Części i regeneracja

Części i regeneracja

ponad rok temu  16.09.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Zawieszenie pneumatyczne – trwałe, ale do czasu, gdy…

Elementy podlegające zużyciu eksploatacyjnemu. Czujniki przyspieszenia wzdłużnego i poprzecznego są zlokalizowane zwykle w okolicach przednich nadkoli i w komorze bagażnika

Strona 1 z 2

Ruchy pionowe, przechyły boczne czy wzdłużne, wahania obciążeń kół i wreszcie wibracje… – przemysł motoryzacyjny rozwija koncepcję układów tłumiących. Elementy zawieszenia pneumatycznego są bardzo trwałe i nie wymagają zbyt wiele uwagi podczas ich eksploatacji. Jednak nie są wieczne.

Zdjęcia do artykułu w galerii poniżej

Układy zawieszenia pneumatycznego wykorzystują sprężarkę do napełniania powietrzem miechów pneumatycznych, które z kolei mogą być zamontowane obok amortyzatorów lub są z nimi połączone, tworząc kolumny pneumatyczne. To czujnik wysokości podaje do jednostki sterującej silnika sygnał o wysokości położenia pojazdu. Sterownik wysyła wówczas sygnał do kompresora, który zapewnia odpowiednie ciśnienia, np. pompuje pewną ilość powietrza do miechów. Samochód nie osiąga założonego poziomu? Czasem winowajcą jest częściowo niesprawny kompresor. Ale nie zawsze.

Podobnie jak wszystkie elementy wykonane z gumy, miechy podlegają normalnemu zużyciu eksploatacyjnemu, acz okres ich użytkowania okazuje się relatywnie długi, bo sięga 6-10 lat. Duży wpływ na ich żywotność mają czynniki zewnętrzne, np. stan nawierzchni. Tym bardziej warto poznać najczęstsze przyczyny odmowy uznania roszczeń gwarancyjnych przez dostawcę takich komponentów. Kiedy winą słusznie obarczy się mechanika w warsztacie? Publikowana wyliczanka przykładów uzmysławia, jak kosztowna może okazać się niefrasobliwość.
Zawór ruchomy i uszkodzony gwint śruby Vos? Taka usterka – zawór został zbyt mocno przykręcony – jest uznawana za błąd montażowy. Podobnie będzie ze złamaniem śrub montażowych. Uszkodzona dolna część sprężyny pneumatycznej? Może to być spowodowane błędem wynikającym z nieprawidłowego podłączenia sprężyny pneumatycznej lub poprzez uszkodzony (nieprawidłowy) amortyzator, który zamiast pochłaniać wstrząsy, degraduje sprężynę. Olej w sprężynie pneumatycznej, który zniszczył jej gumowe elementy? Najpewniej dostał się tam z uszkodzonego, bo cieknącego amortyzatora. Niby drobiazg, ale jeśli naklejka na sprężarce ma… żółtawy kolor lub ze sprężarki wydobywa się zapach spalenizny, oznacza to, że ta przegrzała się (spaliła). Najpewniej na skutek wycieku z układu zawieszenia pneumatycznego.

Spróbujmy bliżej rozpoznać symptomy, które powinny wzmóc czujność. W pierwszym rzędzie – kierowcy.

Jak dochodzi do uszkodzenia miecha?
W końcu, po przejechaniu tysięcy kilometrów po dziurach i garbach, miech ulega uszkodzeniu. Zwykle zaczyna się od niewielkich pęknięć w okolicach pierścieni zaciskowych. Dlaczego akurat tu? To właśnie ten obszar miecha podlega ciągłym naprężeniom związanym ze zginaniem gumy. Innym powodem jest brud i piasek dostające się do zagięć gumy, które niszczą ją dodatkowym tarciem. Podobny efekt daje woda tworząca z brudem ścierną pastę. Należy pamiętać, że woda może dostać się do miecha również z kompresora, który jest w stanie wychwycić tylko niewielką jej ilość – czy to za pomocą filtra, czy osuszacza w samym kompresorze (fot. 1).
Innym powodem przedwczesnego uszkodzenia sprężyny pneumatycznej jest cieknący lub zużyty amortyzator. W pierwszym przypadku olej z amortyzatora powoduje przyśpieszone zużycie gumy. W drugim, szybsze mechaniczne zmęczenie materiału i mocowania miecha. Tu wyjaśnia się, dlaczego amortyzatory mogą degradować „pneumatykę”.

– Trzeba pamiętać, iż to amortyzator ma za zadanie przyjąć pierwsze uderzenie podczas przejeżdżania przez nierówności drogi – podkreśla Bartosz Sieradzki, CEEU area manager w Arnott Europe. – Jeśli nie jest w pełni sprawny, rolę tę przejmuje miech, który z tego powodu zużywa się szybciej. Dlatego tak ważne jest sprawdzenie stanu amortyzatorów podczas serwisu miechów. Jeśli wymienimy miechy, a amortyzatory są zużyte, istnieje ryzyko, że nowo zamontowane sprężyny powietrzne nie wytrzymają długo.

Jedną z metod oszacowania stanu amortyzatora jest przyjrzenie się dolnemu mocowaniu miecha: jeśli jest mocno wyeksploatowane, możemy podejrzewać, iż amortyzator nie funkcjonuje sprawnie i należy go sprawdzić.

Jak zidentyfikować problemy z pneumatyką?
Pierwsze oznaki uszkodzeń to opadanie jednego koła, strony lub całego samochodu poniżej normalnego poziomu na postoju. Po uruchomieniu silnika kompresor może być w stanie zniwelować niewielkie nieszczelności i utrzymywać założoną wysokość. Jeśli jednak opadanie przekracza 2-3 cm w ciągu nocy, to możemy zakładać nieszczelność miecha. Zbagatelizować tę niewielką usterkę? Jeśli nie wymienimy miecha na czas, te niewielkie pęknięcia będą się rozszerzać, a kompresor nie będzie już w stanie kompensować ubytków ciśnienia i… spali się. Wówczas na pewno kierowca zauważy, że samochód „siedzi”, a na desce rozdzielczej zapali się odpowiedni komunikat o awarii.
Jednym ze sposobów wykrycia na czas nieszczelności miechów jest spryskanie ich wodą z mydłem.

– Obserwując poziom przez dłuższy czas, warto identyfikować wycieki za pomocą dostępnego w handlu sprayu do wykrywania nieszczelności, a to resoru powietrznego, a to przewodu powietrza czy na zaworze utrzymującym ciśnienie – podpowiada Grzegorz Fedorowicz, business development manager w ZF Aftermarket. – Pojazd krzywo stoi, a brakuje widocznych nieszczelności? Wykonaj „diagnostykę wyszukiwania usterek” za pomocą diagnoskopu. Możliwe przyczyny objawów tego typu to uszkodzony czujnik poziomu pojazdu albo zblokowany lub wygięty element ustalający dla czujnika układu kontroli poziomu, więc nie zawsze nieodzowna będzie wymiana czujnika poziomu pojazdu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony