Producenci wprowadzają do obrotu coraz więcej elektronarzędzi bezprzewodowych
W dzisiejszych czasach coraz więcej urządzeń i sprzętów użytku codziennego, które w przeszłości zasilane były za pośrednictwem przewodu elektrycznego, jest go pozbawiane. Pierwszy był oczywiście telefon, potem pojawiły się elektryczna maszynka do włosów, odkurzacze, komputery itd. Profesjonalny sprzęt jest zazwyczaj zasilany z ogniw litowo-jonowych, wbudowanych lub wymiennych.
Z tą samą tendencją mamy do czynienia na rynku narzędziowym. Możemy zaobserwować, że producenci wprowadzają do obrotu coraz więcej elektronarzędzi bezprzewodowych, które zastępują urządzenia zasilane zmiennym prądem elektrycznym lub sprężonym powietrzem. Tak jak w przypadku elektroniki użytkowej prekursorem był telefon, tak w przypadku elektronarzędzi była to oczywiście wiertarko-wkrętarka. Jestem przekonany, że większość z Was na dźwięk słowa „wkrętarka” ma przed oczami urządzenie zasilane za pośrednictwem wymiennych akumulatorów. Dziś nikt nie wyobraża sobie pracy wkrętarką, która byłaby podłączona do źródła zasilania za pośrednictwem 3-metrowego przewodu elektrycznego.
Co determinuje fakt, że coraz więcej urządzeń jest dostępnych w wersji bezprzewodowej? Po pierwsze rozwój technologii ogniw zasilających, który wpłynął na ich pojemności i wydajność przy procesach magazynowania i wydatkowania energii. Spowodował on, że na rynku pojawiły się akumulatory dysponujące pojemnością do 9 Ah i mogące zagwarantować – dzięki zawiadującym ich pracą podzespołom elektronicznym – wydajność równą lub przewyższającą sprawność urządzeń przewodowych i pneumatycznych.
Drugim bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój technologii bezprzewodowej są przepisy BHP. Coraz częściej w zakładach i na placach budowy pojawiają się regulacje limitujące używanie narzędzi zasilanych przewodowo, zarówno elektrycznych, jak i pneumatycznych. Dlaczego? Otóż plątanina przewodów zasilających (elektrycznych czy powietrznych) znacząco podnosi prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku przy pracy. Wyobraźmy sobie pracownika pracującego szlifierką kątową generującą 11 000 obrotów na minutę, który potyka się o przewód zasilający i upada na pracujące urządzenie... Ponadto w przypadku elektronarzędzi przewodowych dochodzi możliwość porażenia prądem w razie przebicia. Jeżeli zastosujemy zamiennie narzędzia akumulatorowe, owe dwa zagrożenia zostają wyeliminowane.
Ostatnim, ale równie ważnym czynnikiem jest wygoda i brak ograniczeń co do miejsca pracy. Narzędziami bezprzewodowymi możecie pracować wszędzie: zarówno na terenie warsztatu, jak i poza nim. Wreszcie nie musicie ciągnąć za sobą przewodów – wystarczy samo narzędzie!
Liderem innowacji wśród producentów elektronarzędzi bezprzewodowych jest Milwaukee, marka z amerykańskim rodowodem. Ponad 85% oferty elektronarzędzi tej firmy stanowią rozwiązania bezprzewodowe. Można śmiało powiedzieć, że wszędzie, gdzie tylko jest możliwość wyeliminowania przewodu zasilającego, Milwaukee już to zrobiło.
Bezprzewodowe narzędzia od Milwaukee
Oferta marki jest podzielona na dwie platformy pod kątem napięcia zasilania: M18 (18 V) i M12 (12 V). Na dzień dzisiejszy na platformie M18 w ofercie Milwaukee znajdziecie ponad 130 narzędzi zasilanych akumulatorami o pojemnościach od 2 do 9 Ah. Natomiast na platformie M12 dostępnych jest ponad 75 narzędzi zasilanych akumulatorami o pojemnościach od 2 do 6 Ah. Bardzo ważnym aspektem jest to, że wszystkie produkty z danej platformy napięciowej można zasilić dowolnym akumulatorem z tej platformy. Złącza baterii są zunifikowane i od ponad 7 lat nie były zmieniane, więc jeżeli posiadacie akumulator zakupiony 7 lat temu, możecie być pewni, że będzie pasował do nowego narzędzia.
Zobaczmy, jakie narzędzia z oferty Milwaukee mogą być przydatne w warsztacie motoryzacyjnym. W każdym warsztacie na pewno znajdzie zastosowanie M18 ONEFHIWF34-502X, najmocniejszy na rynku bezprzewodowy klucz udarowy z uchwytem kwadrat ¾ cala. Dysponuje on spektakularnym momentem dokręcającym na poziomie 1627 Nm i momentem zrywającym 2034 Nm. Pracując tym narzędziem, możemy być spokojni, że odkręcimy każdą śrubę. Klucz ma 4 tryby pracy, na których za pośrednictwem aplikacji One Key możemy ustawić potrzebne momenty dokręcania.
W ofercie Milwaukee znajdziemy 16 kluczy udarowych na platformie M18 o uchwytach ⅜, ½ i ¾ cala, dysponujących momentami dokręcającymi od 210 Nm do 1627 Nm, oraz 6 kluczy na platformie M12 o uchwytach ¼, ⅜ i ½ cala, dysponujących momentami dokręcającymi od 50 Nm do 160 Nm.
Poza kluczami udarowymi w ofercie Milwaukee znajdziecie wiele grzechotek udarowych z uchwytami ¼, ⅜ i ½ cala, dysponujących momentami od 54 do 81 Nm, oraz pełną gamę wkrętarko-wiertarek i zakrętarek udarowych na obu platformach napięciowych, szlifierki kątowe i proste, polerki, przecinarki do stali, narzędzia wielofunkcyjne, lutownice, opalarki, smarownice do kalamitek z opcją dokładnego dozowania ilości smaru, wyciskacze do mas plastycznych i klejów, radia umilające czas w pracy oraz oświetlenie warsztatowe emitujące światło o temperaturze 4200 K, co jest bardzo ważne przy rozróżnianiu kolorów.
Podsumowując, wiele urządzeń może być z powodzeniem zasilanych za pośrednictwem akumulatora. Praca narzędziami bezprzewodowymi daje dużo większą niezależność i swobodę działania. Będziecie pracować w dużo bezpieczniejszym środowisku, wolni od plątaniny kabli.
Konrad Marciniak, Sales Manager
Proffesional Trade – Polska
Komentarze (0)