NW: Koszt materiałów będzie motorem napędowym. A gdzie leży ograniczenie dla takich praktyk?
J. Góra: Wspominając jak wielką karierę robi teraz w Chinach termin „urban mining”, warto przytoczyć najnowsze wnioski specjalistów APRA. Anegdota mówi, że to pewien przejęty ideą ochrony środowiska wysoko postawiony członek partii Chin przekonał do diametralnej zmiany kursu władzę. Dziś tamtejszy rząd dotuje nawet firmy zaangażowane w regenerację. Partia wskazała kierunek i wszyscy realizują jej plan. Prawda jest jednak taka, że ekonomiści w Chinach obliczyli, że za 30 lat skończą się im surowce naturalne i wszystko będą musieli importować! Do idei powtórnego przywrócenia na rynek raz wytworzonej części przekonuje zdrowy rozsądek. Już dziś z nowoczesnego pojazdu, naszpikowanego elektroniką udaje się odzyskać wiele więcej cennych metali, niż przesiewając najlepszą złotonośną rzekę!
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)