Zakup maseczek dla służb ratowniczych to tylko jeden ze sposobów, w jaki branża motoryzacyjna stara się pomóc w walce z koronawirusem
Polska Grupa Motoryzacyjna, które zrzesza rodzimych producentów części samochodowych, zebrała od swoich członków informacje o tym, jakie działania podejmują w dobie ogólnopolskiej walki z koronawirusem. Okazało się, że przedsiębiorcy z branży niezwykle aktywnie włączyli się do niej na różne sposoby.
Najszybciej zareagowały firmy, które miały możliwość szybkiego przestawienia produkcji przy wykorzystaniu własnych zasobów i kompetencji. Pierwszy ruszył PZL Sędziszów, najstarszy polski producent filtrów dla rynku motoryzacyjnego, który już w połowie marca wykorzystał technologię wytwarzania filtrów kabinowych i zaadaptował ją do produkcji maseczek ochronnych. Spółka regularnie i bezpłatnie przekazuje część swojej produkcji dla różnych instytucji państwowych województwa podkarpackiego. W ten sposób w maski ochronne zostały zaopatrzone lokalny komisariat policji, jednostka straży pożarnej, szpital w Sędziszowie Małopolskim, Zakład Opieki Zdrowotnej w Ropczycach i zakład karny w Dębicy.
Z kolei firma Impol-Mielec, która dostarcza płyny eksploatacyjne dla motoryzacji, podjęła się wytwarzania preparatu do mycia i higienizacji. Jego składnikami są spirytusy, gliceryna i woda destylowana, które firma stosuje na co dzień do produkcji płynów do spryskiwaczy. Firma złożyła już niezbędne wnioski o przeprowadzenie badań dermatologicznych w PZH i Ekolabos, aby otrzymać atest, który pozwoli stosować jej preparaty także do mycia rąk. Produkt przeszedł pozytywnie pierwszy etap badań i czeka na dalsze. Największy problem spółka ma z pozyskaniem dyspenserów do butelek, niezbędnych przy produkcji niewielkich opakowań, których głównym dostawcą dotychczas były Chiny.
Inny przykład to firma Cadway Automotive, specjalizująca się w projektowaniu elementów konstrukcji pojazdów samochodowych dla koncernów motoryzacyjnych i wykonywaniu prototypów projektowanych elementów, która błyskawicznie wykonała prototyp przyłbicy dla firmy planującej uruchomić jej masową produkcję. I podobnie jak wiele innych firm dysponujących drukarkami 3D, w pełni zaangażowała ich moce wytwórcze do produkcji elementów do przyłbic, włączając się tym sposobem do akcji „Drukujemy dla medyków”. W tym samym projekcie uczestniczy też firma Roma sp. z o.o. – producent wielkogabarytowych wyrobów kompozytowych m.in. dla branży automotive, której drukarki 3D pracują w tym celu 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu.
Swój wkład w walkę z rozprzestrzeniającym się koronawirusem ma także kolejny z członków PGM, firma Green Electricity – producent elektroniki oraz oprogramowania do skuterów i hulajnóg elektrycznych, który świadczy również usługę elektrycznego miejskiego skutera, hulajnogi i roweru blinkee.city. Zaoferował on medykom i wolontariuszom bezpłatną, bezpieczną alternatywę dla komunikacji zbiorowej – transport indywidualny ich pojazdami. Są one dezynfekowane kilka razy w ciągu dnia, w kufrach skuterów są dostępne jednorazowe czepki ochronne, a serwisanci pracują w jednorazowych rękawiczkach.
Często okazuje się, że skala zaangażowania prywatnych przedsiębiorstw jest znacznie większa od środków, jakie angażują w to największe koncerny spółek Skarbu Państwa, o których najczęściej mówi się w mediach. I to pomimo problemów finansowych, przed jakimi każdy z nich staje i z jakimi przyjdzie im się zmierzyć w najbliższych miesiącach i latach!
Jako jedna z pierwszych w walkę z pandemią zaangażowała się firma Unimot S.A., która zamówiła w Chinach 100 000 testów na koronowirusa za prawie 1,5 miliona zł. Zakupione testy mają już wkrótce trafić do Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych w Porębach koło Zduńskiej Woli, skąd będą rozsyłane do placówek medycznych zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia.
Firma Novol z siedzibą pod Poznaniem, która produkuje lakiery i podkłady lakiernicze dla branży motoryzacyjnej, przeznaczyła w ramach walki z koronawirusem 500 000 zł na wsparcie poznańskiego szpitala zakaźnego. Z tych funduszy szpital zakupi niezbędne środki ochrony osobistej dla personelu medycznego i inny potrzebny aktualnie sprzęt.
Spółka Sanok Rubber Company S.A. kupiła zaś dla Szpitala Specjalistycznego w Sanoku nowy respirator i kardiomonitor z centralą monitorującą, a także wsparła finansowo zakup sterylizatora parowego dla oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Skala ich zaangażowania finansowego w te zakupy to także ok. 500 000 zł.
Nie dziwi to, że cechą wspólną większości takich akcji pomocowych jest ich lokalny charakter.
Chlubnym przykładem zaangażowania polskich firm w społecznościach lokalnych są działania podejmowane przez RST Roztocze i powołaną przez nią w 2015 roku Fundację Parasol Roztocza. Fundacja, która na co dzień inicjuje wiele akcji charytatywnych w myśl swojego motto „Pomagaj lokalnie!”, zaopiekowała się dziećmi z mniej zamożnych rodzin. I tak np. w odpowiedzi na apel szkoły podstawowej z Majdanu Sopockiego Pierwszego podarowała laptopa dziewczynce, która nie mogła uczestniczyć w wirtualnych zajęciach. Fundacja uruchomiła też na Facebooku zbiórkę funduszy na pomoc dla Oddziału Zakaźnego Szpitala w Tomaszowie Lubelskim, w ramach której od pracowników firm RST Roztocze, WSK-Tomaszów Lubelski sp. z o.o., SLC Automation i RS Engineering oraz przyjaciół pozyskała ponad 10 000 zł. Po uzgodnieniu z kierownictwem szpitala, ze zgromadzonych środków zakupiła 20 kompletów odzieży antybakteryjnej, 30 ciśnieniomierzy i 40 stetoskopów.
Stowarzyszenie Polska Grupa Motoryzacyjna także nie pozostało bierne w walce z koronawirusem. – Wspólnie z Fundacją Siepomaga uruchomiliśmy zbiórkę funduszy na pomoc szpitalom, które walczą z COVID-19 – mówi Bartosz Mielecki, dyrektor zarządzający PGM. – Uzbierana kwota zostanie przekazana Fundacji Siepomaga na doposażenie ośrodków medycznych i niezbędny sprzęt ochrony osobistej dla szpitali, taki jak: jednorazowe rękawiczki, kombinezony ochronne, okulary medyczne i maski na twarz. Chcemy zaangażować w tę akcję wszystkie firmy z branży motoryzacyjnej, które mają możliwość i chciałyby włączyć się w pomoc. Do zbiórki można się dołączyć poprzez skarbonkę pod adresem www.siepomaga.pl/wsteczny-dla-wirusa.
W ramach działań wspierających członków w tej trudnej sytuacji stowarzyszenie przygotowuje też cykl szkoleń i warsztatów dla pracowników firm zrzeszonych w organizacji. Osoby, które znalazły się na kwarantannie, pracują z domu albo chwilowo nie ma dla nich zajęcia w firmie, będą miały możliwość podnoszenia swoich kompetencji. – Dla tych osób przygotowaliśmy cykl webinarów, szkoleń i warsztatów, które mogą pomóc im dobrze wykorzystać wolny czas. Chcemy stworzyć im w ten sposób możliwość indywidualnego rozwoju, a w szczególności rozwoju zawodowego. Tak też firmy mogą pokazać swoim pracownikom, że są dla nich ważni, że zależy im na tym, by po powrocie byli jeszcze bardziej kompetentni – deklaruje Bartosz Mielecki. Wszystkie warsztaty i szkolenia są bezpłatne, a każdy ich uczestnik otrzyma od PGM oficjalny certyfikat, potwierdzający nabycie nowej wiedzy.
Materiał opublikowano 6 kwietnia br.
Komentarze (0)