Ogumienie

ponad rok temu  23.04.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Azjatycki wyż czyli podsumowanie roku 2014

Podobno za brak zimy trzeci rok z rzędu odpowiada wyż azjatycki. Dosłownie ma on też wpływ na sprzedaż opon w całej Europie. Pod tym samym pojęciem kryje się także stały trend na rynku opon, czyli dalszy zalew ogumienia z krajów leżących wzdłuż Jedwabnego Szlaku. Co na to koncern Continental? Można się tego było dowiedzieć na konferencji zorganizowanej 17 marca br.

Rynek opon osobowych
Andrzej Mazur, Szef Zespołu Przedstawicieli Handlowych opowiadający o sytuacji na rynku opon do samochodów osobowych w Polsce, zauważył: - Opony zimowe nie wykazały na rynku polskim takiego optymizmu, jaki wykazały opony letnie w roku 2014.
Przyczyną 11-procentowego spadku są duże stoki opon u dystrybutorów z ostatnich dwóch lat. Brak prawdziwej zimy spowodował, że Polacy w wielu przypadkach korzystali z już posiadanych opon, które w trakcie słabych zim mniej się zużyły, przez co wydłużył się ich okres eksploatacji. Niektórzy nawet nie zmieniali opon, licząc na „powtórkę z historii”. Duże zapasy tylko wydłużają tę sytuację.
- Rokrocznie producenci opon w miesiącach czerwiec-lipiec zaczynają przemieszczać masę towarową do dystrybutorów opon. Na polskim rynku kluczowe znaczenie ma ostatni kwartał. Jednak brak zimy powodował, że bezpośrednio zmalała sprzedaż – wyjaśnił Andrzej Mazur.
A jak sytuacja wyglądała w innych krajach Europy? Polska na tle innych krajów wygląda bardzo przyzwoicie, gdyż znajduje się w pierwszej dziesiątce (7 miejsce). Największy rynek opon to nadal Niemcy z wolumenem 45 mln sztuk. Nasz kraj znajduje się w grupie państw liczących po kilkadziesiąt milionów mieszkańców, jednak sprzedaż opon jest nadal nieproporcjonalna do ilości ludności i pojazdów. Przyczyną tego stanu może być brak nacisków prawnych na obowiązkową wymianę opon oraz brak świadomości i kultury technicznej. Oczywiście w znacznej części wynika to z „mniejszego portfela”. Na pocieszenie pozostaje fakt, że nie tylko u nas panuje sezonowość. Francja, Niemcy, Anglia i Włochy wykazują wahania na rynku opon letnich. Natomiast ciekawie wygląda segmentacja opon w Polsce. - Polskę możemy nazwać rynkiem zbalansowanym – podkreślił Andrzej Mazur.
Faktycznie, udział opon letnich do zimowych jest niemal 50:50. Ciekawie wygląda też segmentacja opon budżetowych, quality i premium. Ostatnie lata oscylowały wokół 44-49-procentowego udziału opon budżetowych. Jednak daje się zauważyć rokrocznie wzrost (rzędu 2-3%) segmentu premium, ale nie kosztem utraty pozycji quality i budget. Na tej podstawie można wysnuć wniosek, że powoli odsuwa się od Polaków opinia kupujących pojazdy drogie, ale z tanim serwisem i materiałami eksploatacyjnymi.
Trendy w ogumieniu narzucają także trendy w motoryzacji. Ogromna popularyzacja samochodów typu SUV także wpływa na gusta kupujących opony. W samochodach określanych tym mianem nie zobaczymy opon 13- czy 14-calowych.
- Mamy do czynienia z trendem, gdy duże opony zastępują małe. Na przestrzeni 7 lat widzimy, że można oczekiwać, że opony 15-, 16-calowe będą stanowiły trzon polskiego rynku, ale systematyczny wzrost pojawi się w segmencie 17, 19, 21 cali – zapowiedział Andrzej Mazur.
Spodziewać należy się dalszego wzrostu floty pojazdów w Polsce. W krajach zachodnioeuropejskich średni wiek auta to 8,6 roku, a w Polsce 17,3. Powoli jednak ta dysproporcja maleje, a na nasze drogi trafiają coraz młodsze pojazdy używane. Wraz z nimi, a właściwie za nimi, pojawi się konieczność zastosowania większych rozmiarów opon. Stąd optymistyczne plany Continental na najbliższą przyszłość opon do samochodów osobowych. Liczy się zarówno na wzrost importu aut nowych, jak i używanych. Te drugie mogą nawet być lepszymi klientami, gdyż często od wymiany opon zaczyna się nowe życie pojazdu z drugiej ręki w Polsce, a w najgorszym wypadku nie czeka się na to zbyt długo. Z uwagi jednak na spore zapasy opon zimowych spodziewany wzrost może nastąpić tylko w segmencie ogumienia letniego.
- Według nas rynek w Polsce może w 2015 roku wzrosnąć o 1%, napędzany głównie sprzedażą opon do aut osobowych. Widzimy pewne oznaki wzrostu tego rynku. Ponadto przybyło nam 1 mln samochodów – zaznaczył Andrzej Mazur.


Rynek opon do pojazdów użytkowych
Z kolei o oponach do pojazdów użytkowych opowiadał Grzegorz Jeziak, Dyrektor Handlowy Działu Opon Użytkowych. Co działo się w tym segmencie? W przypadku opon do zastosowań transportowych można mówić niemal o sytuacji „kopiuj – wklej” z rokiem 2013. Początek roku był obiecujący (nawet 20%), po czym nastąpiła „przeplatanka” wzrostów i spadków. - Na zakończenie roku mieliśmy wynik +2,4% wzrostu, czyli rynek europejski uważamy za stabilny – ocenił Grzegorz Jeziak.
Jednak w perspektywie lat 2007-2014 należy wymienić aż ponad 20-procentowy spadek sprzedaży w Europie, co gorsza jest to stałym trendem. W realnych liczbach oznacza to utratę 2 mln opon (czyli jednej fabryki opon ciężarowych) – dane ETRMA w Europie. Interesująco wyglądają udziały zakupionego ogumienia w zależności od rodzaju zastosowania. Najwięcej kupuje się opon na osie kierowane, bo aż 40%. Na koła napędowe i naczepowe odpowiednio 27,9% i 32,1%. W Polsce stosunek ten wygląda następująco: 36,3%; 29,3%; 34,4%. Jest to ciekawe z tego względu, że koła kierowane w typowym zestawie ciągnika siodłowego 4x2 z naczepą (już niemal 80% pojazdów występuje w tej konfiguracji) to maksymalnie ¼ wszystkich opon w zestawie (bez „zapasów” podział przebiega w stosunku 16:33:50). Przyczyną jest stosowanie opon z osi prowadzącej na wszystkich osiach w autobusach i autokarach, również na osi napędowej. To sprawia, że opony prowadzące mają nadal tak wysoki udział mimo wprowadzenia w minionych latach dedykowanych opon do autobusów innych niż opony prowadzące stosowane do tej pory w ciężarówkach.
Pomimo wzrostu rejestracji pojazdów w Europie i Polsce 5-procentowy spadek sprzedaży opon do pojazdów użytkowych musi mieć jakieś podłoże. Jest nim oczywiście import spoza Europy. Tradycyjne „zagłębia” oponiarskie to Chiny, Indie, Indonezja, Tajlandia i Rosja.
Jaką strategię obrała firma Continental, aby zapobiec ww. zjawiskom? Odpowiedzią była prezentacja kompleksowych rozwiązań dla transportu oferowanych przez koncern, ale coraz bardziej oddalających się od głównego produktu, jakim jest opona – chociaż ściśle z nim powiązanych. Od wielu lat Continental rozwija usługi Conti360o, czyli wsparcie serwisowe dla opon. Najbliższa przyszłość to rozwój instrumentów telematycznych, kontrolujących nie tylko stan ogumienia, ale i cały pojazd. Chodzi o takie urządzenia jak kamery ProViu czy radar. Rozwijane będą także nowe opony, już na przestrzeni 2016-2017 możemy spodziewać się kolejnych produktów gumowych.

Opona z mniszka lekarskiego
Mocno zaawansowane są także prace nad oponami z mniszka lekarskiego, będącego alternatywą dla drzew kauczukowych rosnących tylko w krajach tropikalnych. Mniszek jest wdzięcznym surowcem. Urośnie wszędzie, w każdej szerokości geograficznej. Nie wymaga najcenniejszych gruntów pod uprawy, a więc nie jest konkurencją dla żywności – wystarczą mu nieużytki czy tereny poprzemysłowe. Mniszek nie ma też czasu zwłoki, jak kauczukowiec, który nadaje się do eksploatacji dopiero 7 lat po wyrośnięciu – mniszkowi wystarczy tylko 6 miesięcy. Jest także znacznie mniej wrażliwy na zmianę pogody niż drzewa kauczukowe.
Celem koncernu Continental jest uprzemysłowienie jego produkcji, która może się odbywać na całym świecie, przez co może znacząco obniżyć koszty produkcji.

Skóra rekina w nowym Uniroyalu
Premierą konferencji była nowa opona Uniroyal RainExpert 3. Zaszczyt jej prezentacji przypadł Dariuszowi Szewczykowi, menadżerowi marki Uniroyal. Do jakich zadań stworzono nową oponę? Jej celem jest szerokie spektrum zastosowań: od aut typu kompakt po SUV-y. Uniroyal specjalizuje się w oponach deszczowych od 46 lat. W Europie co czwarty wypadek ma miejsce w trakcie opadów deszczu. Dlatego opony RainExpert 3 zaprojektowano ze szczególnym uwzględnieniem rzeźby bieżnika i jego zachowania na mokrej nawierzchni. Konstruktorom nowej opony przyświecały trzy cele: poprawienie przyczepności i osiągów, redukcja hałasu i równomierne zużywanie się opony. Asymetryczny bieżnik (kierunkowy i asymetryczny) sprawdza się na suchym i mokrym podłożu. Zasługą „skóry rekina” zastosowanej w oponie jest lepsze odprowadzenie wody bez turbulencji generującej opory. Innym rozwiązaniem w Uniroyal RainExpert 3 są lamele, które mają lepszy kontakt z nawierzchnią i specjalna mieszanka gumy. Nowa opona jest dostępna w rozmiarach 13-18 cali oraz profilach 60-80.

G. Teperek
Fot. M. Giecewicz

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony