"F1" w reżyserii Josepha Kosinskiego, którego światowa premiera zaplanowana jest na 25 czerwca 2025, nie powstałby bez zaangażowania firmy Brembo. Swoją drogą, włoska firma zadebiutowała w Formule 1 w 1975 roku razem z Ferrari, rozpoczynając długą historię obejmującą niezliczone zwycięstwa i tytuły mistrzowskie.
Film opowiada historię byłego kierowcy F1, Sonny'ego Hayesa, granego przez Brada Pitta, który wraca z emerytury, by trenować młodego kierowcę. Brembo, jako oficjalny partner, zaprojektowało i dostarczyło na plan najnowocześniejsze układy hamulcowe. Tu wspomnijmy, że wszystkie zespoły Formuły 1 korzystają ze światowej klasy układów hamulcowych włoskiego producenta. Teraz dołącza do nich kolejny – APXGP, fikcyjny zespół pojawiający się w filmie „F1”.
Film, nakręcony podczas weekendów Grand Prix F1, łączy autentyczne ujęcia z wyścigów z narracją fabularną. Pitt, Idris oraz kaskaderzy, dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych hamulców Brembo, doświadczyli na planie przeciążeń przekraczających 4 g – ponad trzykrotnie wyższy niż te, których doświadczają kierowcy podczas hamowania w ruchu drogowym.
Oprócz zaprojektowania układu hamulcowego do bolidu APXGP, firma Brembo wspiera film wspólną kampanią promocyjną związaną z 50-leciem obecności w sportach motorowych. Włoska firma zadebiutowała w Formule 1 w 1975 roku razem z Ferrari, rozpoczynając długą historię obejmującą niezliczone zwycięstwa i tytuły mistrzowskie.
- Dostarczenie hamulców Brembo do bolidu APXGP było wyjątkowym wyzwaniem i zaszczytem. Nie ma części samochodu, która wymaga większego zaufania niż hamulce – a Brembo cieszy się największym zaufaniem na drodze, na torze, a teraz również na ekranie.
Inżynierowie Brembo dostosowali układ hamulcowy do bolidu APXGP, analizując kluczowe czynniki, takie jak rozkład masy, przyczepność opon i równowaga aerodynamiczna – tak jak w przypadku prawdziwych zespołów wyścigowych.
Firma, która rozpoczęła działalność w małym warsztacie na obrzeżach Bergamo we Włoszech, od dekad stanowi globalny punkt odniesienia w dziedzinie innowacji motoryzacyjnych. A teraz, dzięki zacieraniu granic między rzeczywistymi wyścigami a filmową fikcją, połączyła dwa światy, gwarantując na planie pełne zaufanie i najwyższą technologię, a w kinach – wielkie emocje. Lada moment każdy będzie mógł sprawdzić, czy ponad 700 tytułów mistrzowskich w sportach motorowych i ponad 500 zwycięstw w Grand Prix F1 przekłada się na emocjonujący seans filmowy.
Fot. Brembo
Komentarze (0)