Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Była to jedna z najlepszych edycji
Z Piotrem Łukaszewiczem, przedstawicielem targów Automechanika w Polsce, rozmawia red. Mirosław Giecewicz.

- Jak Pan ocenia tegoroczną edycję targów Automechanika 2010?
Myślę, że była to jedna z najlepszych edycji targów Automechanika w historii, zwłaszcza pod względem liczby odwiedzających. Co prawda, oglądających z Niemiec było mniej niż dwa lata temu, tzn. tylko ponad 69,5 tys., ale za to przybyłych gości z krajów innych niż Niemcy było ponad 84 tys., czyli o 5,6% więcej niż w roku 2008. Oznacza to, że wystawcy targów Automechanika we Frankfurcie w jeszcze większym stopniu mogli nawiązać kontakty z potencjalnymi kupcami z całego świata, a nie tylko z Niemiec – jak wciąż wiele osób postrzega te targi. Do sukcesu związanego ze wzrostem liczby odwiedzających z krajów innych niż Niemcy przyczynili się też odwiedzający z Polski. Dzięki obowiązkowej rejestracji kart wstępu wiemy, że Polaków na Automechanice było dokładnie 3204, co plasuje Polskę w pierwszej piątce w rankingu odwiedzających spoza Niemiec, za Włochami, Wielką Brytanią, Francją i Holandią, ale przed Chinami, Turcją, Hiszpanią, Grecją, Rosją czy też Belgią. Jeśli chodzi o liczbę wystawców, to trudno jednoznacznie ocenić Automechanikę w tym roku. Sytuacja jest zróżnicowana, zależna od branży i kraju. Targi Automechanika są obrazem tego co dzieje się na całym świecie. W ciągu ostatnich dwóch lat światowy kryzys gospodarczy dotknął pewne branże i kraje, a niektórym wręcz pomógł. I tak, np. w tym roku w hali z tuningiem było mniej wystawców niż w roku 2008, ale za to nieco więcej w halach, w których prezentowano części zamienne i wyposażenie warsztatów. Oszczędzając, ludzie mogą „nie bawić się w tuning” i nie kupować tylu nowych samochodów co poprzednio, ale oznacza to konieczność większej liczby napraw, co z kolei pomaga np. producentom części samochodowych sprzedających je na tzw. aftermarket. Podobnie, niejednoznacznie wyglądała sytuacja w zakresie wzrostu lub spadku udziału wystawców z poszczególnych krajów na targach Automechanika 2010. O ile bankructwa i konsolidacja sprawiły, że spadła liczba firm – wystawców z krajów, które mocno dotknął kryzys gospodarczy, jak np. z Hiszpanii czy też nawet z Niemiec, ale wzrosła za to liczba wystawców z „tańszych krajów”, takich jak Chiny, Republika Czeska czy Polska.


- Na targach wystawiło się 111 polskich firm. To chyba najwięcej w historii?
Tak, to rekord. We Frankfurcie można było zobaczyć więcej firm z Polski niż na największych targach branżowych w Polsce. Na poprzedniej edycji Automechaniki w roku 2008 mieliśmy 98 wystawców z Polski, tak więc jest się z czego się cieszyć. Tym bardziej, że wielu polskich wystawców było bardzo zadowolonych z zaobserwowanego przez nich większego „otwarcia się” zachodnioeuropejskich kupców na współpracę z polskimi firmami. Jak przypuszczam, sytuacja kryzysowa skłania np. wielu posiadaczy samochodów z zachodniej Europy do naprawy swoich pojazdów za pomocą tańszych części zamiennych. Na przykład, przysłowiowy pan Schmidt, który do tej pory nie wyobrażał sobie, by jego Volkswagen miał wymieniane części na inne niż „oryginalne niemieckie”, jest już mniej wybredny niż jeszcze 2 lata temu. Podobnie reaguje właściciel warsztatu, kupując wyposażenie warsztatowe. Taka sytuacja oznacza znacznie większą szansę dla producentów np. z Polski, oferujących produkty ze średniej i niższej półki cenowej, na której liczy się dobra jakość, ale za rozsądną cenę. Najlepszym dowodem na to zjawisko może być fakt, że w bieżącym roku był tylko jeden kraj, z którego wzrost liczby wystawców na targach Automechanika Frankfurt był większy niż z Polski – są to Chiny.

- Pana Przedstawicielstwo zorganizowało również przyjazd autokarem do Frankfurtu polskich branżystów. Proszę powiedzieć coś więcej na ten temat.
W 2010 r. oferowaliśmy nie tylko tradycyjny, kilkudniowy wyjazd autokarowy na targi Automechanika, ale również nieco krótszą opcję z przelotem samolotem z Warszawy. Dla wielu osób wybierających się na targi do Frankfurtu, zwłaszcza po raz pierwszy, ważne jest, że nie muszą załatwiać hotelu ani martwić się dojazdem. Jest to bardzo cenne, zwłaszcza, że zostaną dowiezieni na miejsce pod samo wejście na teren targów, a doświadczony pilot grupy podpowie, co i gdzie można znaleźć. Jest to o tyle istotne, że przy ponad 4500 stoiskach, które można było zobaczyć na Automechanice, to np. poświęcając tylko 1 minutę na obejrzenie każdego stoiska i zwiedzając targi przez wszystkie 6 dni ich trwania przez 9 godzin dziennie non stop, dalibyśmy radę zobaczyć tylko około 2/3 stoisk. Przydają się też wygodne buty, bo z jednego końca terenów targowych na drugi jest półtora kilometra, więc nawet kursujące po terenie targów bezpłatne autobusy i ruchome chodniki nie są w stanie pozbawić nas długich spacerów. Dlatego, aby efektywnie wykorzystać czas, już dziś polecam wyjazd z naszym biurem na Automechanikę 2012.

- Pozostaje zapytać mi także o inne plany na przyszłość...
Powiem może o trzech najważniejszych dla polskich firm imprezach targowych z kilkunastu już targów Automechanika na świecie. Na początku grudnia br. kilka odważnych firm z Polski zamierza się pokazać w „paszczy lwa”, tzn. uczestniczyć jako wystawcy na targach Automechanika Shanghai. Dla zainteresowanych odwiedzeniem tej drugiej największej imprezy z rodziny targów Automechanika (będzie tam około 3000 wystawców), nasze przedstawicielstwo zorganizuje wycieczkę lotniczą. W przyszłym roku, na przełomie marca i kwietnia, zapraszamy na nową imprezę, która dołączy do rodziny targów Automechanika: Targi Motortec Automechanica Iberica w Madrycie. Jest to od lat największa impreza w tamtym regionie Europy – warto się więc nią zainteresować. Z kolei na początku czerwca 2011 r. planujemy zorganizować wyjazd-wycieczkę do Dubaju na targi Automechanika Middle East, które są największą branżową imprezą targową w rejonie Bliskiego Wschodu. Biorąc pod uwagę, że jest tam dużo ropy, tanie paliwo, dużo samochodów i mało lokalnej konkurencji dla polskich producentów, coraz więcej firm z Polski interesuje się wystawieniem w Dubaju. Mam więc nadzieję, że czerwcu 2011 r. na tych świetnie rozwijających się targach (w 2010 na Automechanika Middle East było już 1007 wystawców!) uda nam się zorganizować polskie stoisko zbiorowe. Zainteresowanych odsyłam na naszą stronę www.targifrankfurt.pl. Można się z nami kontaktować także telefonicznie pod numerem 22 402 11 70.

- Dziękuję za rozmowę.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony