Autoelektryka

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Autocom ADP 186

Nasz test!

Autocom jest szwedzką firmą produkującą skanery samochodowe. Aktualnie firma oferuje ADP 186 - najbardziej rozbudowane narzędzie diagnostyczne, SDP i CDP. Postaramy się przybliżyć urządzenie ADP 186 oferujące pomiary szczegółowe i równoległe.

Dla niewtajemniczonych kilka słów wyjaśnień. Pomiary szeregowe polegają na komunikacji z danym sterownikiem poprzez złącze diagnostyczne. Otrzymujemy informacje, które przekazuje nam sterownik zabudowany w samochodzie. Jeżeli na przykład na jednym pinie, który powinien być podłączony do masy pojazdu, pojawi się spadek napięcia, co w konsekwencji doprowadzi do nieprawidłowego funkcjonowania sterownika, a sam sterownik tego uszkodzenia nie widzi, to znaczy, że powinniśmy przeprowadzić pomiary tak zwane równoległe.

I zazwyczaj to robimy, dostając się do wtyczki sterownika. Przy pomocy woltomierza lub oscyloskopu badamy napięcia na poszczególnych pinach. Nie zawsze jest to jednak wygodne ze względu na rodzaj wykonania wtyczki (są przecież wtyczki, w których nie ma prawie w ogóle dostępu do przewodów elektrycznych) oraz miejsce zabudowy sterownika. Przyrządem ADP 186 wpinamy się pomiędzy instalację a sterownik. Na ekranie laptopa obserwujemy zachowanie się napięcia na każdym pinie. Możemy ponadto spowodować obciążenie pinów zasilających, aby w ten sposób stwierdzić czy wtyczki i połączenia masowe są prawidłowe. Jest to bardzo duże ułatwienie i nieoceniona pomoc podczas badań warsztatowych. Trzeba zwrócić uwagę na to, że bardzo mało skanerów na świecie oferuje tego rodzaju pomiary. Takie pomiary łatwo wychwytują chwilowe usterki spowodowane brakiem właściwych połączeń, w wyniku poluzowania się złącz elektrycznych.

Skaner Autocom ADP 186 zmusza nas do korzystania z laptopa w warsztacie ADP 186 jest podłączony między samochodem a laptopem. I w tym momencie zaczynają się dyskusje czy jest to wygodne, czy w ogóle nie ma sensu. Są zwolennicy i przeciwnicy korzystania z laptopa podczas diagnostyki w samochodzie. Oczywiście, aby odpowiedzieć prawidłowo na ten dylemat, trzeba samemu to sprawdzić w praktyce. Będąc wewnątrz samochodu, mamy przede wszystkim mało miejsca na trzymanie przyrządu diagnostycznego. Dlatego coraz częściej widzimy możliwość zakupu w wielu firmach diagnostycznych palmtopa mieszczącego się w dłoni. Poza tym widać wyraźną tendencję do zmniejszania się wymiarów przyrządów diagnostycznych. Wydawałoby się, że w takich okolicznościach nie ma co wspominać o trzymaniu “dużego” laptopa na kolanach. Dodatkowym utrudnieniem jest naprowadzanie uciekającej strzałki. Ale można też popatrzeć się na te sprawy od innej strony. Od strony zalet trzymania na kolanach całego swojego biura. Przede wszystkim laptop, który musimy wnosić do samochodu powinien mieć “duży zasób wiedzy”. Większość schematów samochodowych jest przecież w formie elektronicznej. Poza tym powinniśmy mieć własne notatki. Oczywiście idealnie byłoby, gdybyśmy robili zdjęcia, opisywali trudne przypadki i archiwizowali to wszystko w podręcznym laptopie. Wtedy dostęp do nich mamy od razu pod ręką już w samochodzie. Nie musimy wychodzić z samochodu, szukać wiadomości w innym komputerze. Naturalnie będą zwolennicy i przeciwnicy takiego sposobu pracy. Kto przekonał się do pracy z laptopem, potrafi się nim szybko posługiwać i pisać jak na papierze. W programie wybieramy model i rok, a następnie klikamy na układ do którego chcemy “wejść”. Poza typowymi obszarami działań, takimi jak silnik, skrzynia biegów czy ABS, mamy całą elektronikę komfortu. Po podświetlaniu danej ikony systemu, do którego chcemy się dostać, zostaniemy poinformowaniu o rodzajach danego układu jaki może być zamontowany w danym modelu samochodu. Mówiąc prościej, wchodząc na przykład do ABS-u w Saabie 9-3 z roku 1999, od razu widzimy symbol układu ABS, czyli Bosch 5.4. Ma to duże znaczenie, bowiem w ten sposób możemy przypomnieć sobie, że już mamy doświadczenie z tym systemem 5.4 w Oplu Zafirze lub Vectrze z podobnego roku. Poza tym, prowadząc notatki możemy pod symbolem ABS Bosch 5.4 wpisać jakie mieliśmy przypadki uszkodzenia oraz sposoby naprawy. Autocom ADP 186 jest przystosowany do pracy z laptopem, dlatego na ekranie widzimy dodatkowy pasek na dole, informujący gdzie aktualnie w jakim systemie znajdujemy się. Na końcu paska po prawej stronie klikamy znaczek z narysowanym samochodem i literką “i”. Wtedy otwiera się przed nami okienko z narysowanym obrysem samochodu oraz zaznaczonym miejscem, gdzie znajduje się sterownik danego układu oraz gniazdo diagnostyczne. Po skomunikowaniu się z samochodem możemy zajrzeć do kodów diagnostycznych, obejrzeć wartości parametrów podawanych przez sterownik, uruchomić test elementów wykonawczych. Wszystkie te wyświetlone wartości liczbowe wydają się o wiele większe niż na ekranach innych skanerów, dlatego że sam laptop przecież ma duży ekran. I jeszcze jedna uwaga odnośnie przeprowadzania diagnozy. Podczas badania i testowania samochodu powinniśmy być za kierownicą, a podczas jazdy próbnej siedzieć obok kierowcy. Obserwując pojawiające się dane na ekranie skanera musimy współdziałać z pedałem przyspieszenia, kontrolą wartości pokazywanych przez wskaźniki, a także polegać na ogólnym odczuciu zachowania się silnika w samochodzie. Chodzi tutaj przede wszystkim o wrażenia mechaniczne, takie jak drgania i dźwięk pracującego silnika. Tych naszych subiektywnych odczuć nie sposób wykreślić z procesu przeprowadzanej diagnostyki. Naciskając na pedał przyspieszenia, potrafimy wyczuć czy uszkodzony jest obwód wysokiego napięcia (np. świeca lub przewód wysokiego napięcia), czy też mocowanie silnika (np. poduszka silnika) jest przyczyną powstających drgań. Dlatego zdecydowanie lepiej jest, jeżeli diagnosta znajduje się wewnątrz samochodu, a nie na zewnątrz. A poza tym potrafi “wyciągnąć” wszystko ze swojego skanera

Mikołaj Prive
B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony