Fot. TEXA Poland
Wiele testerów diagnostycznych dostępnych na rynku można obsługiwać niemal w tzw. automacie. A więc nawet "średnio" zorientowany użytkownik może wziąć tester do ręki i bez większego problemu przeprowadzić diagnostykę pojazdu. Czy skutecznie? Przyjrzyjmy się najczęstszym błędom popełnianym podczas użytkowania testera diagnostycznego.
Przypominamy, że diagnostyka to nasz Temat Miesiąca.
Brak komunikacji
Pierwszym podstawowym problemem, jaki popełniany jest przez mechaników w trakcie prób połączenia się z danym sterownikiem (gdy tego połączenia nie ma), jest brak skontrolowania zasilania tegoż sterownika. Pierwszą linią jest skontrolowanie bezpieczników. Idąc dalej, sterownik czy też ECU (electronic control unit) to nic innego jak komputer. Każdy komputer musi mieć zasilanie, przy czym w samochodach możemy wyróżnić kilka typów zasilania: zasilanie stałe, zasilanie na włączonym zapłonie i zasilane w momencie przekręcenia kluczyka na pozycję „START”. W zależności od typu systemu mogą występować wszystkie lub tylko niektóre z nich, jakkolwiek musimy być pewni, że te, które występują, właściwie doprowadzają napięcie do naszego komputera.
W przeciwnym wypadku sterownik nie działa właściwie i wynik diagnostyki może być błędny lub może być ona nie możliwa.
Zdarza się, że mechanicy podłączają interfejs do zasilania np. z zewnętrznego akumulatora (niepodłączonego do samochodu). Niestety w ten sposób zasilone urządzenie nie będzie wstanie diagnozować. Interfejs musi być zawsze podłączony do tego samego źródła zasilania, do którego podłączony jest dany sterownik.
Podłączyłem kabel …
Wybór właściwego kabla wydaje się być bardzo oczywisty, jednakże i w tym momencie pojawiają się błędy. Należy zwracać uwagę na to, co „mówi” oprogramowanie, bo kształt i wygląd kabla może być zbliżony do innego, jednakże charakteryzować się innym połączeniem pinów, przez co niestety nie możemy uzyskać połączenia ze sterownikiem.
"Wiem lepiej"
Oprogramowanie mówi o tym, kiedy i w jaki sposób posłużyć się interfejsem, w jakim momencie podłączyć go i rozpocząć połączenie. Wykonanie różnego rodzaju testów wymaga przestrzegania procedury, którą przyjął producent pojazdu. Niestety często nie wykonujemy tego zgodnie z zaleceniami, a spodziewamy się poprawnego wyniku.
Nic nie mogę zrobić
Obecnie wielu producentów pojazdów stosuje te same sterowniki, co więcej - bez mała to samo oprogramowanie. Silnik Fiata Multijet 1.3 był również wykorzystywany w Oplu Meriva. Wiadomą rzeczą jest to, że silnik jak i sterownik jest ten sam, jednakże oprogramowanie sterowników może być nieco inne. Mając tę wiedzę, można spróbować zrobić jedną rzecz. Wybieramy do diagnostyki Fiata z tym silnikiem i próbujemy zdiagnozować wspomnianego Opla. Zdajemy sobie sprawę z tego, że systemy się różnią i nie można całkowicie bezkrytycznie podejść do takiej diagnostyki, jakkolwiek wiemy, że błędy wyświetlane w standardzie EOBD będą takie same w obydwu przypadkach, może się też okazać, że znaczna część parametrów również będzie użyteczna. W ten sposób możemy podejść do większości przypadków, jednakże musimy posiadać odpowiednią wiedzę.
Przecież wybrałem pojazd
Częstym błędem popełnianym przez mechaników jest niewłaściwy wybór pojazdu czy też jego wersji. Ma to kardynalne znaczenie, dlatego, że niekiedy nie ma możliwości diagnostyki właściwego systemu (jego wersji), gdyż determinowana ona będzie konkretnym wyborem.
Jeśli nie jesteśmy pewni, powinniśmy sprawdzić dowód rejestracyjny, jeśli i to nie pomoże, to w zależności od pojazdu (czy jest on z początku serii czy końca), należy wybrać poprzedni bądź następny rocznikowo model.
Są to typowe problemy spotykane na co dzień. Wynikają one często z niefrasobliwości, braku doświadczenia lub zwyczajnie z niewiedzy. Jak zawsze w życiu, wszystko to nie pomaga mechanikowi w jego pracy, dlatego też powinien bezustannie się szkolić i kształcić. Czas poświęcony na szkolenie jest równie ważny jak na pracę.
Szanowni Mechnicy! Inwestujcie w siebie i swój rozwój, bo bez tego nie można działać w tej branży.
Tekst dla czytelników portalu warsztat.pl został przygotowany przez ekspertów TEXA Poland.
Komentarze (0)