Brakuje przede wszystkim osób wyspecjalizowanych w konkretnych zawodach potrzebnych do pracy w warsztatach i serwisach. Związek Dealerów Samochodów przeprowadził badanie ankietowe, które pokazało jakie zawody są najbardziej poszukiwane przez autoryzowane serwisy. Jednocześnie badanie dało odpowiedzi na inne aspekty działania biznesów dealerskich w zakresie serwisu.
Wiadomo już od dawna, że polski rynek pracy cechuje niewystarczająca liczba osób gotowych podjąć zawody techniczne, zwłaszcza tych którzy odebrali kierunkowe wykształcenie czy mają doświadczenie zdobywane pod okiem profesjonalistów. Problem ten dotyczy większości branż, jednak w szczególnym stopniu dotyka branżę motoryzacyjną.
Dealerzy samochodów mówią wprost – wykwalifikowanych pracowników coraz trudniej znaleźć, pomimo rosnącego zapotrzebowania, zwłaszcza na fachowców posiadających wiedzę potrzebną do serwisowania samochodów elektrycznych.
Związek Dealerów Samochodów szukając odpowiedzi na najważniejsze pytania stawiane przed rynkiem motoryzacyjnym przygotował badanie, w którym udział wzięli przedstawiciele branży – kadra zarządzająca, właściciele oraz kierownicy największych przedsiębiorstw sprzedających nowe samochody. Jest to już kolejna część serii publikacji, w której dotychczas były podane informacje dotyczące prognoz na rok 2023 oraz między innymi współpracy z ubezpieczycielami. Tym razem dealerzy samochodów odpowiadają na pytania dotyczące serwisów
W pierwszych dwóch pytaniach poruszono kwestię rentowności działów serwisu. Na wstępie należy powiedzieć, że specyfika dealerskiego serwisu była zawsze taka, że jest to dział dużo bardziej odporny na bieżącą koniunkturę i zawirowania rynkowe, niż działy sprzedaży pojazdów. Widać to było jak na dłoni w badaniu. O ile dla działów sprzedaży samochodów nowych i używanych wyniki dotyczące rentowności były bardzo spolaryzowane (czyli bardzo dobry wynik w 2022 roku i bardzo pesymistyczne prognozy na rok 2023), tak dla serwisu odpowiedzi były dużo bardziej zrównoważone. 37% ankietowanych udzieliło odpowiedzi że rok 2022 jest zamykany ze wzrostem rentowności w zakresie serwisu.
Nieco gorzej wyglądają prognozy na rok 2023. W tym wypadku już niecałe 20% ankietowanych spodziewało się zwiększenia rentowności, a ponad 28% uznało, że nie nastąpią żadne zmiany w tej kwestii.
Kolejne pytanie dotyczyło napraw blacharsko-lakierniczych w punktach dealerskich. Badanie pokazuje, że ogromna większość z dealerów posiada własne warsztaty, bo aż blisko 75%. Pozostała część reprezentantów branży, sprawy blacharskie zleca zewnętrznym podwykonawcom, zarówno w zakresie wykonania samej naprawy, jak również obsługi całego procesu likwidacji szkody, choć ta druga opcja jest zdecydowanie mniej popularna.
Przedostatnie pytanie tej serii dotyczyło metody wykonywania obowiązkowych przeglądów, czyli badań technicznych (SKP). Tutaj widoczny jest nadal zaskakująco wysoki odsetek dealerów, którzy oferują możliwość wykonania takiego badania na posiadanych w obrębie swoich przedsiębiorstw stacjach kontroli pojazdów – blisko 53% wszystkich ankietowanych pokazuje, że wciąż można przeprowadzić badanie techniczne na miejscu, u dealera. Zewnętrznym SKP dealerzy zlecają przeglądy tylko w 21.9% przypadków, a blisko jedna czwarta nie oferuje takiej usługi wcale.
Najtrudniej o lakiernika, blacharza…
Ostatnie, najważniejsze pytanie, podejmuje problem braków kadrowych w działach serwisów oraz warsztatów blacharsko-mechanicznych. Tutaj widoczne są jednoznaczne wyniki, specjalistów na rynku pracy wciąż brakuje.
Największe zapotrzebowanie jest przede wszystkim na lakierników, blacharzy, ale również na mechatroników i elektryków samochodowych. Autoryzowani dealerzy zaznaczyli odpowiedzi wskazujące na to, że to właśnie ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników na te stanowiska jest największy problem. W każdym z wymienionych zawodów blisko połowa wszystkich odpowiedzi wskazywała, na to że istnieje bardzo duży problem ze znalezieniem takiego pracownika. Nieco lepiej zaczyna wyglądać sytuacja w przypadku mechaników, gdzie dzięki powolnie wracającemu zainteresowaniu tym zawodem braki kadrowe nie są aż tak bardzo odczuwalne. Jedyną kategorią, gdzie głosów neutralnych było więcej niż negatywnych, był zawód doradcy serwisowego. Tutaj najwięcej osób wskazało na mały problem ze znalezieniem pracownika.
- Obecna sytuacja na rynku pracy wynika wprost z polityki edukacyjnej prowadzonej przez władze, właściwie od ponad 20 lat. Coraz większy nacisk na promocję edukacji „uniwersyteckiej” wśród młodzieży (często na kierunkach o wątpliwej przydatności dla gospodarki) skutkował marginalizowaniem od zawodów technicznych. W przypadku już prawie całego pokolenia przygotowującego się do wejścia na rynek pracy, naturalnym skutkiem całej sytuacji było zrezygnowaniem z kształcenia w szkołach technicznych i zawodowych. To z kolei spowodowało bezpowrotne zamykanie tych szkół. W praktyce oznacza to trwałe odbieranie szansy na zapełnienie luk na rynku pracy, nawet w przypadku rosnącego zainteresowania młodych ludzi edukacją zawodową w tym kierunku. To że takie zainteresowanie istnieje widzimy choćby po liczbie oddolnych, rosnących inicjatyw związanych z pomocą w wejściu na motoryzacyjny rynek pracy, skierowanych do ludzi młodych. Niestety, przy braku gruntownych zmian w dziedzinie edukacji średniej problem braku fachowców będzie się pogłębiał. Będziemy tego świadkami już niedługo, przy coraz większej liczbie bardziej skomplikowanych konstrukcyjnie samochodów, o alternatywnych napędach, których zwyczajnie nie będzie komu naprawiać - komentuje Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodów.
Fot. Związek Dealerów Samochodów
Komentarze (0)