Wydarzenia

Wydarzenia

ponad rok temu  01.09.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

25-letni mechanik rozbił 400-konne BMW klientki. Siła uderzenia wyrwała silnik

BMW uderzyło w drzewo, a następnie dachowało - takie zgłoszenie otrzymali łukowscy policjanci. Z pojazdu wysiadł młody mężczyzna, który po chwili oddalił się z miejsca zdarzenia. Siła uderzenia wyrwała silnik, który wylądował po drugiej stronie drogi na boisku pobliskiej szkoły - przy okazji uszkadzając jej ogrodzenie. Sprawcą okazał się 25-letni mechanik, który naprawiał pond 400 konne bmw swojej klientki.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 2:30

W BMW w wyniku zdarzenia poważnie uszkodzone zostało jego nadwozie, urwane zostały też przednie koła. Wewnątrz pojazdu nie było żadnych dokumentów. Po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych zamontowanych na BMW okazało się, że pochodzą z pojazdu marki Alfa Romeo. Policjanci szybko ustalili właściwe numery rejestracyjne samochodu i dotarli do jego właścicielki.

Jak się okazało, dwa tygodnie temu odstawiła pojazd do jednego z warsztatów znajdujących się na terenie gminy Wojcieszków. Policjanci dotarli do mechanika, którym okazał się 25-letni mieszkaniec tej gminy. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów.

Zapewne skuszony mocą powyżej 400 koni mechanicznych powierzonego mu pojazdu, przyznał się do tego że zabrał BMW swojej klientki na „przejażdżkę”. Tablice rejestracyjne zapewne by nie rzucać się w oczy, założył z innego auta, który również remontował. Mechanik - rajdowiec wkrótce odpowie przed sądem za krótkotrwałe użycie pojazdu i wyrządzenie szkód na kwotę 25 000 złotych. Będzie musiał zwrócić koszty uszkodzonego auta - informuje policja.

źródło: Policja Lubelska

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony