Części i regeneracja

Warto wiedzieć

6 godzin temu  03.02.2025, ~ Michał Żak - ,   Czas czytania 2 minuty

Części poddane tomografii komputerowej

Do pierwszego od dwóch dekad startu Forda w Formule 1 będziemy czekać jeszcze rok, ale testy już trwają – i to nieziemskie. Zespół korzysta z metod testowania zbliżonych do tych jakie stosowane są w przemyśle lotniczym i kosmicznym, produkując części w technice druku 3D i oszczędzając czas jeszcze przed rozpoczęciem współpracy na torze w 2026 roku.

- Nie są to proste drobiazgi, jak nakrętki i śruby - mówi Christian Hertrich, kierujący Ford Performance Motorsports Powertrain, który szacuje, że Ford wyprodukował już około tysiąca części dla zespołu Red Bull.

- Są to złożone elementy metalowe i polimerowe, które następnie poddajemy testom w ekstremalnych warunkach, aby mogły wytrzymać wysokie prędkości na torze, gdzie bolidy osiągają około 320 kilometrów na godzinę.

Keith Ferrell pracuje w zespole ds. rozwoju technologii produkcji Forda i kieruje współpracą między Fordem a zespołem Red Bull w zakresie produkcji elementów dodatkowych w technologii druku 3D. Ten poziom zaawansowania druku 3D pozwala przygotować elementy, których nie da się produkować tradycyjnymi metodami. Należą do nich między innymi płyty chłodzenia akumulatorów i do innych podzespołów.

Ford wykorzystuje ponad 100-letnie doświadczenie produkcyjne podczas wytwarzania komponentów jednostek napędowych, zarówno silników spalinowych, jak i układów hybrydowych. Każdy element jest testowany przez zespół produkcji dodatków pod kątem krytycznych parametrów, takich jak wytrzymałość mechaniczna, stopień twardości i kompatybilność geometryczna, za którą odpowiada procedura skanowania 3D. Elementy muszą zostać prześwietlone i poddane tomografii komputerowej przez zespół ds. oceny niedestruktywnej, który tworzy i analizuje cyfrowe modele komponentów, zanim trafią one do laboratorium metrologicznego lub pomiarowego w Centrum Rozwoju Produktów Forda.

Do współpracy włączeni są również pracownicy spoza działu produkcji dodatków, w tym osoby odpowiedzialne za nowe modele pojazdów, systemy termiczne i opracowywanie akumulatorów. Z wyników intensywnych testów korzystają także inne zespoły Forda, badając części montowane w modelach projektowanych dla klientów.

Przykładem tego, jak transfer technologii przekłada się na rozwój pojazdów produkcyjnych Forda, jest program modelu F-150. Zespół inżynierii niedestrukcyjnej wykorzystał zaawansowane techniki skanowania, aby szybciej zidentyfikować problem z nadmiarem kleju używanego w reflektorach, co powodowało skraplanie się pary wodnej i kosztowne naprawy. Był to problem, którego miesiącami nie były w stanie rozwiązać tradycyjne metody inspekcji, a który został wykryty w ciągu zaledwie jednego dnia testów.

Ford zamierza obecnie poszerzyć zakres rygorystycznych procesów kontroli jakości na inne modele, aby poprawić niezawodność pojazdów.

Fot. Ford

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony