasować do ramion starszych samochodów. Pióra dostępne są w 10 długościach, od 350 do 700 mm.
- Już dziś rynek wycieraczek hybrydowych rośnie dynamicznie. Przewidujemy, że w niedługim czasie wyprą one na liniach fabryk samochodów tradycyjne konstrukcje – dodaje Rafał Suprowicz. - Dzięki specjalnym konektorom mają też duży potencjał na rynku wtórnym. Wycieraczki z gamy First znajdą zastosowanie w ponad 10 mln samochodów jeżdżących już po europejskich drogach.
Komentarze (1)