Toyota Motor Europe ogłosiła, że w 2020 roku rozpocznie produkcję nowej generacji silnika benzynowego o pojemności 1,5 litra w fabryce Toyota Motor Manufacturing Poland w Jelczu-Laskowicach.
Nakłady inwestycyjne projektu wyniosą 400 milionów złotych, co zwiększy dotychczasowe zaangażowanie Toyoty w inwestycje produkcyjne w Polsce do niemal 4,5 miliarda złotych.
Najnowsza generacja silnika jest zaprojektowana w oparciu o nową globalną platformę projektową Toyoty (TNGA – Toyota New Global Architecture). Silnik ten wraz z baterią będzie wykorzystywany w napędach hybrydowych oraz w wersji konwencjonalnej. (Będą w niego wyposażone modele Toyoty, które pojawiać się będą na rynku od roku 2020).
Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że nowy silnik powiększy gamę podzespołów produkowanych w naszych fabrykach. Napędy hybrydowe stanowią obecnie 40% sprzedaży Toyoty w Europie i ich udział wzrasta gwałtownie. Ta inwestycja oznacza, że będziemy mogli sprostać oczekiwaniom rynku – mówi Eiji Takeichi, prezes zarządu Toyota Motor Manufacturing Poland.
„Dzięki projektowi napędu hybrydowego TNGA będziemy mogli zwiększyć naszą konkurencyjność. Zastosowanie najnowszych technologii Toyoty tworzy nowe możliwości rozwoju dla naszych pracowników i bazy dostawców, zwiększając nasz wkład w rozwój polskiej gospodarki ” – podkreśla Dariusz Mikołajczak, dyrektor fabryki w Jelczu-Laskowicach. „Aby podołać nowym wyzwaniom będziemy wzmacniać nasz zespół o nowych inżynierów i pracowników produkcji - dodaje Mikołajczak.
„PAIH od lat wspiera projekty inwestycje Toyoty w Polsce. Cieszy nas, że firma podjęła decyzję o zrealizowaniu zaawansowanej technologicznie dużej reinwestycji. Polska ma bardzo dobry klimat inwestycyjny, który nie tylko przyciąga nowych inwestorów zagranicznych, ale również obecnych w naszym kraju przekonuje do reinwestowania. Ta decyzja jest tego najlepszym przykładem” – podkreśla wiceprezes PAIH dr Krzysztof Senger.
„Uruchomienie przez Toyotę kolejnej linii produkcyjnej w Polsce nie tylko zwiększa nakłady inwestycyjne tej firmy w naszym kraju i daje nowe – dobrej jakości – miejsca pracy dla polskich inżynierów i techników. Przede wszystkim świadczy o tym, że motoryzacyjni giganci nieprzerwanie stawiają na nasz kraj oraz decydują się na reinwestowanie osiąganych tu zysków. Jeszcze niedawno byliśmy traktowani jako montownia i dostarczyciel taniej siły roboczej. Zerwaliśmy z tym i obecnie kiedy 2 na 3 nowe miejsca pracy w przemyśle europejskim powstają właśnie w Polsce, stajemy się fabryką Europy. Oferujemy inwestorom doskonałą lokalizację, dobre warunki prowadzenia biznesu i świetnie przygotowane kadry. Dzisiaj dodałbym, że reindustralizacja ma oblicze przemysłu motoryzacyjnego, a cała branża stanowi jedno z kół zamachowych polskiego silnika gospodarczego” – zaznacza wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Komentarze (0)