Europa przechodzi rewolucję elektrycznej, współdzielonej i zintegrowanej mobilności w miastach. Kolejnym krokiem jest autonomizacja – ocenili uczestnicy seminarium Mobility City 2019, które zorganizowało w Warszawie Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) wspólnie z Grupą Renault. W ramach wydarzenia po raz pierwszy w Polsce zaprezentowany został autonomiczny pojazd koncepcyjny Renault EZ-GO.

Seminarium Mobility City 2019 zostało zorganizowane w ramach finału konkursu „Renault Easy City. Design the Future”. Przedstawiamy wybrane wnioski.

Autonomiczność dzieje się tu i teraz
Uczestnicy konferencji mieli okazję przejechać się koncepcyjnym samochodem autonomicznym czwartego stopnia – Renault EZ-GO. Pojazd ma być wykorzystywany w przyszłości jako taksówka. Obecnie jest testowany przez producenta. To namacalne doświadczenie autonomizacji prowadzi do jednego wniosku – przełomowe zmiany w motoryzacji dzieją się tu i teraz, zachodzą na naszych oczach. Zarówno wielkie koncerny, takie jak Grupa Renault, jak i ambitne start-upy, takie jak Waymo, uczestniczą w wyścigu technologicznym, którego celem jest pełna autonomizacja transportu. Takie rozwiązania są obecnie testowane na wszystkich kontynentach.
– Mobilność jest jednym z kluczowych elementów zrównoważonego rozwoju miast – mówił Vincent Carré, deputy director international sales development Renault Groupe. – Grupa Renault jest obecnie aktywna we wszystkich obszarach inteligentnej miejskiej mobilności. Prowadzimy również testy elektrycznych pojazdów autonomicznych w ramach systemów transportu publicznego. Według Renault przyszłość należy do mobilności elektrycznej, autonomicznej i interaktywnej. W najbliższych latach grupa planuje stworzyć 15 autonomicznych modeli. Pojazdy roboty sprzyjają również rozwojowi nowoczesnej mobilności na żądanie.

Najpierw bezpieczeństwo, następnie komfort
Za 90-95% wypadków na drogach odpowiada kierowca, a nie technologia. Ograniczenie liczby wypadków i wzrost bezpieczeństwa należy uznać za wiodące przesłanki rozwoju pojazdów autonomicznych – można było usłyszeć podczas seminarium. Autonomizacja ma jednak nie tylko zwiększyć nasze bezpieczeństwo, pozytywnie wpłynąć na ekonomikę transportu, ograniczyć korki czy poprawić komfort podróżowania, ale przede wszystkim podnieść poziom jakości życia.
– 3/4 osób na świecie mieszka w miastach, w związku z czym trzeba im dostarczyć rozmaite towary i usługi. Samochody autonomiczne idealnie nadają się do realizacji takich zadań – mówił Andrzej Gemra z Grupy Renault. – Renault jest liderem w zakresie elektromobilności i technologii jazdy autonomicznej. Realizujemy wiele innowacyjnych projektów z tych dziedzin. Przykładowo na portugalskiej wyspie Porto Santo tworzymy nowatorski system energetyczny oparty na energii z OZE i samochodach elektrycznych. Renault zaprezentowało wiele pojazdów wykorzystujących technologię jazdy autonomicznej, takich jak np. EZ-GO, EZ-PRO oraz EZ-ULTIMO. Przeprowadzamy zakrojone na szeroką skalę testy takich samochodów. Już teraz we Francji po drogach publicznych regularnie porusza się samosterujący Renault Symbioz. Prace nad regulacjami prawnymi umożliwiającymi wprowadzenie do ruchu pojazdów autonomicznych toczą się także w wielu innych państwach.

Miasta naturalnym ekosystemem dla autonomizacji
Europejskie miasta od lat dążą do zapewnienia zeroemisyjnej, zrównoważonej i efektywnej mobilności dla swoich obywateli. Autonomizacja jest odpowiedzią na oczekiwania społeczne. 
– Modelem biznesowym jest jak na razie sprzedaż samochodów, jednak ulegnie to niebawem zmianie – mówiła Martyna Abendrot-Miłuńska z PTV Group. Firma to światowy lider oprogramowania i danych transportowych, z którego technologii korzysta 2,5 tys. inteligentnych miast na całym świecie. – Pojazdy autonomiczne wpłyną na redukcję liczby pokonywanych kilometrów i na poprawę bezpieczeństwa. Przyszłość to zintegrowane aplikacje, współdzielenie podróży, pojazdy autonomiczne, car sharing, transport publiczny oraz transport na żądanie. Dzięki autonomizacji zmniejszy się liczba pojazdów, zwiększy się wolna przestrzeń w miastach i spadnie poziom szkodliwych emisji. Przed nami liczne wyzwania, różne w zależności od konkretnego miasta. Analizy i badania pokazują, że złoty środek jest możliwy do określenia. Przyszłością jest współdziałanie kluczowych podmiotów z sektora mobilności. To potrzeby klienta kształtują rynek.

Pojazdy autonomiczne są wszędzie i nigdzie. Dlaczego?
Wszyscy mówią o pojazdach autonomicznych, ale nikt ich nie widział. Przynajmniej do czasu organizacji seminarium Mobility City 2019. Podczas spotkania mogliśmy usłyszeć o pojazdach samosterujących widzianych z polskiej perspektywy. Jakie są główne wyzwania związane z testowaniem pojazdów autonomicznych w ruchu drogowym na drogach publicznych w Polsce?
– Obecne wyzywania koncentrują się zarówno wokół technologii, jak i kwestii regulacyjnych – mówił Marcin Ślęzak z Instytutu Transportu Samochodowego. – Naturalnym liderem w zakresie samochodów autonomicznych w Polsce jest obecnie Ministerstwo Infrastruktury, z uwagi na zakres działalności tego resortu. Definicję pojazdu autonomicznego i możliwość testowania takich samochodów na drogach publicznych wprowadziła ustawa o elektromobilności. Po spełnieniu odpowiednich warunków pojazdy autonomiczne mogą być testowane na naszych drogach. Wdrażanie samochodów samosterujących wymaga podjęcia trzech dalszych kroków: przeprowadzania symulacji, testów na zamkniętych torach i testów na drogach publicznych.

Obszary wymagające rozwoju: technologia i prawo
Pojazdy samosterujące mają zrewolucjonizować nasze życie. Zwiększyć komfort podróżowania i bezpieczeństwo pasażerów, a także przyczynić się do redukcji korków i poprawy stanu środowiska. Wyzwaniem jest dopracowanie technologii i uregulowanie prawne tego rynku, ale to się już na świecie dzieje, jak wynika z Autonomous Vehicles Readiness Index opracowanego przez KPMG.
– Globalnym liderem w zakresie wdrażania regulacji prawnych dotyczących pojazdów autonomicznych jest obecnie Singapur. Kolejne pozycje zajmują Wielka Brytania, Nowa Zelandia, Finlandia i Holandia – mówił Przemysław Szywacz z KPMG Polska. – Z kolei w kategorii technologii i innowacji na pierwszym miejscu znalazł się Izrael, w którym funkcjonuje wiele firm rozwijających nowatorskie rozwiązania. Natomiast najwięcej patentów w tym sektorze zastrzeżono w Japonii. Ciekawie przedstawiają się wyniki badania w zakresie akceptacji konsumenckiej technologii jazdy autonomicznej. Im więcej pojazdów samosterujących jeździ w danym kraju, tym większa jest akceptacja społeczna tego środka transportu. Również w tej kategorii światowym liderem jest Singapur.

Podsumowanie
5 czerwca, w dniu organizacji seminarium Mobility City, obchodzony był Światowy Dzień Środowiska. Został on ustanowiony dokładnie w 1972 roku. 
– Wydawałoby się, że to dawno temu. Co jednak ciekawe, amerykańska firma RCA LABS dokładnie w tym samym czasie zapowiedziała, że trzy lata później, czyli już w 1975 roku, do komercyjnej sprzedaży trafią pierwsze modele pojazdów autonomicznych. To oczywiście nie miało prawa się wydarzyć i się nie wydarzyło. Autonomiczność to nie jest jednak zagadnienie, które pojawiło się dopiero w XXI wieku. Za kilka lat będziemy obchodzić stulecie prac nad rozwojem autonomiczności. Za ich symboliczny początek uznaje się bowiem lata 20. XX wieku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy pilotażowo zastosowano układ zdalnego sterowania, który był kontrolowany z samochodu jadącego za nim – podsumował seminarium Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – Dzisiaj mieli Państwo okazję zapoznać się z koncepcyjnym samochodem autonomicznym czwartego stopnia Renault EZ-GO. I dziś możemy powiedzieć, że jesteśmy bliżej autonomiczności niż kiedykolwiek w historii motoryzacji. W latach 2025-2030 możemy spodziewać się faktycznego dopuszczenia do ruchu pierwszych pojazdów samosterujących. Na wybranych trasach lub w ramach wewnętrznych transferów, w różnych miejscach świata, będziemy korzystać z autonomicznych taksówek i autobusów. Mam nadzieję, że także w Polsce.