Wiosenna pogoda i coraz wyższe temperatury powietrza sprawiły, że na ulicach pojawiły się motocykle. Przed rozpoczęciem sezonu pojazd powinien zostać do niego odpowiednio przygotowany przez użytkownika. Wśród podstawowych zadań w tym okresie powinna znaleźć się m.in. wymiana oleju silnikowego.
Wiosenny przegląd jest ważniejszy niż przygotowanie motocykla do zimy. W sezonie motocykl będzie jeździł, w wielu przypadkach pokonując całkiem sporo kilometrów. Musi być więc sprawny technicznie i gwarantować bezpieczne użytkowanie.
Prace przy motocyklu powinny zacząć się od dokładnego umycia i obejrzenia pojazdu. Pozwoli to wychwycić uszkodzenia takie jak pęknięcia czy wycieki. Skontrolowane powinny zostać kable oraz przewody, zarówno elektryczne jak i hamulcowe. By uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki warto zobaczyć, czy w trakcie zimowej przerwy nie zostały zniszczone przez gryzonie.
Skontroluj zawieszenie i opony
Kolejnym krokiem powinno być sprawdzenie zawieszenia, głównie pod kątem wycieków. Kilka miesięcy od ostatniej przejażdżki to wystarczający czas, by uszczelki i inne gumowe elementy mogły się zestarzeć, popękać i stracić swoje właściwości. Przy okazji dobrze jest zerknąć na hamulce oraz sprawdzić poziom płynu hamulcowego. Jeśli nie był wymieniany dłużej niż dwa lata, powinno się to zrobić. Na uwagę i ewentualną wymianę zasługuje również płyn chłodniczy.
Bardzo istotne jest dokładne obejrzenie opon. To jedne z najważniejszych elementów pojazdu – zapewniają właściwą trakcję i mają wpływ na to, jak prowadzi się motocykl. Konieczne jest sprawdzenie, czy opony nie odkształciły się po dłuższym postoju w jednej pozycji, a także czy jest w nich właściwe ciśnienie. Warto zerknąć również na rok produkcji ogumienia. Jeśli opony są stare, mogą pojawić się w nich mikropęknięcia. Choć mogą mieć jeszcze dużo bieżnika, wskazana jest wówczas ich wymiana na nowe.
Wymiana oleju silnikowego to podstawa
Obowiązkowym punktem na liście przedsezonowego przeglądu motocykla jest wymiana oleju silnikowego i filtra.
- Olej silnikowy należy wymieniać co roku, nawet, jeśli nie przejechaliśmy określonej jako graniczna liczby kilometrów. Zaniedbanie tego będzie miało negatywny wpływ na żywotność jednostki napędowej. Mocno zużyty olej silnikowy traci właściwości smarujące, przez co wiele podzespołów silnika zużywa się szybciej - mówi Robert Gałkowski, Business Development Manager Indirect w Shell Polska.
Olej należy dobierać kierując się wskazaniami producenta motocykla. Informacje o tym, jaki olej należy stosować znajdują się w instrukcjach obsługi oraz serwisowej pojazdu.
- Środek smarny powinien być dopasowany do specyficznych warunków eksploatacji różnego rodzaju motocykli. Inne wymagania musi spełniać olej przeznaczony do skuterów, motocykli turystycznych, a jeszcze inne do sportowych, jeżdżących również na torze. Co ważne, nie wolno stosować do motocykli oleju silnikowego do samochodów. Warto też sięgać po markowe oleje pochodzące od znanych producentów, jak Shell Advance. Są one wytwarzane na bazie gazu ziemnego (GTL) z zastosowaniem technologii Shell PurePlus, co pozwala uzyskać krystalicznie czysty olej bazowy praktycznie bez żadnych zanieczyszczeń – zauważa Robert Gałkowski.
Oleje Shell Advance zapewniają długotrwałą wydajność i czystość silnika. Najbardziej zaawansowane produkty z tej rodziny, jak Shell Advance Ultra, cechują się niższą lotnością i lepszą stabilnością w przypadku utleniania, co oznacza, że olej nie traci swoich właściwości na dystansie 6 tysięcy km, a więc dwukrotnie dłuższym niż typowy cykl wymiany oleju. Co istotne, oleje Shell Advance zostały opracowane z wykorzystaniem technologicznego wsparcia Ducati.
- Doświadczenie zdobyte przez tego renomowanego producenta motocykli zostało przeniesione na produkt Shell wykorzystywany każdego dnia przez motocyklistów na drogach całego świata - podkreśla Robert Gałkowski, Business Development Manager Indirect w Shell Polska.
Bądź widoczny i zadbaj o siebie
Uzupełnieniem pracy przygotowawczych jest wymiana lub oczyszczenie filtra powietrza. Po uruchomieniu motocykla trzeba skontrolować światła, szczególnie sygnalizujące hamowanie, i wymienić ewentualne przepalone żarówki. Warto również sprawdzić czy działa klakson.
Dobrze jest także samemu przygotować się do jazdy na motocyklu, by poruszanie się nim było przyjemnością, a nie mordęgą. Kilka dni przed rozpoczęciem sezonu warto więc zacząć ćwiczyć, a pierwsze kilometry przejechać ostrożniej, poświęcając je na wjeżdżenie się i nabranie pewności siebie. Wyjeżdżając w trasę warto pamiętać o zdradliwych warunkach. Brud na ulicach czy niedogrzane opony mogą być przyczyną nieprzyjemnej niespodzianki.
Fot. Shell
Komentarze (0)