Fot. Piotr Łukaszewicz
To, jak mocno osadzona jest szyba czołowa, ma duże znaczenie nawet dla prawidłowego działania poduszki powietrznej pasażera. Jeśli szyba wypadnie z ramy lub ulegnie całkowitemu rozbiciu, poduszka powietrzna nie znajdzie odpowiedniego oparcia, przez co nie spełni swojej funkcji. Dlatego warto zgłębiać tajniki prawidłowego montażu szyb.
Jakie są najważniejsze trendy w tej branży? Jednym z nich jest hydrofobizacja szyb, czyli tzw. niewidzialna wycieraczka. Oszczędzamy szybę, pióra wycieraczek oraz płyn do spryskiwaczy. Co ważne, powłoka ta zmniejsza o 70% podatność na zabrudzenia, a tym samym poprawia ostrość widzenia kierowcy.
W dyskusjach pojawia się temat kwalifikacji szyb do naprawy. Eksperci NordGlass przypominają, że naprawiane mogą być tylko te usterki, które znajdują się przynajmniej 10 cm od krawędzi montażowej szyby, a ich średnica nie przekracza 24 mm (to mniej wiecej wielkość 5 złotowej monety).
Nie tylko menadżerowie flot wiedzą, że nienaprawiany ubytek w szybie "rośnie". Ale właściwie dlaczego? W miejscu ubytku na szybie stopniowo gromadzą się zanieczyszczenia, które pod wpływem działania zmiennych temperatur oraz opadów atmosferycznych mogą powodować pogłębianie się uszkodzenia. Powietrze znajdujące się w szczelinie ma inny współczynnik załamania światła niż szkło. Profesjonalna naprawa polega więc na usunięciu nagromadzonego powietrza, a dopiero następnie wprowadzeniu w miejsce ubytku specjalnej żywicy, której współczynnik załamania światła jest identycznym jak szkła szyby samochodowej.
Komentarze (0)