Z Fioną Chiew, Group Manager Trade Fairs, Messe Frankfurt (HK) Ltd. na temat tegorocznej edycji targów Automechanika Shanghai rozmawia red. Mirosław Giecewicz. - Jeszcze tylko kilka miesięcy zostało do kolejnej edycji targów Automechanika Shanghai. Proszę powiedzieć, jak postępują przygotowania?
Mamy coraz więcej przedstawicieli branży, którzy wykazują zainteresowanie uczestnictwem w tegorocznej edycji targów, a większość marek kluczowych, które partycypowały w targach w 2011 r., będą się prezentowały również w roku 2012. Jak dotąd około 90% powierzchni wystawienniczej zostało wyprzedane. Poza tym współpracujemy ze światowej klasy organizacjami międzynarodowymi i instytutami badawczymi w celu podwyższenia i tak wysokiego już poziomu wydarzeń towarzyszących. Inną ważną kwestią zasługującą na uwagę jest to, że targi wciąż zyskują silne poparcie czołowych międzynarodowych i krajowych stowarzyszeń branżowych, a także agencji rządowych.
- Podczas zeszłorocznej edycji targów wzięło w nich udział kilka firm z Polski. Jakie są perspektywy na bieżący rok, jeśli chodzi o polskich wystawców?
Obecnie coraz więcej polskich firm ma świadomość, że Automechanika Shanghai to wiodące w Azji targi wśród imprez z zakresu części samochodowych, akcesoriów, sprzętu i usług. Targi są także popularne jako idealna platforma dla handlu międzynarodowego dla firm, które chcą wykorzystać potencjalny rynek w Chinach. W zeszłym roku Szanghaj przywitał pierwszą w historii grupę odwiedzających z Polski. Niektórzy przyjechali tu również po to, by ocenić targi w celach wystawienniczych. Rozpatrywali Automechanikę Shanghai pod względem potencjału rynku, skali i profesjonalizmu, a także udziału innych wystawców oraz odwiedzających. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że więcej polskich firm jest zainteresowanych uczestnictwem w tegorocznym show.
- Z pewnością zależy Wam na coraz większej liczbie wystawców nie tylko z Polski, ale także i pozostałych krajów europejskich. Jak Pani sądzi, czy oznacza to, że dla firm z Europy właściwym kierunkiem biznesowym będzie w przyszłości właśnie Azja?
Automechanika Shanghai jest wpływowym i międzynarodowym miejscem, które przyciąga firmy z całego świata. Chiny stanowią już największy na świecie rynek motoryzacyjny, a zgodnie z różnymi szacunkami jej obywatele do końca tej dekady kupią o 30 milionów samochodów rocznie więcej, czyli o 80% więcej niż na rynku amerykańskim. W rezultacie szybko rosnący i duży potencjał rynku w Chinach przyciąga coraz więcej zagranicznych inwestycji z dużych firm samochodowych, takich jak np. Volkswagen.
W tym roku, oprócz powiększonych kilku narodowych pawilonów (niemiecki, włoski, hiszpański i francuski), będziemy mieli pierwszy raz w historii targów pawilon z Wielkiej Brytanii.
- W Europie panują przeróżne opinie na temat chińskich produktów. Często mówi się o ich niskiej jakości. Jednak będąc na zeszłorocznej edycji Waszych targów, można było zauważyć, że jakość tych produktów regularnie wzrasta. Jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Coraz więcej chińskich firm eksportuje swoje towary na cały świat, a wiele dużych, międzynarodowych przedsiębiorstw idzie w kierunku rynku chińskiego poprzez wspólne przedsięwzięcia, czego rezultatem jest poprawa jakości produktu. Ponadto, jako że przemysł motoryzacyjny rozwija się bardzo szybko, rosnąca liczba krajowych producentów jest teraz na równi z ich światowymi konkurentami, zarówno pod względem technologii, jak i jakości. Automechanika Shanghai zaspokaja pełen zakres dobrej jakości motoryzacyjnej OE (Original Equipment) oraz produkty i usługi z zakresu aftermarket, a większość chińskich wystawców ma możliwości produkcji na eksport.
- Spotkałem w Szanghaju przedstawiciela-wystawcę jednego z europejskich producentów, który powiedział mi, że nawiązał w czasie targów kilka kontaktów z innymi firmami z Europy. To pokazuje, że Automechanika Shanghai to nie tylko impreza targowa służąca do robienia interesów z firmami chińskimi, ale także miejsce światowego biznesu, w którym można nawiązać kontakty różnego typu, takie jak np. te, o których wspomniałem.
Automechanika Shanghai jest uznaną marką wśród międzynarodowych wystaw i na zeszłorocznych targach gościło około 28% kupujących z zagranicy. Wielu z naszych klientów przyciągnęły liczne kluczowe marki, które wystawiają się, by promować swoje nowe produkty (np. Schaeffler) oraz dzięki wsparciu, które otrzymujemy od wielu wiodących stowarzyszeń. Aby przyciągnąć kupujących, Automechanika Shanghai zainwestowała także w globalną kampanię marketingową i wystawcy są obsługiwani z różnych źródeł. W tym celu pomocna jest baza danych światowych nabywców obecnych na Automechanice, co daje podmiotom z branży przewagę i pozyskują globalny udział w rynku. Poza tym targi goszczą ponad 130 wiodących w branży mediów prasowych i internetowych. Dodatkowo używane są aplikacje mobilne i internetowe portale społecznościowe, takie jak LinkedIn, Facebook i Weibo, by dotrzeć do docelowych użytkowników. Na Automechanice Shanghai 2012 spodziewamy się ponad 70 000 profesjonalnych nabywców z 132 lub więcej krajów i regionów. Grupa kupujących będzie zawierać dealerów, producentów, właścicieli serwisów samochodowych, montażu i tunerów, prywatne i oficjalne floty, zawodowe stowarzyszenia i agencje rządowe, firmy paliwowe, właścicieli stacji benzynowych oraz instytucje badawcze.
- Co planujecie na tegoroczną edycję targów? Czym te targi będą się różniły od wcześniejszych edycji?
Tegoroczne targi będą największą w historii imprezą, z więcej niż 180 000 m kw. powierzchni wystawienniczej. Spodziewamy się rekordowej liczby wystawców – 3900 z 37 krajów i regionów, w tym nowego pawilonu Wielkiej Brytanii oraz 12 dodatkowych pawilonów z zagranicy. Jest to 8-procentowy wzrost w stosunku do ubiegłego roku. Spodziewamy się również ponad 70 000 profesjonalnych nabywców, co oznacza 14-procentowy wzrost w stosunku do 2011 roku. Jak wspomniano wcześniej, coraz więcej znanych marek aktywnie uczestniczy w targach. Aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie ze strony międzynarodowych wystawców, w kilku halach powstaną nowe, międzynarodowe strefy, aby ułatwić kupującym nabywanie produktów od firm zagranicznych. Strefa międzynarodowa będzie opcją dodatkową do ugruntowanej już hali międzynarodowej. Obserwujemy znaczny wzrost wystawców zagranicznych oraz wystawców kluczowych marek. Na przykład liczymy, że hale „Napraw i Konserwacji” oraz „Akcesoriów i Tuningu” będą dwa razy większe niż w roku ubiegłym. Większa liczba wystawców przyłączy się także do stref rozszerzonych, takich jak „Nowa Strefa Energetyczna” i „Pawilon Regeneracji”.
- Jeśli miałaby Pani w kilku słowach zachęcić polskie firmy i polskich odwiedzających, aby w grudniu br. przyjechali na Automechanikę do Szanghaju, jakich użyłaby Pani argumentów?
Automechanika Shanghai jest ważnym show zapewniającym profesjonalną platformę dla graczy zagranicznych na rynku motoryzacyjnym, by dopasować się do rynku chińskiego. To największe chińskie targi w tej dziedzinie.
Podczas targów, poza wieloma chińskimi firmami, polscy goście mogą także zobaczyć firmy z takich krajów, jak: Korea, Japonia, Tajlandia, Indie, Malezja i Singapur. Podczas gdy Europa jest w recesji, a USA wciąż podnosi się z kryzysu, Chiny są największym na świecie rynkiem motoryzacyjnym i mogą pochwalić się rocznym dwucyfrowym wzrostem gospodarczym.
- Dziękuję za rozmowę.
Mamy coraz więcej przedstawicieli branży, którzy wykazują zainteresowanie uczestnictwem w tegorocznej edycji targów, a większość marek kluczowych, które partycypowały w targach w 2011 r., będą się prezentowały również w roku 2012. Jak dotąd około 90% powierzchni wystawienniczej zostało wyprzedane. Poza tym współpracujemy ze światowej klasy organizacjami międzynarodowymi i instytutami badawczymi w celu podwyższenia i tak wysokiego już poziomu wydarzeń towarzyszących. Inną ważną kwestią zasługującą na uwagę jest to, że targi wciąż zyskują silne poparcie czołowych międzynarodowych i krajowych stowarzyszeń branżowych, a także agencji rządowych.
- Podczas zeszłorocznej edycji targów wzięło w nich udział kilka firm z Polski. Jakie są perspektywy na bieżący rok, jeśli chodzi o polskich wystawców?
Obecnie coraz więcej polskich firm ma świadomość, że Automechanika Shanghai to wiodące w Azji targi wśród imprez z zakresu części samochodowych, akcesoriów, sprzętu i usług. Targi są także popularne jako idealna platforma dla handlu międzynarodowego dla firm, które chcą wykorzystać potencjalny rynek w Chinach. W zeszłym roku Szanghaj przywitał pierwszą w historii grupę odwiedzających z Polski. Niektórzy przyjechali tu również po to, by ocenić targi w celach wystawienniczych. Rozpatrywali Automechanikę Shanghai pod względem potencjału rynku, skali i profesjonalizmu, a także udziału innych wystawców oraz odwiedzających. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że więcej polskich firm jest zainteresowanych uczestnictwem w tegorocznym show.
- Z pewnością zależy Wam na coraz większej liczbie wystawców nie tylko z Polski, ale także i pozostałych krajów europejskich. Jak Pani sądzi, czy oznacza to, że dla firm z Europy właściwym kierunkiem biznesowym będzie w przyszłości właśnie Azja?
Automechanika Shanghai jest wpływowym i międzynarodowym miejscem, które przyciąga firmy z całego świata. Chiny stanowią już największy na świecie rynek motoryzacyjny, a zgodnie z różnymi szacunkami jej obywatele do końca tej dekady kupią o 30 milionów samochodów rocznie więcej, czyli o 80% więcej niż na rynku amerykańskim. W rezultacie szybko rosnący i duży potencjał rynku w Chinach przyciąga coraz więcej zagranicznych inwestycji z dużych firm samochodowych, takich jak np. Volkswagen.
W tym roku, oprócz powiększonych kilku narodowych pawilonów (niemiecki, włoski, hiszpański i francuski), będziemy mieli pierwszy raz w historii targów pawilon z Wielkiej Brytanii.
- W Europie panują przeróżne opinie na temat chińskich produktów. Często mówi się o ich niskiej jakości. Jednak będąc na zeszłorocznej edycji Waszych targów, można było zauważyć, że jakość tych produktów regularnie wzrasta. Jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Coraz więcej chińskich firm eksportuje swoje towary na cały świat, a wiele dużych, międzynarodowych przedsiębiorstw idzie w kierunku rynku chińskiego poprzez wspólne przedsięwzięcia, czego rezultatem jest poprawa jakości produktu. Ponadto, jako że przemysł motoryzacyjny rozwija się bardzo szybko, rosnąca liczba krajowych producentów jest teraz na równi z ich światowymi konkurentami, zarówno pod względem technologii, jak i jakości. Automechanika Shanghai zaspokaja pełen zakres dobrej jakości motoryzacyjnej OE (Original Equipment) oraz produkty i usługi z zakresu aftermarket, a większość chińskich wystawców ma możliwości produkcji na eksport.
- Spotkałem w Szanghaju przedstawiciela-wystawcę jednego z europejskich producentów, który powiedział mi, że nawiązał w czasie targów kilka kontaktów z innymi firmami z Europy. To pokazuje, że Automechanika Shanghai to nie tylko impreza targowa służąca do robienia interesów z firmami chińskimi, ale także miejsce światowego biznesu, w którym można nawiązać kontakty różnego typu, takie jak np. te, o których wspomniałem.
Automechanika Shanghai jest uznaną marką wśród międzynarodowych wystaw i na zeszłorocznych targach gościło około 28% kupujących z zagranicy. Wielu z naszych klientów przyciągnęły liczne kluczowe marki, które wystawiają się, by promować swoje nowe produkty (np. Schaeffler) oraz dzięki wsparciu, które otrzymujemy od wielu wiodących stowarzyszeń. Aby przyciągnąć kupujących, Automechanika Shanghai zainwestowała także w globalną kampanię marketingową i wystawcy są obsługiwani z różnych źródeł. W tym celu pomocna jest baza danych światowych nabywców obecnych na Automechanice, co daje podmiotom z branży przewagę i pozyskują globalny udział w rynku. Poza tym targi goszczą ponad 130 wiodących w branży mediów prasowych i internetowych. Dodatkowo używane są aplikacje mobilne i internetowe portale społecznościowe, takie jak LinkedIn, Facebook i Weibo, by dotrzeć do docelowych użytkowników. Na Automechanice Shanghai 2012 spodziewamy się ponad 70 000 profesjonalnych nabywców z 132 lub więcej krajów i regionów. Grupa kupujących będzie zawierać dealerów, producentów, właścicieli serwisów samochodowych, montażu i tunerów, prywatne i oficjalne floty, zawodowe stowarzyszenia i agencje rządowe, firmy paliwowe, właścicieli stacji benzynowych oraz instytucje badawcze.
- Co planujecie na tegoroczną edycję targów? Czym te targi będą się różniły od wcześniejszych edycji?
Tegoroczne targi będą największą w historii imprezą, z więcej niż 180 000 m kw. powierzchni wystawienniczej. Spodziewamy się rekordowej liczby wystawców – 3900 z 37 krajów i regionów, w tym nowego pawilonu Wielkiej Brytanii oraz 12 dodatkowych pawilonów z zagranicy. Jest to 8-procentowy wzrost w stosunku do ubiegłego roku. Spodziewamy się również ponad 70 000 profesjonalnych nabywców, co oznacza 14-procentowy wzrost w stosunku do 2011 roku. Jak wspomniano wcześniej, coraz więcej znanych marek aktywnie uczestniczy w targach. Aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie ze strony międzynarodowych wystawców, w kilku halach powstaną nowe, międzynarodowe strefy, aby ułatwić kupującym nabywanie produktów od firm zagranicznych. Strefa międzynarodowa będzie opcją dodatkową do ugruntowanej już hali międzynarodowej. Obserwujemy znaczny wzrost wystawców zagranicznych oraz wystawców kluczowych marek. Na przykład liczymy, że hale „Napraw i Konserwacji” oraz „Akcesoriów i Tuningu” będą dwa razy większe niż w roku ubiegłym. Większa liczba wystawców przyłączy się także do stref rozszerzonych, takich jak „Nowa Strefa Energetyczna” i „Pawilon Regeneracji”.
- Jeśli miałaby Pani w kilku słowach zachęcić polskie firmy i polskich odwiedzających, aby w grudniu br. przyjechali na Automechanikę do Szanghaju, jakich użyłaby Pani argumentów?
Automechanika Shanghai jest ważnym show zapewniającym profesjonalną platformę dla graczy zagranicznych na rynku motoryzacyjnym, by dopasować się do rynku chińskiego. To największe chińskie targi w tej dziedzinie.
Podczas targów, poza wieloma chińskimi firmami, polscy goście mogą także zobaczyć firmy z takich krajów, jak: Korea, Japonia, Tajlandia, Indie, Malezja i Singapur. Podczas gdy Europa jest w recesji, a USA wciąż podnosi się z kryzysu, Chiny są największym na świecie rynkiem motoryzacyjnym i mogą pochwalić się rocznym dwucyfrowym wzrostem gospodarczym.
- Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)