Kluczowe znaczenie dla konserwacji układów hamulcowych mają środki smarne. Na rynku dostępnych jest wiele produktów tego typu, a wśród nich także smary uniwersalne. I choć niektórym mechanikom samochodowym koncepcja „jednego smaru do wszystkiego” może wydawać się wygodnym rozwiązaniem przyspieszającym pracę, konsekwencją jej stosowania mogą być poważne awarie hamulców.
Środki smarne są ważnym dodatkiem do codziennej pracy w warsztacie, szczególnie przy serwisowaniu i naprawie hamulców. Stanowią ochronę przed korozją i ułatwiają montaż elementów układu hamulcowego. Pośpiech i przyzwyczajenie sprawiają, że wielu mechaników, zamiast po konkretny smar do danego zadania, często sięga po uniwersalny środek smarny. Eksperci marki Textar odradzają to ze względu na uszczelnienia wykonane z gumy EPDM (tworzywo będące połączeniem etylenu, propylenu oraz monomeru, potocznie nazywane kauczukiem syntetycznym), stosowane przez producentów samochodów w układach hamulcowych.
Uniwersalne środki smarne mogą powodować awarie układów hamulcowych
Uszczelnienia takie znajdują się w całej części hydraulicznej układu hamulcowego oraz w tulejach prowadzących w zaciskach hamulcowych. Guma EPDM jest wybierana głównie ze względu na trwałość, nieprzepuszczalność i wysoką odporność. Tworzywo traci jednak swoje właściwości w kontakcie z niektórymi preparatami, jak olej mineralny lub uniwersalne smary na bazie ropy naftowej. Środki takie powodują pęcznienie lub rozpuszczanie uszczelek wykonanych z EPDM, co stwarza poważne problemy w układach hamulcowych.
- Dlatego pracownicy warsztatów muszą mieść świadomość, że tworzywo EPDM jest powszechnie stosowane w nowoczesnych układach hamulcowych i nie jest kompatybilne z popularnymi, uniwersalnymi środkami smarnymi na bazie oleju mineralnego – podkreśla ekspert Textar.
TMD Friction, jako dostawca oryginalnego wyposażenia dla wiodących producentów samochodów, opracowuje, rozwija i testuje rozwiązania do układów hamulcowych, które spełniają najwyższe wymagania w zakresie wydajności, trwałości i komfortu jazdy. Udostępnia również specjalistyczne produkty, umożliwiające niezależnym warsztatom zagwarantowanie profesjonalnej obsługi zaawansowanych układów hamulcowych. Wśród nich są smary Textar HydraTec oraz Textar CeraTec.
Optymalne rozwiązanie dla układów hamulcowych
Textar HydraTec to smar syntetyczny na bazie poliglikolu, przeznaczony do ruchomych części układu hamulcowego, poza powierzchniami ciernymi. Można go stosować do prowadnic w zacisku hamulcowym i tłoczka. Z racji swojego składu, HydraTec bezpiecznie miesza się z dostępnymi na rynku płynami hamulcowym na bazie glikolu, takimi jak DOT 3, DOT 4 LV, DOT 5 i DOT 5.1. Produkt nie zawiera olejów mineralnych i jest kompatybilny z gumą EPDM – nie wchodzi w reakcję z nią. Tworzy także warstwę ochronną przed korozją. Prawidłowo stosowany smar Hydra Tex zapobiega m.in. zatarciu tłoczków i sprawia, że wszystkie elementy pozostają chronione i pracują swobodnie.
Z kolei CeraTec to ceramiczny smar na bazie oleju mineralnego do zastosowania w takich miejscach jak prowadnice klocków hamulcowych, gdzie niezbędna jest odporność na działanie wysokich temperatur i ciśnienia. Smar nie zawiera miedzi i kwasów, nie przewodzi prądu elektrycznego, więc można stosować go w układach z systemem ABS. CeraTec można wykorzystać także do zabezpieczenia jarzma zacisku w miejscu styku z klockiem przed szybkim korodowaniem.
- Rynek samochodowy i stosowane w nim technologie stale się rozwijają. Używanie w warsztacie ciągle tego samego smaru uniwersalnego nie jest dobrą praktyką i może mieć poważne konsekwencje. Wobec dużego wyboru dostępnych na rynku środków smarnych, może być trudno określić, który produkt jest najlepszy do zastosowania w danej chwili. Mechanicy powinni jednak poświęcić trochę czasu na sprawdzenie składu wykorzystywanych specyfików i dobranie ich do określonych zadań. Mogą też skorzystać z wsparcia marki Textar, która oferuje konsultacje i różnego rodzaju szkolenia techniczne. W ten sposób pokazują profesjonalizm, dbają o prawidłową eksploatację pojazdu oraz bezpieczeństwo swoich klientów – mówi Wojciech Sokołowski, trener techniczny firmy TMD Friction, do której należy marka Textar.
Komentarze (0)