Zainicjowane w 1983 roku AUTO MAINTENANCE & REPAIR (AMR) i tym razem potwierdziły status najważniejszego wydarzenia w Pekinie. Obserwatorzy są zgodni, że jubileuszowe wydanie targów (1-3 kwietnia, Chiny) zapisało się w czołówce spotkań o randze międzynarodowej. Rekordowo największe i solidnie przygotowane – to najczęściej przewijające się komentarze w prasie branżowej.
Miał być rekord i był! Na odbywających się od 1 do 3 kwietnia 2013 roku targach Auto Maintenance & Repair mieliśmy wszystkiego najwięcej. 30. edycja AMR to największa wielkość powierzchni wystawienniczej. Stoiska 1128 wystawców z całego świata odwiedziło aż 55.609 profesjonalistów branży motoryzacyjnej. Najlepszy wynik frekwencji udowodnił prymat Chin w rozwoju międzynarodowych porozumień i kontraktów w branży warsztatowej. Kompleksowa oferta, wysokiej klasy specjaliści i produkty, świetna organizacja – powodów jest niemało, by entuzjastyczniej relacjonować minione targi. Organizator targów – Beijing Traders- Link International Exhibition – szczególnie podkreśla fakt, że pomimo niesprzyjającej sytuacji gospodarczej na większości rynków motoryzacyjnych to właśnie Pekin był jednym z ważniejszych miejsc spotkania branżowego dla wielu firm o aspiracjach międzynarodowych. AMR 2013 zapisały się rekordowym zainteresowaniem 256 zagranicznych firm, reprezentujących łącznie aż 68 krajów! Oczywiście nie zabrakło najważniejszych, spośród których warto wymienić: AMH (Kanada), APEX TOOL (USA), BOSCH, AUTOLOGIC-DIAGNOTICS (UK), BERNARDO (Hiszpania), BETA (Włochy). Nie trzeba wymienić krajów, by docenić rangę tak znanych firm, jak: CAR-O-LINER, CHIEF, CORGHI, FESTOOL, GIULIANO, HORIBA, HUNTER, MAHA, MIRKA, ROTARY, SNAP-ON, SPX, SPANESI, STANLEY, TIPTOP, TOYOTA TSUSHO. W sektorze napraw i części pojawili się doskonale znani producenci markowych produktów: AUTOLOGIC, ELECTUDE, GIULIANO, HAZET, HENESSY, HUNTER, INDASA, VOSSCHEMIE MANATEC, MIRKA, PIUSI, ROBERLO, TECNOMOTOR, WUERTH, ZIPPO. Miło nam donieść, że w Pekinie nie zabrakło polskiego akcentu, a to za sprawą obecności firmy TROTON.
O randze AMR 2013 ma też świadczyć zainteresowanie stowarzyszeń branżowych, takich jak: Federation of Automobile Workshop Owners Association of Malaysia (FAWOAM, Singapore Motor Workshop Association (SMWA), Association of Body Repair Automotive Indonesia. Koreańska organizacja CARPOS i jej odpowiednik z Tajlandii, wreszcie specjaliści z Automotive Service Association (ASA).
Największym zainteresowaniem cieszyły się premiery nowych produktów.
- Przez te kilka dni odnotowaliśmy wiele ciekawych rozmów handlowych. Oczywiście prezentowaliśmy nowości z dziedziny TruckCam. Anonsowaliśmy nowe urządzenie do kontroli geometrii kół i osi, które oficjalną premierę będzie miało w Bolonii podczas targów Autopromotec – dzieli się swym komentarzem Thomas Vernersson, General Manager Sales Manager Asia and Pacific, Truckcam Trading Co., Ltd.
W podobnym tonie wypowiadało się jeszcze wielu innych. My pokusiliśmy się oczywiście o komentarz do udziału w imprezie specjalistów z Polski. Jak zapamiętają nas organizatorzy? Niżej skrót wywiadu udzielonego dla magazynu NW.
- Wyjątkowo cieszy nas obecność firm i specjalistów przybyłych z tak dalekiego kraju – mówią organizatorzy. - Oczywiście, że zapamiętałam stoisko firmy Troton z Polski, która działa w sektorze lakierniczym, co nie jest bez znaczenia dla pozyskiwania nowych kontrahentów. Zwrócę tylko uwagę, że podczas AMR 2013 gościliśmy poza globalnymi koncernami branży aftermarketowej ogromną liczbę wystawców z Azji, ale niemała reprezentacja przybyła także z innych kontynentów, jak choćby z Afryki.
Wizytując targi w Pekinie, jeszcze wiele razy mieliśmy okazję spotkać znanych naszym Czytelnikom reprezentantów globalnych koncernów i wiodących firm branży warsztatowej. Co jest największym magnesem dla obecności podczas AMR? Ciekawym komentarzem dzielił się z nami General Sales Director z firmy Ravaglioli.
- Jesteśmy tu, ponieważ wielu Chińczyków docenia dobrej jakości wyposażenie warsztatowe europejskich producentów. Oczywiście wielu przybywa tu z zamysłem nabycia azjatyckich produktów. Kusi ich niska cena, ale niemałe grono reprezentantów oczekuje dobrej jakości – mówi nam Ferdinando Moro. - Wystawiliśmy się tu razem z naszym partnerem. Mieliśmy wiele zapytań od osób z Chin i innych krajów. Co najbardziej cieszy, to fakt, że dla profesjonalistów liczy się bezpieczeństwo pracowników warsztatowych, więc w pierwszym rzędzie interesują ich walory wysokiej jakości podnośników, montażownic i wyważarek. Od 10 lat jesteśmy obecni na rynku chińskim i przez ten czas pozyskaliśmy zaufanie wielu sieci serwisowych, takich jak Toyota, Honda, BMW. To wszystko cieszy, bo podobny skok jakościowy obserwowaliśmy niedawno i nadal widzimy na rynku warsztatowym w Polsce. Stoiska chińskich wystawców budziły respekt i uzasadniony podziw dla gospodarki azjatyckiego giganta w branży motoryzacyjnej. Tu wypada wspomnieć firmę Zonyi Auto Equipment Group, której udziału w AMR 2013 nie dało się po prostu nie zauważyć, skoro kabiny lakiernicze prezentowano na powierzchni aż 1000 metrów kw. Najnowsze produkty i technologię odnotowaliśmy z kolei na stoiskach firm: BALANCE, BRIGHT, DACHANG, DALI, FEIYING, GUANGDA, HAIDE, JBT, JIG, LAUNCH, MAXIMA, NANHUA, SINO-ITALIAN TAIDA, TONGRUN i YICHENG. Rodzima branża bardzo liczyła na nawiązanie międzynarodowych kontaktów i się nie zawiodła. Największy tłok, najwięcej pokazów i prezentacji było dziełem chińskich wystawców. Podobne zadowolenie wyrażali inni wiodący uczestnicy targów z Azji. Tajwański pawilon narodowy skupił 12 firm. Na stoiskach dominowały narzędzia i wyposażenie warsztatowe. Podsumowujący obecność podczas AMR 2013 mówią o sukcesie.
- Wiele z naszych firm pojawiło się w Pekinie po raz pierwszy. Najlepszą rekomendacją dla imprezy będzie fakt, że wszyscy oni już zadeklarowali swój udział podczas kolejnej edycji targów – informowano nas podczas spotkania prasowego. Emocje towarzyszące wyłonieniu zwycięzców rywalizacji na najbardziej innowacyjne produkty (mowa o „Awarding Ceremony for Top10 in Auto Equipment Industry 2013”), spotkania prasowe i prezentacje, seminaria i szkolenia – atrakcji tu nie brakowało. Zaraz po zakończeniu imprezy pojawił się ważny komunikat. Otóż już teraz ponad 80% powierzchni wystawienniczej została zarezerwowana, oczywiście z myślą o AMR 2014. Znamy już datę przyszłorocznej edycji. 4-dniowa impreza potrwa od 26 lutego do 1 marca.
red.
fot. Mirosław Giecewicz, Piotr Szponar
Komentarze (0)