Jak na pewno pamiętają nasi starsi czytelnicy, jednym z bohaterów serialu „Nieustraszony” („Knight Rider”) był Pontiac Firebird Trans Am o nazwie K.I.T.T. – zautomatyzowany samochód, który komunikował się za pomocą głosu. Po prawie 30 latach po zakończenia emisji serialu zautomatyzowana jazda nie jest już filmową fikcją.
- Bosch powoli zmienia science-fiction w rzeczywistość – mówi Dirk Hoheisel, członek zarządu Bosch.
Dzięki technologii Bosch w niektórych sytuacjach, na przykład podczas parkowania czy jazdy w korku, samochód sam sobą steruje. Swoje rozwiązania firma prezentuje obecnie na targach elektroniki użytkowej CES w Las Vegas (na marginesie – na stoisku Boscha obecna jest również replika legendarnego K.I.T.T.).
Odciążenie kierowców w sytuacjach krytycznych na drodze może uratować życie wielu ludzi. Bezpieczną i bezstresową jazdę zapewnia zarówno inteligentny układ hamowania awaryjnego, jak i stworzony przez firmę Bosch asystent jazdy w korku. Przy prędkości dochodzącej do 60 km/h układ samoczynnie hamuje przy dużym zagęszczeniu ruchu, samoczynnie przyspiesza i utrzymuje samochód na właściwym pasie ruchu.
- Układy wspomagające stanowią podstawę koncepcji zautomatyzowanej jazdy, która będzie wdrażana etapami. Bosch myśli już o wysokim stopniu automatyzacji, w którym kierowca nie będzie musiał nadzorować pojazdu – mówi D. Hoheisel. - Dzięki funkcji pilota (Highway Pilot) w 2020 roku samochody będą poruszały się automatycznie od wjazdu na autostradę aż do zjazdu. W ciągu kolejnego dziesięciolecia samochody będą poruszać się automatycznie we wszystkich sytuacjach na drogach.
Zautomatyzowanie funkcji jazdy ma wpływ na wszystkie segmenty działania samochodu – układ napędowy, hamulcowy i kierowniczy – i wymaga kompleksowej wiedzy na temat ich funkcjonowania. Podstawą automatyzacji są czujniki radarowe, wideo oraz ultradźwiękowe, które Bosch od wielu lat produkuje w milionach egzemplarzy, a które służą za „oczy i uszy” samochodu.
Przejmowanie coraz większej liczby zadań przez samochód stawia szczególne wymagania układom bezpieczeństwa, takim jak układ hamulcowy i kierowniczy. Aby zapewnić jak najwyższy poziom bezpieczeństwa w razie awarii któregoś z tych komponentów, potrzebny jest rezerwowy układ, który w przypadku układu hamowania istnieje już dziś. Układ wspomagania siły hamowania iBooster oraz układ ESP mogą bowiem – niezależnie od siebie – wyhamować samochód bez interwencji kierowcy.
Komentarze (0)