Diagnostyka

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Bo 12 metrów to mało

Zaskakujący finał forum diagnostów w Rytrze

Czy apel wystosowany na IX Konferencji Szkoleniowej Instytutu Transportu Samochodowego pod adresem przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury spowoduje zmiany rządowego projektu znowelizowanej ustawy Prawo o ruchu drogowym? Wiele na to wskazuje. Gdyby ustawa przeszła bez zmian, to po 31 grudnia 2010 r. przynajmniej połowa SKP ulegnie likwidacji – zapewniali rozgorączkowani diagności, zarzucając dyrektora Departamentu Transportu Samochodowego w Ministerstwie Infrastruktury Andrzeja Bogdanowicza swymi wątpliwościami. - Pierwsze czytanie w Sejmie za kilka dni, ale na pewno nie zostawimy zapisów w tej formie i jeśli obawy diagnostów okażą się słuszne, to zmiany będą konieczne – zapowiedział nam A. Bogdanowicz zaraz po zakończeniu dyskusji z diagnostami. Konferencja szkoleniowa “Badania techniczne pojazdów w świetle obowiązujących przepisów”, która miała miejsce w Rytrze (15-16 stycznia br.), górskiej miejscowości powiatu nowosądeckiego, była ostatnią z cyklu czterech regionalnych spotkań branżowych ITS. Tak jak pozostałe, odbywała się pod honorowym patronatem MI. O randze akurat tego spotkania świadczyła obecność wysokich urzędników na spotkaniu z blisko setką diagnostów. Konferencji przysłuchiwali się wiceminister Tadeusz Jarmuziewicz, dyrektor Departamentu Transportu Andrzej Bogdanowicz, a także dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego Jan Urbanowicz.



Kontrowersyjny zapis wywołał ożywioną dyskusję diagnostów z Dyrektorem Departamentu Transportu Samochodowego.

W referatach pracownicy ITS sporo miejsca poświęcili najistotniejszym zmianom prawnym zawartym w projekcie ustawy O dopuszczeniu pojazdów do ruchu (z 8 września 2008 r.). Wprowadzenie definicji czterokołowca (art. 2 pkt 17), czterokołowca lekkiego (art. 2 pkt 18), pojazdu marki “SAM” (art. 2 pkt 27) i innych pojęć, które będą miały zastosowanie w badaniach technicznych i rejestracji (np. pojazdu nowego czy “ładunku niepodzielnego” ) omówił w swym referacie Robert Karpiński. Podczas drugiej sesji ciekawy referat dotyczył problematyki badań diagnostycznych oświetlenia aut amerykańskich i możliwości stosowania przeróbek takich elementów (wystąpienie Tomasza Nielepkowicza). Nagłaśniane przez media wypadki samochodowe spowodowane rozłączeniem sprzęgu między pojazdem a przyczepą lub naczepą omówił Stanisław Bogus. Z kolei właścicieli SKP na pewno zainteresowała deklaracja pomocy ITS w zakresie organizacji i przygotowania podmiotu do uzyskania zezwolenia na montaż i kalibrację tachografów cyfrowych (referat Marcina Rychtera). Ostatnią sesję konferencji rozpoczął Wojciech Jarosiński, ogólnikowo zarysowując najistotniejsze zmiany Ustawy o dopuszczeniu pojazdów do ruchu.



Konferencja w Rytrze była ostatnia z cyklu regionalnych spotkań ITS.

- Nowelizacji jest dużo i czasem trudno się nam zorientować, w którym kierunku one idą – zauważył na wstępie szef Patronatu, organizacji będącej największym krajowym reprezentantem środowiska SKP (Patronat, działający w ramach ITS, ma podpisane umowy cywilnoprawne z przeszło 430 SKP). Ostatnim punktem konferencji było forum dyskusyjne, podczas którego prezydium (Jan Urbanowicz – dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego, dyr. Bogdanowicz, Andrzej Wojciechowski – dyrektor ITS i Robert Karpiński) odpowiadało na zapytania jakie uczestnicy spotkania sformułowali na kartkach. Pytania dotyczyły m.in. zmiany cennika opłat za badania. Ceny się zmienią, ale dyrektor Departamentu Transportu nie chciał doprecyzować czy będzie wzrost, czy też obniżka stawek. Inne z pytań dotyczyło pozytywnej weryfikacji tzw. przekładki w autach z lewostronną kierownicą, co zaowocowało ożywioną dyskusją. Temperaturę spokojnej dotychczas atmosfery “forum dyskusyjnego” podniosło nagle pytanie, które jak się wkrótce okazało, zaważyć może teraz na zapisach ustawy, bo też dotyczy podstaw funkcjonowania bardzo dużej liczby SKP.



Problem przeróbki oświetlenia i badań aut amerykańskich potraktowano bardzo szczegółowo.

- Jak zostanie zweryfikowana stacja diagnostyczna o długości stanowiska kontrolnego krótszego niż 12 metrów – pytał Karol Marcinkowski, pracownik firmy zajmującej się wyposażaniem stacji obsługi pojazdów (WSOP).
- Podstawowe SKP będą musiały mieć dłuższe stanowiska kontrolne, co może okazać się niemożliwe do zrealizowania dla sporej liczby takich firm – dodał.
Z taką interpretacją zagrożeń dla bytu dużej liczby przedsiębiorstw zgodzili się także inne słuchacze konferencji. Z sali zaczęły padać kolejne wątpliwości i można było odnieść wrażenie, że prezydium zostało całkowicie zaskoczone przebiegiem “forum dyskusyjnego”. W końcu prowadzący konferencję zdecydowali się zaprosić na konsultacje osoby podnoszące swe kontrargumenty wobec zapisu projektu Ustawy. Finałem tej owocnej dyskusji jest też list, jaki miał trafić do Departamentu Transportu Drogowego, a którego autorem jest K. Marcinkowski.
- Marcinkowski zaskoczył wszystkich celną interpretacją zapisów Ustawy, którą należy czytać razem z zapisami rozporządzenia w sprawie wymagań w stosunku do stacji przeprowadzających badania techniczne – komentuje powstałą sytuację szef Patronatu Wojciech Jarosiński. - Gdyby kontrowersyjny zapis został przegłosowany w Sejmie, z końcem roku 2010 wiele podstawowych SKP będzie musiało zrezygnować z działalności. Wydaje się, że racjonalne rozwiązanie to takie, że to przedsiębiorca, czyli właściciel stacji diagnostycznej, decyduje w jakim zakresie będzie prowadził działalność i sam zapewnia spełnienie wymagań od strony budowlanej, wyposażenia i kompetencji zatrudnionych. Wszystkie podmioty są wówczas równo traktowane i konkurować mogą na tych samych zasadach. W projekcie rządowym zyskują okręgowe stacje diagnostyczne; taki, niestety, trend obserwujemy od dawna.
Rafał Dobrowolski

Interpelacja diagnosty pod adresem MI

Dzięki uprzejmości Karola Marcinkowskiego, cytujemy niżej list jaki trafić miał do MI zaraz po zakończeniu konferencji (o taką precyzyjną wykładnię poprosił uczestnika konferencji dyr. A. Bogdanowicz).
“W nawiązaniu do dyskusji jaka miała miejsce w dniu 15 stycznia br. na spotkaniu przedstawicieli stacji kontroli pojazdów w Rytrze, pragnę przedstawić kilka argumentów o przeszkodach w uzyskaniu poświadczeń TDT przez stacje kontroli pojazdów o długości stanowiska kontrolnego poniżej 12,00 m (po wejściu w życie znowelizowanej ustawy Prawo o ruchu drogowym na podstawie druku sejmowego nr 1540). Zgodnie z § 9 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 10 lutego 2006 r. w sprawie szczegółowych wymagań w stosunku do stacji przeprowadzających badania techniczne pojazdów (Dz. U. Nr 40, poz. 275 z 2006 r.), stanowisko kontrolne może znajdować się w pomieszczeniu nieprzelotowym wyłącznie na stacji kontroli pojazdów przeprowadzającej badania techniczne pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t, przy czym na stacjach upoważnionych do przeprowadzania badań technicznych przyczep przeznaczonych do łączenia z tymi pojazdami długość stanowiska lub kanału przeglądowego powinna wynosić co najmniej 12,00 m. W skali kraju istnieje co najmniej kilkaset (np. na terenie miasta Kielce na 21 SKP 4) podstawowych stacji kontroli pojazdów posiadających poświadczenie TDT w zakresie badań pojazdów rodzaju ABT i posiadających stanowisko kontrolne o długości poniżej 12,00 m (nieprzelotowe). Na wspomnianej konferencji było kilku takich przedsiębiorców.



W. Jarosiński omówił zmiany ustawodawcze ważne dla branży diagnostycznej.

Wprowadzenie art. 83 ust. 1 pkt. 1 lit. a znowelizowanej ustawy Prawo o ruchu drogowym w brzmieniu:
Art 83: a) ust 1. Badanie techniczne jest przeprowadzane na koszt właściciela pojazdu, przez:
1) podstawową stację kontroli pojazdów - w zakresie :
a) okresowego badania technicznego pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, spowoduje konieczność wykonywania przez wszystkie podstawowe stacje kontroli pojazdów badań m.in. przyczep o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5t. Jednak w świetle cytowanego z § 9 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 10 lutego 2006 r. w sprawie szczegółowych wymagań w stosunku do stacji przeprowadzających badania techniczne pojazdów (Dz. U. Nr 40, poz. 275 z 2006 r.) stacje nieposiadające odpowiednio długiego stanowiska kontrolnego nie uzyskają poświadczeń TDT w zakresie badań wszystkich pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t (...)”.



Prezydium forum dyskusyjnego odpowiadało na zakończenie konferencji na pytania uczestników.

Nasuwa się konkluzja, że znowelizowanie ustawy Prawo o ruchu drogowym zgodnie z cytowanymi zapisami spowoduje wykluczenie z rynku sporej grupy przedsiębiorców działających na podstawie dotychczasowych przepisów, a niemających możliwości przebudowy stanowisk kontrolnych. Zazwyczaj podstawowe stacje kontroli pojazdów są usytuowane w miastach w zabudowie uniemożliwiającej rozbudowę, przy serwisach samochodowych itp.

Z poważaniem
mgr inż. Karol Marcinkowski
B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony