Podsumowując – aby akumulator bezpiecznie przetrwał zimę, trzeba go wyjąć i regularnie podładowywać. I gotowe.
Nie do końca. Na akumulatorze gromadzi się wilgoć, olej i kurz, które tworzą z czasem warstwę przewodzącą. Powoduje ona przepływ niewielkich prądów z bieguna dodatniego do bieguna ujemnego, co znacznie przyspiesza samorozładowanie akumulatora. Jeśli warstwa ta nie będzie co jakiś czas usuwana, akumulator może zostać głęboko rozładowany i uszkodzony. Zatem oprócz woltomierza i prostownika proponuję także zaopatrzyć się w szmatkę do czyszczenia akumulatora.
Komentarze (0)